29 marca 2024

loader

Czy lepiej to już było?

Choć jeszcze nie funkcjonował program 500 plus, w ubiegłym roku Polacy żyli dostatniej niż w 2014.

W ubiegłym roku poprawiła się sytuacja materialna gospodarstw domowych w Polsce. Osiągały wyższe dochody i więcej wydawały. Wzrosła też nadwyżka dochodów nad wydatkami, co dało gospodarstwom możliwość zwiększania oszczędności.
Przeciętne miesięczne wydatki w gospodarstwach domowych na osobę w 2015 r. osiągnęły wartość 1091 zł – i były realnie wyższe o 2,1 proc od wydatków z roku 2014. Wydatki na towary i usługi konsumpcyjne wyniosły średnio 1043 zł. To o 2,0 proc. więcej niż w 2014 r.
Poziom przeciętnego miesięcznego dochodu jakim mogła rozporządzać jedna osoba osiągnął zaś 1386 zł i był wyższy o 4,3 proc. od dochodu z roku 2014.

Przypływ podniósł wszystkie łodzie

Dochody zwiększyły się we wszystkich grupach społeczno-ekonomicznych. Najwyższy wzrost zanotowano w gospodarstwach domowych przedsiębiorców (osób pracujących na własny rachunek) – o 7,6 proc., a najniższy w gospodarstwach rolników (1,2 proc.).
Ponad połowa badanych gospodarstw domowych ocenia swoją sytuację materialną jako przeciętną, 3 na 10 gospodarstw postrzegało ją jako raczej dobrą albo bardzo dobrą i co szóste – jako raczej złą albo złą
Gospodarstwa domowe w ubiegłym roku poprawiły też swój stan wyposażenia w dobra trwałego użytkowania nowej generacji. W naszych mieszkaniach pojawiło się więcej telewizorów plazmowych i ciekłokrystalicznych, smartfonów, komputerów z szerokopasmowym dostępem do Internetu, zmywarek do naczyń, kuchenek mikrofalowych, robotów kuchennych, ciśnieniowych ekspresów do kawy.
Utrzymała się tendencja spadkowa w spożyciu większości podstawowych artykułów żywnościowych – jeśli zaś w Europie ludzie mniej jedzą, to znaczy, że lepiej im się powodzi. W ciągu ostatnich dwunastu lat udział wydatków na żywność i napoje bezalkoholowe w wydatkach ogółem polskich gospodarstw domowych systematycznie spadał do roku 2010, przez kolejne trzy lata utrzymał się na mniej więcej jednakowym poziomie (było to apogeum kryzysu ekonomicznego w Polsce), a od 2014 r. ponownie spada.
„Niewielki wzrost dotyczył jedynie spożycia masła, serów i twarogów oraz mięsa surowego” – stwierdza komunikat Głównego Urzędu Statystycznego, co jest o tyle zaskakujące, że Polacy nie byli dotychczas gatunkiem gustującym w jedzeniu surowego mięsa.
Polskie rodziny zaczynają powoli przeprowadzać się do nieco większych mieszkań. Przeciętne gospodarstwo domowe w 2015 roku zajmowało mieszkanie o powierzchni 76,7 m2 (w 2014 – 75,8 m2), składające się z trzech pokoi.
Cały czas jednak kilkaset tysięcy rodzin musi gnieździć się w ciasnocie, a deficyt mieszkań jest drugim, po niewystarczającej opiece medycznej, najważniejszym problemem mieszkańców naszego kraju.

Dwa bieguny

W Polsce wciąż utrzymuje się duże zróżnicowanie przeciętnych miesięcznych dochodów i wydatków pomiędzy różnymi grupami społeczno-ekonomicznymi. Zróżnicowanie dochodów na osobę mierzone współczynnikiem Giniego w 2015 r. zmalało jednak w stosunku do lat poprzednich. Jego wartość wyniosła 0,322 (w latach 2012-2014 – spadek z 0,338 do 0,326). Tak jak w latach poprzednich, najbardziej zróżnicowane były dochody rolników (0,553), a najmniej emerytów (0,233).
Najwyższy przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny oraz przeciętne miesięczne wydatki na osobę osiągały w ubiegłym roku gospodarstwa przedsiębiorców (osób pracujących na własny rachunek poza gospodarstwem rolnym) – wynosiły one odpowiednio: 1739 zł i 1311 zł.
Dochód w tej, najzamożniejszej grupie gospodarstw domowych był o 25,5 proc wyższy od średniego dochodu w gospodarstwach ogółem, a wydatki o 20,1 proc. wyższe od średnich wydatków ogółem. W 2014 r. te różnice były mniejsze i wynosiły odpowiednio 21,7 proc. i 20,7 proc.
Zdecydowanie największe różnice występują w wydatkach na towary i usługi nieżywnościowe. Wydatki na edukację były nieco ponad sześć razy wyższe w grupie najzamożniejszych (czyli przedsiębiorców) niż najuboższych (rolników i rencistów). Wydatki na restauracje i hotele, rekreację oraz kulturę były prawie sześć razy wyższe. Na ochronę zdrowia – około pięć razy wyższe.
Podobnie jak w roku 2014 najniższym przeciętnym dochodem rozporządzalnym na osobę dysponowały gospodarstwa domowe rolników (1046 zł) i był on o 24,5 proc. niższy od średniej w gospodarstwach domowych ogółem (w 2014 r. był niższy o 21,6 proc.). W gospodarstwach rolników odnotowano również najniższe wydatki (779 zł), które były niższe od średnich wydatków dla gospodarstw ogółem o 28,6 proc. (w 2014 r. – niższe o 25,9 proc.).

Chłopi wydali mniej

W ubiegłym roku w prawie wszystkich grupach społeczno-ekonomicznych nastąpił realny wzrost przeciętnych miesięcznych wydatków – od 1,6 proc. w grupie pracujących na własny rachunek, do 3,7 proc. w grupie rencistów. To, że najbardziej podniósł się, wciąz bardzo niski, poziom życia rencistów, świadczy o postępie cywilizacyjnym, jaki dokonał się w Polsce w 2015 r.
Wyjątek stanowią gospodarstwa domowe rolników, gdzie nastąpił realny spadek przeciętnych miesięcznych wydatków o 0,9 proc.
Jak widać, dopłaty bezpośrednie nie zastąpią aktywności chłopów, która doprowadziłaby do poprawy wydajności gospodarstw rolnych, pozwalającej na wzrost poziomu życia. „Odnotowano realny spadek przychodów z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego o 0,5 proc. oraz realny wzrost poziomu dochodów z tytułu dopłat związanych z użytkowaniem gospodarstwa rolnego o 20,6 proc.” – stwierdza GUS.
Na wsi jednak także żyje się lepiej, na co wpływ miały większe dochody z pracy najemnej (wzrost o 4,4 proc. w stosunku do 2014 r.) oraz coraz wyższe świadczenia społeczne kierowane do ludności wiejskiej (wzrost o 2,7 proc.).
W rodzinach najuboższych większe jest obciążenie budżetów domowych wydatkami na żywność i napoje bezalkoholowe oraz na stałe opłaty mieszkaniowe (głównie opłaty na rzecz właścicieli).

Wiadoma rzecz, stolica

Przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce liczy 2,72 osoby. Najliczniejsze są gospodarstwa rolników – 3,87. Najmniej liczne – rencistów (1,86).
Najlepiej żyje się w pięciu województwach: mazowieckim, dolnośląskim, zachodniopomorskim, śląskim i lubuskim. Tam dochód rozporządzalny na osobę jest wyższy od średniej krajowej. Najwyższymi przeciętnymi dochodami na osobę dysponowały gospodarstwa domowe z województwa mazowieckiego (1756 zł). Najniższymi – w województwie podkarpackim (1082 zł).
Wojeództwo mazowieckie należałoby jednak wykluczyć z grona zamożnych, gdyż decyduje o tym wyłącznie stolica. Bez Warszawy przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny i wydatki na osobę na Mazowszu były już nieco niższe od średniej krajowej.

trybuna.info

Poprzedni

Liderzy OPZZ na spotkaniu z europejską komisarz ds. zatrudnienia

Następny

Uczniowie w drodze