25 kwietnia 2024

loader

Grupa zbrojeniowa z powyłamywanymi zębami

Firmy z polskiego sektora obronnego są niezdolne do terminowego kończenia prac oraz do tworzenia i wdrażania innowacyjnych technologii.

Nagminne, wieloletnie niekiedy opóźnienia w realizacji projektów modernizacyjnych i prac badawczych, niedotrzymywanie terminów dostaw uzbrojenia dla Sił Zbrojnych RP, a tym samym płacenie wielomilionowych kar umownych, brak jednolitej strategii działania od czasu zakończenia w 2015 r. tak zwanej konsolidacji przemysłu obronnego – wszystko to wpłynęło na brak pełnego i terminowego zaspokajania potrzeb wojska polskiego przez państwowy koncern Grupę Kapitałową Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ).
W ocenie Najwyższej Izby Kontroli, zarządzanie przez PGZ SA było nieskuteczne, co utrwalało niezdolność kolejnych zarządów Grupy do wdrożenia jakiejkolwiek strategii działania. Miało to destrukcyjny wpływ na długofalową działalność prowadzoną przez przez spółki zależne.
Strategia przyjęta na lata 2019-2023 była według NIK „dokumentem niskiej jakości”. Została przyjęta przez Zarząd PGZ SA w styczniu 2020 r., wraz z planem jej wdrożenia i innymi dokumentami towarzyszącymi. Jednak żaden z nich nie został nawet przekazany spółkom Grupy do wykorzystania. Po upływie zaledwie pięciu miesięcy zarząd uznał, że strategię trzeba zaktualizować, a następnie zdecydował o napisaniu nowego dokumentu Przyszedł jednak nowy zarząd, który uchylił tę decyzję i powrócił do koncepcji aktualizacji starej strategii 2019-2023.
NIK skontrolowała Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Aktywów Państwowych, Polską Grupę Zbrojeniową SA i 11 spółek zależnych PGZ SA, wchodzących w skład Grupy Kapitałowej PGZ. Badaniem objęto okres od 1 stycznia 2018 r. do 30 czerwca 2021 r.
Polska Grupa Zbrojeniowa SA, według stanu na dzień 1 marca 2021 r., składała się z 42 spółek zależnych, w tym były 24 spółki-córki i 18 o jeszcze dalszym stopniu pokrewieństwa, czyli spółki-wnuczki. Przeciętne zatrudnienie w spółkach GK PGZ wynosi około 17,5 tys. osób.
Już w 2018 r. NIK skontrolowała GK PGZ Ustalono wtedy, że potencjał spółek nie gwarantował zaspokojenia ani bieżących potrzeb wojska, ani tych zapisanych w Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP.
Izba ustaliła, że pod panowaniem PiS nadzór ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej był niewłaściwie zorganizowany oraz brakowało konsekwencji w decyzjach podejmowanych przez resort. Ekipa rządząca zbagatelizowała wnioski z tamtej kontroli z czerwca 2019 r.
Nie podjęto żadnych działań, które dotyczyły usunięcia ze struktur Grupy Kapitałowej PGZ spółek nie związanych z obronnością, a ich działalność stanowiła obciążenie dla wyniku finansowego Grupy. Głównie chodziło tu o Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA, zarządzające funduszem inwestycyjnym MARS FIZ, którego certyfikaty posiada PGZ SA. Nijak to się nie wiąże z produkcją wojskową. Nie uproszczono też akcjonariatu PGZ SA.
W latach 2018-2020 wydatki Sił Zbrojnych Polski na uzbrojenie i wyposażenie wyniosły 40,16 mld zł, w tym 12,5 mld wydano na zakupy w GK PZG. W Strategii 2019-2023 zapisano, że roczna wartość zakupów w Grupie ma wynieść 6,5 mld zł. W ocenie NIK niskie jest prawdopodobieństwo osiągnięcia takiego wyniku w 2022 r. Głównym problemem jest niska innowacyjność spółek.
Wprawdzie w Grupie podejmowano próby biznesowego zaangażowania się w sektory nowoczesnych technologii (cztery przedsięwzięcia), były to jednak próby nieudane. Nie mamy ani pomysłowości, ani zdolności organizacyjnych pozwalających w Polsce na rozwój nowoczesnych technologii, niezależnie od branży.
Nie można podać konkretnych kwot jakie przeznaczono na innowacje, bowiem PGZ SA zastrzegła te informacje jako tajemnicę przedsiębiorstwa. Z tego samego powodu nie znane są efekty ekonomiczne sprzedaży nowych lub ulepszonych wyrobów. Wiadomo jedynie, że były marne i że sprzedaż na eksport wyniosła 3 proc. wszystkich nakładów. „Prace badawczo-rozwojowe (B+R), prowadzone głównie na rzecz Sił Zbrojnych RP nie generowały w znaczącej skali nowych możliwości eksportowych” – stwierdza NIK.
Jednym z powodów była przewlekłość tych prac (nawet 10 lat i dłużej). Według MON na liście 36 prac B+R (w tym pięciu międzynarodowych) realizowanych przez spółki Grupy, aż 23 projekty były opóźnione. Natomiast te międzynarodowe zostały ukończone terminowo, co pokazuje, o ile niższa jest jakość pracy w Polsce. Przyczyny tego stanu rzeczy leżały po stronie zamawiającego jak i wykonawcy, np. zmiany w projekcie w trakcie realizacji albo niedoszacowanie niezbędnego czasu na wykonanie zamówienia. Obiektywną przyczyną były zakłócenia wywołane pandemią, ale przecież pandemia dotknęła nie tylko Polskę.
Niezdolność do terminowego kończenia prac przez polskie firmy, według NIK, stwarza poważne ryzyko, że finalne efekty tych prac (nawet jeśli optymistyczne zakładano, że będą nowoczesne w skali międzynarodowej) nie będą konkurencyjne wobec szybkiego postępu technologicznego na świecie. To poniekąd tłumaczy, dlaczego polskie wojsko w niemałej części użytkuje sprzęt, nadający się bardziej do Muzeum Wojska.
W tym kontekście założony w Strategii 2019-2023 eksport w 2022 r. na poziomie 2,3 mld zł jest nierealny. Dla porównania w latach 2018-2020 wyniósł 2,1 mld zł. Widzi to i zarząd PGZ SA, który poinformował, że prognoza eksportowa ma zostać zaktualizowana.
Według oficjalnych danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w 2018 r. Polska wyeksportowała uzbrojenie i sprzęt wojskowy za 487,0 mln euro, a w 2019 r. za 391 mln euro. Eksport w 2020 r. wyniósł natomiast 392,5 mln euro. Jednak patrząc na listę światowych firm zbrojeniowych, PGZ SA nie należy do czołówki. Według danych Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) z 2018 r. PGZ SA znajdowała się na 74 miejscu na 100 klasyfikowanych. Amerykański portal Defensesnews natomiast nie zauważył Grupy w rankingach 100 największych światowych producentów broni w 2019 r. i w 2020 r. Z kolei według symulacji przeprowadzonej przez ekspertów Krajowej Izby Producentów Na Rzecz Obronności Kraju (opartej na danych Defensenews), PGZ SA w rankingu największych firm zbrojeniowych świata powinna w 2019 r. zająć 70 miejsce (wiadomo, że sami zawsze najwyżej się oceniamy).
Na koniec 2020 r. spośród 13 kontraktów eksportowych o najwyższej wartości jednostkowej, dwa zostały zrealizowane w całości. Cztery kontrakty z tej grupy zostały zawarte z odbiorcami ze Stanów Zjednoczonych, trzy z Algierią, a pięć pozostałych z Bułgarią, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Wietnamem, Ukrainą i Singapurem.
Głównym odbiorcą sprzętu wojskowego z Polski są właśnie Stany Zjednoczone. W latach 2018 – 2020 nasz eksport broni do tego kraju wyniósł w sumie 882 mln zł. Były to głównie montowane w Polsce amerykańskie śmigłowce Black Hawk oraz pistolety samopowtarzalne. Do innych krajów eksportujemy między innymi przenośne zestawy przeciwlotnicze Grom, karabiny i karabinki, pistolety maszynowe, ręczne karabiny maszynowe.
Przyczyn braku lub niezadowalającego poziomu eksportu zarządy polskich spółek upatrują w konieczności realizacji zamówień na potrzeby polskiego wojska, co ograniczało sprzedaż na innych rynkach, mimo potencjału eksportowego. W ocenie NIK, bez zmiany podejścia spółek, zawężającego działalność innowacyjną i produkcyjną głównie do potrzeb Sił Zbrojnych RP oraz bez dywersyfikacji kierunków zbytu ograniczone będą możliwości istotnego zwiększenia eksportu tych firm.
Grupa Kapitałowa PGZ nie wdrożyła też przygotowanej strategii informatyzacji na lata 2018-2021. Zawierała ona m.in. plan komunikacji i potrzeb kadrowych. NIK zwraca uwagę, iż wdrażane przez PGZ SA zadania nie obejmują rozwoju oferty produktów GK PGZ, co mogłoby podnieść poziom technologiczny oraz zwiększyć wartość sprzedaży.
W poprzedniej kontroli z 2018 r. NIK zwracała uwagę na częste zmiany koncepcji, rezygnację z opracowania tzw. strategii cząstkowych, niewdrożenie albo porzucenie projektów dokumentów nawet na końcowym etapie ich powstawania. Problem ten wciąż istnieje, przykładem jest koncepcja organizacji sprzedaży eksportowej. Na początku 2020 r. w Grupie wprowadzono pełną centralizację eksportu, co było krytykowane przez związki zawodowe. Już po dwóch miesiącach rozpoczęto prace nad nowym, częściowo zdecentralizowanym modelem organizacji eksportu, ale prowadzone bardzo powoli. Wciąż niedookreślona pozostaje rola spółki CENZIN, która specjalizuje się w zagranicznym handlu bronią. Jej pozycja miała być wzmocniona przez połączenie ze spółką Cenrex. Fuzja miała poprawić ofertę CENZIN, ale stało się inaczej. Niektóre działy CENZIN zajmujące się eksportem już nie szukały nowych rynków zbytu.
Nadzór właścicielski nad PGZ był pełniony najpierw przez Ministra Obrony Narodowej (do grudnia 2019 r.) a później przez Ministra Aktywów Państwowych. NIK wystąpiła zatem do Ministra Aktywów Państwowych o faktyczne skonsolidowanie państwowych firm z sektora obronnego, poprzez podwyższenie kapitału zakładowego Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA. Także i sytuacja międzynarodowa uzasadniałaby takie wzmocnienie.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Jak skuteczniej bronić Polski?

Następny

Marian Duryasz – jeden z tych wspaniałych mężczyzn w ich latających maszynach