29 marca 2024

loader

Głos lewicy

Tylko w szerokiej koalicji

Marcin Kulasek twierdzi, że dla Polski najlepsza byłaby szeroka koalicja złożona ze wszystkich proeuropejskich i prokonstytucyjnych sił. Fragment wywiadu z sld.org.pl.:
I co z tych rozmów wynika? Luty to chyba ostateczny czas na podjęcie decyzji.
Marcin Kulasek, sekretarz generalny SLD: Z rozmów wynika, że dla Polski i dla Unii Europejskiej najlepsza byłaby szeroka koalicja złożona ze wszystkich proeuropejskich i prokonstytucyjnych sił. Ta idea jest szczególnie bliska SLD, ponieważ to rząd Leszka Millera wprowadził Polskę do Unii Europejskiej, a wywodzący się z naszego środowiska prezydent Aleksander Kwaśniewski złożył podpis pod obowiązującą Konstytucją. Do pomysłu szerokiej koalicji namawiamy wszystkich partnerów, z którymi dzisiaj prowadzimy rozmowy. I – nieskromnie powiem – chyba te namowy przynoszą efekty, bo dzisiaj wspólną proeuropejską deklarację podpisali byli premierzy i ministrowie spraw zagranicznych, w tym premierzy z SLD: Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz i Marek Belka. Ostateczną decyzję podejmie jednak zwołana na luty Krajowa Konwencja SLD.
A nie obawia się Pan, że start SLD w tak szerokiej formule koalicyjnej może doprowadzić do osłabienia Pana formacji, utraty Waszej lewicowej tożsamości?
Nie ma takiej obawy. Bez względu na formułę startu, którą jako SLD wybierzemy, wszyscy nasi przyszli europosłowie na pewno zostaną członkami frakcji Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim. W samej kampanii natomiast będziemy mocno akcentować europejskie postulaty SLD: wejście do strefy euro, przystąpienie do Unii Bankowej, wprowadzenie europejskiej płacy minimalnej i budowę europejskich sił zbrojnych z prawdziwego zdarzenia. Te kwestie na pewno różnią nas, przynajmniej w części, od pozostałych partii na polskiej scenie politycznej. Nie ma natomiast wątpliwości, że dzisiaj najważniejsze jest to, co nas łączy: sprzeciw wobec wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej przez PiS i szacunek dla obowiązującej Konstytucji.

Razem do Europy

1 lutego w Warszawie odbyła się wspólna konferencja premierów i ministrów spraw zagranicznych nawołująca do szerokiego porozumienia na wybory europejskie. Na konferencji głos zabrali byli premierzy rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej: Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz i Marek Belka.
Leszek Miller: Miałem zaszczyt podpisać z Włodzimierzem Cimoszewiczem traktat akcesyjny do Unii Europejskiej Pózniej, Donald Tusk i Radosław Sikorski podpisali Traktat Lizboński. To pokazuje, że wiele sił politycznych ma swój proeuropejski wkład i należy to kontynuować.
Włodzimierz Cimoszewicz: Wszyscy, którzy podzielają wspólny punkt widzenia na temat Unii Europejskiej powinni się zjednoczyć.
Marek Belka: nowo wybrany Parlament Europejski będzie decydował ostatecznie europejskim budżecie, dlatego musimy mieć tam kompetentnych ludzi.
Info z sld.org.pl.

Chcemy komisji!

– Bez względu kto co opowiada, to widać w tym gmatwaninę politykę i biznesu. To jest pod granicą prawa. Ta Srebrna to jest typowy przykład uwłaszczenia na majątku spółki nomenklaturowej. PiS zawsze to potępiał – powiedział Włodzimierz Czarzasty w „Poranku” Radia TOK FM, odpowiadając na pytanie: czy „Taśmy Kaczyńskiego” to duży problem dla PiS?
– To jest ewidentna sprawa dla komisji śledczej w nowym parlamencie. One powinny wyjaśniać wszystkie sprawy na styku polityki i biznesu – dodał szef SLD.
– Były takie – powiem panu bardzo uczciwie – pokusy i pytania w każdej partii, nawet w mojej, jak wykorzystać partyjny majątek. Bo on był. Może go podnająć, może powołać spółkę, fundację – prawo tego zabraniało. Wszyscy tego nie zrobili, a ci, którzy uważają się za najuczciwszych to zrobili – mówił dalej Czarzasty.
Info z sld.org.pl

Tadeusz Jasiński

Poprzedni

Biedroń, ach to ty!

Następny

Bayer pokonał Bayern

Zostaw komentarz