23 kwietnia 2024

loader

Flaczki tygodnia

Achtung kaczyści! Uwaga elity PiS! Nadchodzi dla was czas prawdy i honoru.

***

Czas najwyższej próby. Pokażcie, że macie do dyspozycji nie tylko wszystkie instytucje państwowe. Swojego pana prezydenta. Swojego pana premiera i pana ministra spraw zagranicznych. Ambasady i konsulaty obsadzone swoimi ludźmi. Panią senator Andres, ministra do spraw kontaktów z Polakami mieszkającymi za granicą. Macie kilkanaście milionów obywateli USA polskiego pochodzenia, którzy was ponoć zawsze wspierają. Macie Polską Fundację Narodową i wiele innych podobnych do niej fundacji żyjących z obrony „Godności Polski” za pieniądze polskich podatników.
Macie też ponoć przywództwo w państwach Międzymorza i znakomite relacje prezydentem USA Donaldem Trumpem. Macie, jak ciągle deklarujecie, wielki szacunek międzynarodowy i czasowe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przez was wywalczone. I jeszcze macie wsparcie polskiego kościoła katolickiego, cząstki wielkiego, globalnego, opiniotwórczego kościoła powszechnego.
Oto jak wielką amunicję macie w sporze z Stevenem Fulopem burmistrzem prowincjonalnego, amerykańskiego miasteczka Jersey City. Teraz musicie tylko udowodnić swój „possybilizm”, czyli sprawność rządzenia.

***

Aby pomnik spełniał swą rolę musi być akceptowany przez miejscową społeczność. Musi przypominać, a nie budzić obojętność. I nie drażnić. Jeśli ten pomnik ważny jest dla Polaków w USA i dla władz polskich, to powinni łatwo obronić go. A jeżeli obrona pomnika zakończy się klęską, to będzie wystarczającym dowodem, że Polacy nie zasłużyli sobie na niego.

***

Na razie na froncie wojny Polska – władze samorządowe Jersey City odnieśliśmy porażkę. Burmistrz Fulop bezkarnie oskarżył pana marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego o rasizm i antysemityzm. Niesłusznie rzecz jasna. Co gorsza, głupia i skandaliczna wypowiedź amerykańskiego burmistrza pobudzi jedynie antysemickie nastroje w naszym kraju. I antypolskie w USA.

***

Ponad dziewięćdziesiąt procent obywateli USA nie wie gdzie leży Polska i zwykle nie chce wiedzieć. Pozostali o Polsce coś tam wiedzą, albo przynajmniej słyszeli. Zwykle są to ci najlepiej wykształceni i opiniotwórczy. Elity umysłowe. Niestety ci właśnie, jak choćby Steven Spielberg, ostatnio o Polsce słyszeli głównie w kontekście głupiej sejmowej ustawy o IPN. Słyszeli, że w Polsce będą zamykać do więzienia za mówienia prawdy o zagładzie Żydów. Słyszeli też, że polskie Marsze Niepodległości odbywają się pod rasistowskimi hasłami. I choćby obecnie rządzący teraz kupili za nasze pieniądze sto jachtów z setką żeglarskich celebrytów, aby opływały nasz glob sławiąc imię Niepodległej Polski, to nie wykasują efektu jednej głupiej ustawy i kilku Marszów Niepodległości. Skutki ich są katastrofalne. Polska w USA długo jeszcze będzie kojarzyła się z antysemityzmem i rasizmem. Jak Kolumbia z kartelami narkotykowymi. Tyle, że Kolumbia bywa tam szanowana za jakość swego towaru, a polski antysemityzm i rasizm tak ceniony już w USA nie jest.

***

Przy okazji. Ciekawe czy któryś z Polaków, zwłaszcza z tych wielce oburzonych usunięciem pomnika ku pamięci ofiar mordu katyńskiego, pomyślał sobie w wolnej chwili, że podobnie mogli poczuć się Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Łotysze, Białorusini, Kazachowie, Gruzini i Ormianie słysząc, że w Polsce usuwa się pomniki ku czci poległych tam żołnierzy Armii Czerwonej?

***

Oczywiście można polskie usuwanie uzasadnić radzieckim okupowaniem naszego kraju. A Polacy USA jednak nie okupowali. Ale warto pamiętać, że radziecka okupacja była przecież za zgodą prezydenta USA. I premiera Wielkiej Brytanii też.

***

Polskie obecne władze są bardzo przeczulone na punkcie obrony polskiej godności. Szacunku dla Polski i jej historii. Ale czy można szanować polskiego prezydenta, który podczas uroczystości państwowej nie potrafi wskazać winnego decyzji o odbudowie warszawskiego Zamku Królewskiego? Zniszczonego przez Niemców w czasie II wojny światowej.
Czy kaczystowskie elity są tak zakłamane, czy tylko tak nienawidzą wszystkiego co związane jest z Polską Ludową? Czy doktorowi nauk prawnych, absolwentowi Uniwersytetu Jagiellońskiego nie może przejść przez gardło, że taką decyzję podjęło w 1971 roku Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej na wniosek pierwszego sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka?

***

Elity PiS bez przerwy żalą się, że zagraniczne, opiniotwórcze elity nie odnoszą się do polskiej historii z należytą godnością. Ale czy mogą PiS elity takiej godności wymagać od innych, skoro same traktują polską historię wyjątkowo niegodnie? Co chwila zakłamują ją.

***

Polskie elity opiniotwórcze i polityczne, wszystkie prawie, wielce oburzały się na wieść o uroczystych obchodach okrągłej rocznicy urodzin Karola Marksa. Oburzały się na wieść o uroczystościach w Chinach, czyli drugiej co do wielkości światowej gospodarki. Oburzały się na wieść o uroczystościach w Niemczech, pierwszej gospodarki w Unii Europejskiej. Oburzały się na wieść, że jednym z celebransów rocznicy był przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
Oburzały się moralnie, bo polskie elity polityczne i opiniotwórcze dzieł Marksa nie czytają i jego wkładu w światową cywilizację nie znają. Zwykle obarczają go odpowiedzialnością moralną za „zbrodnie komunizmu”. I dlatego Marks przeraża je.

***

Obarczanie Karola Marksa winą, za to, że inspirował „komunistycznych zbrodniarzy” jest godne obarczanie winą Ryszarda Wagnera za inspirowanie niemieckich nazistów, i przede wszystkim obarczanie winą Jezusa Chrystusa za ludobójstwo Indian w obu Amerykach, Aborygenów w Australii i innych licznych narodów w Azji i Europie dokonanych przez morderców krzewiących chrześcijaństwo.

***

Gdyby polskie elity opiniotwórcze i polityczne były konsekwentne moralnie, to nie chodziłyby też na coniedzielne msze święte do chrześcijańskich kościołów. Albo równie często jak na opery Wagnera.

***

Przy okazji. Czy potraficie wymienić choćby jedno nazwisko Polaka, którego rocznica urodzin czczona byłaby tak powszechnie jak Karola Marksa?

Piotr Gadzinowski

Poprzedni

Cała klasa polityczna mniej zarobi

Następny

Czołganie Lewandowskiego

Zostaw komentarz