23 kwietnia 2024

loader

PGE Ekstraliga: Mistrz już jest na czele

Pogoda straszyła, ale wszystkie mecze 1. rundy PGE Ekstraligi odbyły się zgodnie z planem. Pierwszym liderem została broniąca mistrzowskiego tytułu Sparta Wrocław, która u siebie pokonała Apatora Toruń różnicą 27 punktów.

Oficjalna inauguracja żużlowej PGE Ekstraligi 2022 miała miejsce w piątek. W dwóch meczach górą były zespoły przyjezdne. Unia Leszno wygrała w Częstochowie z Włókniarzem 46:44, natomiast Motor Lublin takim samym wynikiem pokonał Stal Gorzów.
Natomiast w dwóch niedzielnych potyczka rolę gospodarza wykorzystali jedynie żużlowcy mistrza Polski Sparty Wrocław, którzy rozgromili ekipę Apatora Toruń 59:31. W drugim meczu beniaminek żużlowej ekstraklasy Arged Ostrów nie miał wiele do powiedzenia w starciu z GKM Grudziądz i przegrał na swoim torze różnicą 20 punktów. Ale największe wrażenie wywarł jednak pokaz siły zaprezentowany przez obrońcę mistrzowskiego tytułu. Zawodnicy Sparty wręcz zdeklasowali na swoim torze toruński zespół. Najlepszym i jedynym niepokonanym zawodnikiem po pierwszej serii spotkań jest Maciej Janowski. Kapitan Sparty był o krok od zdobycia pierwszego w karierze w polskiej kompletu punktów.
Ostatecznie i tak był niepokonany, bo zdobył 17 punktów z bonusem w sześciu startach. Na drugim miejscu pod względem średniej biegowej jest Duńczyk Nicki Pedersen (2,667), a na trzecim Krzysztof Kasprzak (2,600). Dopiero na 13. pozycji znalazł się zwycięzca tej klasyfikacji w poprzednim sezonie Bartosz Zmarzlik.

Wyniki 1. kolejki PGE Ekstraligi:
Stal Gorzów – Motor Lublin 44:46; Włókniarz Częstochowa – Unia Leszno 44:46; Sparta Wrocław – Apator Toruń 59:3; Arged Malesa Ostrów – GKM Grudziądz 35:55.

Zestaw par 2. rundy PGE Ekstraligi:
Sobota 16 kwietnia: Apator Toruń – Arged Malesa Ostrów, godz. 18:00; GKM Grudziądz – Sparta Wrocław, godz. 20:30;
Niedziela, 17 kwietnia: Unia Leszno – Stal Gorzów, godz. 16:30; Motor Lublin – Włókniarz Częstochowa, godz. 19:15.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Rodzi się nowa gwiazda w polskiej bramce

Następny

PKO Ekstraklasa: Liderzy grają na wyjazdach