20 kwietnia 2024

loader

Inflacja pisana po włosku

fot. Pexels

W ciągu ostatnich dwóch lat siła nabywcza Włochów spadła o ok. 14,7 mld euro, czyli o ponad 540 euro na gospodarstwo domowe. Od roku 2019 zniknęło we Włoszech ponad 52 tys. lokalnych sklepów.

Na prezentacji raportu obecny był minister przedsiębiorczości i Made in Italy Adolfo Urso. Confesercenti reprezentuje ponad 350 tys. małych i średnich przedsiębiorstw MŚP działających w handlu, turystyce, usługach, rzemiośle i przemyśle, mogących zatrudniać w sumie ponad milion osób, skupionych w ponad 70 federacjach branżowych.

Sektor dotknął podwójny kryzys: spowolnienie gospodarcze spowodowane pandemią koronawirusa oraz inflacja i wysokie ceny energii, które ograniczyły siłę nabywczą włoskich rodzin.

Pomimo postępującej tendencji zakupów on-line sklepy stacjonarne nadal są preferowanym kanałem zakupowym dla sześciu z dziewięciu zbadanych kategorii produktów. Zakupy on-line dominują w sektorze „podróże i wakacje” (gdzie sięgają 72 proc.), elektronice i produktach technologicznych (62 proc.) oraz modzie (52 proc.). Udział klientów, którzy w tym samym okresie kupowali tylko lub głównie w sklepach stacjonarnych, stanowi natomiast większość dla wszystkich pozostałych sześciu rodzajów: odzież i artykuły sportowe (54 proc.), kosmetyki, perfumy i środki do pielęgnacji ciała (58 proc.), akcesoria meblowe i wyposażenia wnętrz (69 proc.), żywność i napoje na wynos (69 proc.), środki czystości (77 proc.) oraz żywność (82 proc.).

Pokolenie powojennego wyżu demograficznego stanowi grupę wiekową o największej liczbie zakupów offline, podczas gdy pokolenia Y i Z są bardziej zorientowane na Internet. Ale podczas gdy preferencje dla eCommerce są szczególnie widoczne w pokoleniu Y, czyli przez osoby urodzone w latach 1981-1996, wydaje się, że następna generacja – Z – powraca do sklepów stacjonarnych.

Erozja dochodów realnych była szczególnie silna w 2022 r., kiedy siła nabywcza Włochów spadła w sumie o 11,8 mld euro. Tendencja ta utrzyma się niestety również w tym roku: według szacunków Confesercenti w 2023 r. siła nabywcza gospodarstw domowych ulegnie dalszemu zmniejszeniu o 2,9 mld euro. Siła nabywcza z roku 2021 r. zostanie uzyskana dopiero w 2027 r.

Aby sprostać wzrostowi cen, gospodarstwa domowe wydatkują swoje oszczędności. W 2022 roku Włosi przeznaczyli na konsumpcję ok. 52,9 mld euro oszczędności zgromadzonych przez rodziny. W 2023 r. będzie to kolejne 27 mld euro.

W 2022 roku wolumen sprzedaży detalicznej artykułów spożywczych spadł o 4,2 proc. Tendencja ta pogorszyła się jeszcze w pierwszym kwartale 2023 r.: między styczniem a marcem wolumen sprzedaży żywności spadł średnio o 4,7 proc. Sytuacja wydaje się szczególnie poważna w przypadku symbolicznego produktu włoskiej tradycji gastronomicznej, czyli makaronu, którego sprzedaż w pierwszym kwartale spadła o 10,7 proc.

Autorzy raportu konkludują, że w ciągu najbliższych siedmiu lat – do 2030 r. – liczba sklepów skurczy się jeszcze o około 73 tysięcy. W tej chwili dziennie zamyka się 18 sklepów. Aby zapobiec tej tendencji, Confesercenti apeluje do rządu m.in. o korzystne opodatkowanie małych firm dystrybucyjnych o obrotach poniżej 400 tys. euro rocznie.

tr/pap

Redakcja

Poprzedni

Nauka polityką sterowana

Następny

Nauka kontra teorie spiskowe: Otwarcie na badania UFO