19 marca 2024

loader

Pomnik Berlinga dobity

Tuż przed świętami zdemontowany został cokół zniszczonego latem 2019 w Warszawie pomnika generała Zygmunta Berlinga. Demontażu dokonały władze dzielnicy Praga-Południe, powołując się na ustawę dekomunizacyjną i decyzję wojewody mazowieckiego.

Resztki pomnika i cokołu zostały umieszczone w magazynie dzielnicy. Nie ma żadnego pomysłu na jego dalsze przeznaczenie. Tymczasem, jak wynika z naszych ustaleń, Prokuratura Rejonowa Warszawa – Praga Południe postanowieniem z dnia 2 grudnia 2019r. sygn. PR 6 Ds.1442.2019 umorzyła dochodzenie „w sprawie dokonania w dniu 04.08.2019 r. w Warszawie na terenie skweru Ryskiego przy zbiegu ul. Wał Miedzeszyński i Al. Stanów Zjednoczonych uszkodzenia pomnika gen. Zygmunta Berlinga o wartości strat 20 000 zł na szkodę Urzędu Dzielnicy Praga Południe Miasta Stołecznego Warszawy tj. o czyn z art. 288 par.1k.k.”.

W uzasadnieniu postanowienia padają nazwiska różnych osób (Adama Słomki, Leszka Staniszewskiego, Wojciecha Osińskiego, Barbary Butler-Błasińskiej), które mogą mieć wiedzę o okolicznościach związanych ze zniszczeniem pomnika, jednakże jak wynika z lektury uzasadnienia „podjęte w dochodzeniu czynności nie dały wyników pozytywnych”(jak rozumiemy nie pozwoliły na ustalenie sprawców przestępstwa), ale „… mimo umorzenia dochodzenia sprawa nadal pozostanie w zakresie zainteresowania organów ścigania i w wypadku ujawnienia nowych istotnych okoliczności zostanie ono podjęte i będzie kontynuowane”.
Niestety, takie sformułowania nie dają nawet cienia nadziei na ustalenie sprawców przestępstwa oraz ich doprowadzenie przed oblicze sądu.
Budzi to nasze zaniepokojenie, tym bardziej że jak ćwierkają wróble na mieście, w przestrzeni internetowej pojawiły się zdjęcia przedstawiające zniszczenie pomnika generała Berlinga. Czyżby policja, która wielokroć już korzystała ze wsparcia choćby YT, przy rozwiązywaniu bardziej skomplikowanych przestępstw, w tym przypadku do takiego materiału nie dotarła?

Będziemy konsekwentnie pytać policję o postępy w dochodzeniu, wszak sprawa nadal pozostanie w zakresie zainteresowania organów ścigania i informować naszych Czytelników o poczynionych ustaleniach.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pytania redakcji „Dziennika Trybuna” kierowane do Urzędu Dzielnicy Praga Południe w sprawie okoliczności związanych ze zniszczeniem pomnika, a następnie demontażem cokołu zostało przekazano do Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Warszawskiego Ratusza. Zatem czekamy na odpowiedź…

Krzysztof Lubczyński

Poprzedni

PiS odda zakonnikom park narodowy?

Następny

Socjaldemokracja RP – refleksje na trzydziestolecie

Zostaw komentarz