20 kwietnia 2024

loader

Polskie wyczucie

Zamiast złożenia kondolencji po ostatnim zamachu terrorystycznym w Londynie, premier Beata Szydło wyraziła opinię, iż zamach ten jest wynikiem zbyt łagodnej polityki wobec imigrantów. Tego samego dnia brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych… złagodziło ją jeszcze bardziej, przyznając status uchodźców wszystkim osobom przybywającym z Syrii.

Ze swoim komentarzem Beata Szydło wyraźnie się pospieszyła. W momencie, gdy wypowiadała te słowa, policja brytyjska jeszcze nie podała danych co do osoby zamachowca, twierdząc jedynie, że prawdopodobnie miał on „powiązania islamskie”. Jednak już tego samego dnia podano do wiadomości, że zamachu dokonał osobnik urodzony i stale zamieszkały w Wielkiej Brytanii.
– Słyszałam często w Europie: nie łączcie polityki imigracyjnej z terroryzmem, (…) nie da się jednak tego nie łączyć – oświadczyła Beata Szydło. Premier polskiego rządu wykorzystała też okazję, aby po raz kolejny dokopać Unii Europejskiej. Skrytykowała unijnego komisarza ds. migracji Dimitrisa Awramopulosa, który podczas wizyty w Warszawie chciał jakoby przymusić Polskę do przyjmowania uchodźców. Jak powiedziała Szydło, „Polska nie ulegnie szantażowi Unii”. Nie sprecyzowała niestety, na czym ten szantaż miałby polegać. Łącząc późniejszy o dwa dni zamach w Londynie z przyjmowaniem migrantów chciała ośmieszyć komisarza Awramopulosa, a tymczasem ośmieszyła się sama.
W dniu, kiedy Szydło udzieliła tej wypowiedzi, brytyjski resort spraw wewnętrznych poinformował o złagodzeniu przepisów imigracyjnych dotyczących obywateli Syrii, przyznając im automatycznie status uchodźców. Do tej pory syryjscy studenci dopiero po trzech latach mogli uzyskać pomoc finansową. Co więcej, Syryjczycy, w odróżnieniu od innych uchodźców, nie mieli prawa do uzyskania dokumentów umożliwiających wyjazd zagranicę, co tym samym uniemożliwiało im kontakt z rodzinami przebywającymi w innych państwach. Obecnie te ograniczenia zostały zniesione i imigranci z Syrii zostali zrównani w prawach z osobami przybywającymi z innych krajów.
Jak widać, brytyjskie władze niezbyt przejmują się opiniami szefowej polskiego rządu, co dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem.

trybuna.info

Poprzedni

Czarnogóra zdobyta po ciężkim boju

Następny

Wojna Bonka ze szpitalem