19 kwietnia 2024

loader

Trzeba byłoby się ubezpieczyć

Rok szkolny się zaczyna, więc wśród wydatków, jakie należy w związku z tym ponieść, jest także koszt uczniowskiego ubezpieczenia. Jeśli będzie bardzo tanie, nie zapewni dobrej ochrony.

 

Wypadki u dzieci zdarzają się dosyć często. Najczęściej są to drobne urazy, ale bywają i te poważniejsze, obrażenia głowy, różne złamania, zwichnięcia i skręcenia. Dlatego warto zadbać o odpowiednią polisę.
Zazwyczaj w szkołach rodzice mają możliwość zakupu grupowego ubezpieczenia szkolnego. Przed podjęciem decyzji dobrze jest dokładnie zapoznać się z konkretną ofertą obowiązującą w danej szkole oraz ogólnymi warunkami ubezpieczenia, aby mieć pewność, że polisa zapewni dziecku możliwie najlepszą ochronę.

 

Na co zwracać uwagę

Pomysłowość dzieci nie zna granic, do wypadku może zarówno w szkole, jak i drodze powrotnej czy w domu po lekcjach.
Ubezpieczenie NNW, czyli od następstw nieszczęśliwych wypadków da rodzicom komfort i pewność, że w sytuacji gdy już dojdzie do wypadku, to bez względu na miejsce zdarzenia, ubezpieczyciel pokryje koszty leczenia – ale także i inne związane z tym wydatki, jak np. koszt korepetycji, jeśli dziecko będzie musiało nadrobić materiał po pobycie w szpitalu.
Wybierając takie ubezpieczenie trzeba sprawdzić, jaka jest suma ubezpieczenia czyli maksymalna kwota jaką może wypłacić ubezpieczyciel, jakie zdarzenia są uwzględnione w ofercie oraz jakie są wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, które muszą być wskazane i opisane w ogólnych warunkach ubezpieczenia.
To ważne, bo z reguły kwoty proponowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe są haniebnie niskie, lista zdarzeń objętych ochroną bardzo krótka, zaś przypadki wyłączenia ich odpowiedzialności, nadzwyczaj liczne.

 

Agent nam nie pomoże

Dodatkowo, jeśli dziecko uprawia wyczynowo sport, należy wybrać takie ubezpieczenie, które zapewnia wypłatę pieniędzy po wypadku, do którego doszło w trakcie jego uprawiania.
Wszystko to jest szczególnie ważne, jeśli rodzice wybiorą indywidualne ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, które zawiera się samodzielnie u agenta a nie za pośrednictwem szkoły. Agent reprezentuje zaś towarzystwo ubezpieczeniowe i jest zainteresowany tym, by jego klient otrzymał jak najmniejsze świadczenie za możliwie najwyższą opłatę.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Potrujmy jak za dawnych lat

Następny

Koniec pomocy

Zostaw komentarz