Bo słowo musi być święte

Na scenie prawdziwy rejwach. Ludzie krążą, z megafonów nieistniejącego, a zaaranżowanego na scenie, dworca kolejowego płyną dziwne komunikaty o opóźnionych i odłożonych połączeniach znikąd donikąd.   Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ktoś biegnie. Ktoś się spieszy, a ktoś inny zwleka z zadaniem pytania. Z boku…