23 kwietnia 2024

loader

Historia remontu Instytutu Konfucjusza w Krakowie

Obok Muzeum Narodowego w Krakowie, niedaleko od starego miasta znajduje się Instytut Konfucjusza (IK). Przeniósł się wiosną 2019 roku do tej nowej lokalizacji.

Eleganckie szare ściany, uroczysta chińska czerwień, kołyszący się zielony bambus oraz posąg Konfucjusza w ogrodzie, tutaj chińską atmosferę można poczuć w każdym zakątku. W szczególności zewnętrzna ściana dużej sali na trzecim piętrze budynku stała się popularnym miejscem do zwiedzenia dla delegacji odwiedzających Instytut Konfucjusza. Tapeta na ścianie inspirowana utworem kaligrafii mistrza Wang Xizhi, „Lantingji Xu” często przyciąga odwiedzających do robienia tutaj pamiątkowych zdjęć, ale niewiele osób zna historię związaną z tą tapetą.
Pod koniec 2016 roku Chiny i Polska podpisały umowę na remont budynku Instytutu Konfucjusza w Krakowie. W związku z tym wydarzeniem, jako dyrektor instytutu ze strony chińskiej, długo zastanawiałem się, jak można maksymalnie zaprezentować elementy chińskie w nowej siedzibie Instytutu Konfucjusza w Krakowie, harmonijnie współgrające z polską estetyką.
Niedługo po Świętach Wiosny w 2017 roku delegacja Uniwersytetu Jagellońskiego udała się do Chin, aby rozpocząć wizytę studyjną. Miałem nadzieję, że dzięki tej wycieczce polska strona, a zwłaszcza projektantka, która nigdy wcześniej nie była w Chinach, będzie mogła lepiej zrozumieć chińską kulturę, a później lepiej zaprezentować chińskie elementy i wpleść je w projekt.
Można powiedzieć, że wycieczka studyjna wypadła bardzo pomyślnie. Starożytna architektura w Pekinie, odnowiona dzielnica Tianzifang w Szanghaju, a zwłaszcza główna siedziba Instytutu Konfucjusza zrobiły na członkach delegacji głębokie wrażenie i dostarczyły projektantce wielu inspiracji projektowych.
Dzięki licznym spotkaniom koordynacyjnym oraz pełnej i efektywnej komunikacji z różnymi odpowiednimi stronami, renowacja budynku przebiegała sprawnie. W późniejszym etapie remontu napotkano jednak wiele problemów, np. wybór tapety na ścianę był dość skomplikowany.
Projekt tapety, który poleciła wówczas projektantka, przedstawiał wielkiego karpia. Z jej punktu widzenia wzór karpia może być używany jako symbol kultury chińskiej. Moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu tego projektu tapety nie było zbyt dobre, uważałem, że wybór nie był trafiony. Czułem, że to nie chiński styl malowania karpia, i wzór ma mocny japoński styl Ukiyo-e. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, więc rozmawiałem z wieloma osobami, którzy albo od wielu lat studiowali kulturę porównawczą w Japonii, albo są absolwentami historii sztuki. Oni także byli pewni, że to japoński wzór w stylu Ukiyo-e. Porozumiałem się więc również z ówczesną dyrektor IK z polskiej strony, która przez wiele lat studiowała w Chinach, mając nadzieję, że stanie po mojej stronie. Ale niespodziewanie dyrektor IK z polskiej strony powiedziała, że karp jest symbolem dobrobytu i dostatku w chińskiej kulturze i jej zdaniem, ​​ten wzór tapety jest bardzo dobry.
Wielokrotnie wyjaśniałem tę sytuację. Powiedziałem, że chociaż obraz karpia jest używany zarówno w kulturze chińskiej, jak i japońskiej, po naszych badaniach, jestem przekonany, że ten konkretny wzór tapety ma silny japoński styl Ukiyo-e. Jako instytucja upowszechniająca chińską kulturę bardzo niewłaściwe byłoby umieszczanie tapet w stylu japońskim na ścianach Instytutów Konfucjusza. Gdyby w instytucji promocji kultury polskiej Instytucie Akademia Mickiewicza umieszczono obrazy rosyjskich malarzy, co myśleliby Polacy, jakie mieliby odczucia? To byłby skandal! Jako profesjonalna instytucja promocji kultury chińskiej musimy być profesjonalni. Po wielu wysiłkach i wielokrotnych dyskusjach w końcu wybraliśmy tapetę z chińskimi wzorami kaligrafii. Chińskie znaki są symbolem najlepiej reprezentującym chińską kulturę, a kaligrafia jest jedną z najwyższych form sztuki w kulturze chińskiej. Ponadto projekt tej tapety jest inspirowany słynną kaligrafią „Lantingji Xu”, która ma niezwykłe znaczenie artystyczne i historyczne. Późniejsze fakty dowiodły również, że wybór tej tapety z kaligrafią dodał blasku i elegancji Instytutowi Konfucjusza w Krakowie.
W rzeczywistości, chociaż projekt odbudowy przebiegał płynnie, im więcej elementów kulturowych należy przedstawić w dekoracji, tym bardziej można odczuć wpływ różnic kulturowych i komunikacji międzykulturowej.
Po zakończeniu generalnego remontu budynku, posąg Konfucjusza, pierwotnie umieszczony na nowym kampusie Uniwersytetu Jagiellońskiego, miał być przeniesiony do nowej siedziby Instytutu Konfucjusza w Krakowie. Po przeprowadzce posąg Konfucjusza został początkowo umieszczony po najbardziej zewnętrznej stronie ogrodu, obok drogi publicznej. Wprawdzie lokalizacja ta ma swoje zalety, gdyż przechodnie przechodzący tą ulicą mogliby zobaczyć posąg, ale temu miejscu brakuje jednak poważnego, majestatycznego charakteru. Zgodnie z chińską kulturą posąg Konfucjusza powinien być ustawiony w środku ogrodu. Dlatego ponownie wytłumaczyłem chińską filozofię i w końcu umieszczono posąg Konfucjusza przy małej uliczce w ogrodzie chińskim przed budynkiem Instytutu Konfucjusza. Ta lokalizacja znajduje się w zasadzie w środku ogrodu i pod bujnym starym drzewem, co sprawia, że ​​wizerunek Konfucjusza jest bardziej uroczysty.
Jako kraj położony w Europie Środkowo-Wschodniej i daleko od Chin, większość Polaków ma ograniczoną wiedzę o Chinach, dlatego różnice kulturowe mają jeszcze większy wpływ w kontaktach między mieszkańcami obu krajów. Jednak w ostatnich latach dzięki wymianom między oboma krajami stale umacnia się wzajemne zrozumienie między obiema stronami, a w tym również Instytut Konfucjusza w Krakowie przyczynił się do wzajemnego zrozumienia między oboma krajami oraz między narodami Chin i Polski. Kraków jest kulturalną stolicą Polski, Instytut Konfucjusza w Krakowie zorganizował i uczestniczył także w wielu lokalnych wydarzeniach kulturalnych. W Krakowie co roku w czerwcu odbywa się Parada Smocza, Instytut Konfucjusza wykonał chińskiego smoka i zaprosił do udziału w paradzie uczniów miejscowych szkół. W tym wydarzeniu, w którym mogą uczestniczyć dziesiątki tysięcy ludzi, oryginalny, chiński smok przyciąga uwagę wielu osób.
W dzisiejszych czasach, gdy odwiedzimy szkoły podstawowe, które oferują lekcje języka chińskiego, uczniowie podstawówki witają się z nami po chińsku, podczas, gdy wiele lat temu zobaczywszy Chińczyków wyglądali na zaskoczonych. Czasami w restauracji McDonald’s spotykałem też uczniów szkół podstawowych, którzy mówili do mnie po chińsku: Nihao (Dzień dobry). Przyjaźń między narodami polega na bliskości ludzi, a bliskość ludzi polega na wzajemnemu zrozumieniu. W związku z coraz większą liczbą kontaktów między obu krajami, Chińczycy i Polacy też będą lepiej rozumieć się wzajemnie.

Tadeusz Jasiński

Poprzedni

Sadurski na Wielkanoc

Następny

Ten wspaniały wiek – wspomnienie drogi, którą przeszliśmy

Zostaw komentarz