Udany debiut Bednarka
poniedziałek, 16 kwiecień 2018 22:20Napisane przez JTK
Były obrońca Lecha Poznań Jan Bednarek, który latem ub. roku przeszedł do Southampton za sześć milionów euro, wreszcie po dziewięciu miesiącach doczekał się debiutu w Premier League. W 34. kolejce 23-letni Polak strzelił gola w przegranym 2:3 meczu z Chelsea

Refleksje przed 1 Maja
Bednarek długo musiał czekać na szansę. Wcześniej często nie mieścił się nawet w meczowej kadrze „Świętych”, a jeśli już do niej trafiał, zmagania kolegów oglądał z ławki. Tak było w dziesięciu spotkaniach, aż wreszcie za jedenastym razem trener Mark Hughes przypomniał sobie o polskim piłkarzu i wystawił go do gry w wyjściowej jedenastce. Zrobił to jednak wyłącznie dlatego, że w linii obrony zwolniło się na chwilę miejsce po zdyskwalifikowanym za czerwoną kartkę Jacku Stephensie. Ale walijski szkoleniowiec z pewnością nie żałował swojej decyzji. Bednarek zagrał przeciwko Chelsea nie tylko pewnie w defensywie, ale też był aktywny i groźny przy stałych fragmentach gry. W 60. minucie strzelił gola, podwyższając prowadzenie Southamptonu na 2:0.
Niestety, Chelsea w ostatnim kwadrancie zdołała strzelić trzy gole i wygrała mecz, ale miejmy nadzieję, że ten udany w sumie występ okaże się przełomowy w karierze naszego młodego piłkarza. Przypomnijmy, że Bednarek był kluczowym graczem naszej młodzieżowej reprezentacji w rozgrywanych w naszym kraju w ubiegłym roku mistrzostwach Europy U-21. To po tej imprezie stał sie bohaterem najwyższego transferu w historii polskiej ekstraklasy, bowiem „Święci” zapłacili za niego Lechowi około sześciu milionów euro, a zatem o pół miliona euro więcej niż Leicester City dwa lata wcześniej dało za dzierżącego wcześniejszy rekord pomocnika Cracovii Bartosza Kapustkę.
W angielskiej lidze sześć milionów euro to nie jest jednak kwota budząca szacunek wobec piłkarza, więc już kilka miesięcy po transferze do Southampton media zaczęły okrzykiwać Bednarka jednym z najgorszych transakcji w Premier League. Prestiżowy magazyn „Four Four Two” wybrał w listopadzie osiem letnich transferów w Premier League, które nie miały sensu. Na tej liście znalazł się też Bednarek. Podobne zestawienie opublikowała gazeta „The Guardian” i były obrońca Lecha w nim także znalazł się na liście najgorszych letnich transferów w Premier League.
W styczniu, kiedy otworzyło się okienko transferowe, pojawiły się medialne spekulacje, że Southampton szuka kupca na Bednarka. Ostatecznie polski piłkarz został w ekipie Marka Hughesa i podjął walkę o miejsce w składzie. Cierpliwość się opłaciła. Za tydzień Southampton znowu zmierzy się z Chelsea, tym razem w Pucharze Anglii. Ponieważ Jack Stephens ma jeszcze dwa mecze zawieszenia, Bednarek pewnie dostanie kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności. Nie może jej zmarnować, bo o następną będzie mu jeszcze trudniej. W kadrze Southamptonu środkowych obrońców jest kilku, a Bednarek dotąd był na tej pozycji dla trenera Hughesa numerem piątym.