16 kwietnia 2024

loader

Lewica nie zniknęła

Aktywność, wrażliwość i wiara w wyznawane wartości jest ważniejsza niż ramy organizacyjne.

 

Mimo, że na Bielanach i Żoliborzu nie funkcjonują formalnie struktury Sojuszu Lewicy Demokratycznej, to ludzie o lewicowych poglądach nie przestali tam działać – i wierzą, że mogą zmieniać na lepsze rzeczywistość swoich „małych ojczyzn”.
Na Bielanach skrzyknęła się grupa inicjatywna – Marek Keller, Halina Szerszeń, i Krzysztof Rolf – rozumiejąca, że aby dokonywać zmian, trzeba być tam, gdzie podejmowane są decyzje ważne dla mieszkańców. Dołączyli do niej inni, pragnący działać dla dobra swych społeczności. Okazało się, że jest ich wielu.

 

Skąd przychodzimy

W ten sposób powstał komitet wyborczy i we wszystkich pięciu okręgach Bielan utworzono listy wyborcze, grupujące aktywistów startujących w wyborach samorządowych pod znakiem SLD-Lewica Razem.
Powstała też lista kandydatów do Rady Warszawy z okręgu skupiającego dzielnice Bielany i Żoliborz. Można zatem powiedzieć – a jednak jesteśmy, lewica nie zniknęła, chce rozwiązywać problemy społeczne i załatwiać lokalne, acz ważne dla wszystkich sprawy.
Wśród naszych działaczy z Bielan i Żoliborza jest tylko czterech członków SLD. Wszyscy kandydaci są przeciwni upolitycznianiu samorządów, a ten pogląd podziela i SLD, wiedząc, że to nie daje nic dobrego.
Nie obowiązuje więc żadna „linia partyjna”, a programem są problemy mieszkańców – którzy powinni mieć jak największy wpływ na to, co się dzieje w naszym mieście. SLD wspiera zaś ludzi aktywnych, nieobojętnych na sprawy społeczne i los innych.

 

Kim jesteśmy

Właśnie ci ludzie – działacze z Bielan i Żoliborza, zaproszeni na listy wyborcze SLD-Lewica Razem – reprezentują cały przekrój lokalnej społeczności. Od uczniów i studentów, po fachowców z tytułem doktora.
Są wśród nas ludzie najrozmaitszych zawodów: specjaliści od spraw socjalnych, pracownicy fizyczni, architekci, handlowcy, dziennikarze, psychologowie, emerytowani policjanci, przedstawiciele służby zdrowia, byli pracownicy administracji państwowej.
Tym, co łączy wszystkich kandydatów, jest wrażliwość na sprawy społeczne i aktywność. A istnieje wiele ważnych dla mieszkańców Bielan i Żoliborza problemów, które chcemy rozwiązywać.

 

O co walczymy

Zacznijmy od poprawy dostępu do szeroko pojętej opieki medycznej, zwłaszcza lekarzy. Ułatwienie tego dostępu to zadanie samorządu, w tym przypadku Rady Warszawy, bo miasto w większości, jest organem założycielskim dla placówek służby zdrowia. Należy to robić w sposób przemyślany, wydając racjonalnie pieniądze publiczne – w oparciu o konkretne potrzeby społeczne, które dziś nie są dobrze rozpoznane przez władze samorządowe.
Tymczasem my już wiemy, że na Bielanach i Żoliborzu jest ogromne zapotrzebowanie na opiekę nad osobami w podeszłym wieku i usługi rehabilitacyjne (drastycznie niedofinansowane) oraz opiekę nad ludźmi niepełnosprawnymi, zwłaszcza intelektualnie, którzy, pozbawieni wsparcia rodziny, często nie otrzymują właściwej pomocy.
Dlatego podejmiemy wszelkie działania w celu utworzenia tzw. mieszkań chronionych będących formą pomocy społecznej, przygotowującą osoby tam przebywające, pod opieką specjalistów, do prowadzenia samodzielnego życia.
Druga sprawa to smród. Walczymy z nim nie od dziś, a działając w samorządzie będziemy robić to skuteczniej. Wprawdzie została zamknięta kompostownia MPO na Radiowie, ale okazało się, że firma „Byś” wystąpiła o zezwolenie na 1 etap rozbudowy swego, położonego jeszcze bliżej osiedli mieszkaniowych, zakładu przetwarzania odpadów – czyli właśnie kompostowni. Ma ona działać w podobny sposób jak ta zamknięta na Radiowie tylko wydajniej – w tzw. systemie dynamicznym, zapewniającym szybsze wyrzucanie odoru na zewnątrz (mimo, że można zbudować kompostownię hermetyczną). Zatem i smród – już dziś docierający aż do Słodowca – będzie jeszcze mocniejszy. Chcemy zablokować tę inwestycję. Niestety, władze wyraziły już zgodę na uruchomienie przez firmę wielkiej kruszarki betonu, która hałasuje i nadmiernie pyli. Nie można pozwolić na nieprzestrzeganie wymogów technologicznych i zanieczyszczanie środowiska! Samorząd musi temu zapobiec, zwłaszcza, że działa już u nas, także uciążliwa, asfaltownia.

 

Skończyć z samowolą

Doprowadzimy również do szybszego sporządzania szczegółowych planów zagospodarowania przestrzennego. Ich powstawanie dziś się ślimaczy, niewykluczone, że ze względu na interes tych, którzy chcą w niekontrolowany sposób zabudowywać Warszawę.
Plany zagospodarowania przestrzennego ograniczają samowolę urzędników i inwestorów. Brak planów pozwala niemal bez ograniczeń stawiać co się chce i gdzie się chce – na przykład zabudować ostatnie korytarze świeżego powietrza dla Warszawy, ze szkodą dla społeczności lokalnych oraz środowiska.
Jest to szczególnie ważne teraz, gdy uchwalono przepisy ułatwiające rozpoczynanie wszelkich inwestycji gdy nie ma planu zagospodarowania przestrzennego.
Potrzebujemy też planów budowy miejsc parkingowych, zwłaszcza w okolicach stacji metra, których mamy sześć na terenie obu naszych dzielnic.
Przykładem dotychczasowej bezradności jest choćby parking pod Placem Wilsona, którego nie można wykorzystywać, gdyż dotychczas nie zaplanowano wjazdów do niego.
Prosimy Państwa o poparcie dla naszych zamierzeń.

 

Pragniemy się Państwu przedstawić.

 

Do RADY WARSZAWY z listy nr 5 SLD-Lewica Razem kandydują:

1. Kozłowska Krystyna
2. Dryszel Andrzej
3. Żurawski Cezary
4. Cymerman Wanda
5. Szymańska Dobromiła

 

Kandydaci do RADY BIELAN z listy nr 5 SLD-Lewica Razem:

okręg nr 1
1. Keller Marek
2. Brych-Wolska Kinga
3. Walczak Hanna
4. Łukomska Dominika
5. Mroczek Grzegorz

okręg nr 2
1. Łukomska-Rostecka Jolanta
2. Wolska Aleksandra
3. Rolf Krzysztof
4. Keller Marta
5. Kuczyński Igor

okręg nr 3
1. Szerszeń Halina
2. Sąsiadek Andrzej
3. Święconek Jadwiga
4. Rostecki Krzysztof
5. Brzeska-Malik Zofia

okręg nr 4
1. Jankowska Jolanta
2. Grzelakowski Wojciech
3. Szulecka-Popowicz Elżbieta
4. Mierzwińska Ewa
5. Kowalski Andrzej

okręg nr 5
1. Antoniewicz Barbara
2. Zychowicz Milena
3. Aniołkowska Elżbieta
4. Sałata Adam
5. Rostecki Filip

 

Andrzej Dryszel

Poprzedni

Znaki

Następny

Ofiary na granicy

Zostaw komentarz