Kandydaci POPiSu: przyrodni bracia, podrzutki telemeledemokracji
Mamy do czynienia z paradoksem rywalizacji obu formacji rządzących polskim państwem od dekad. Polega on na tym, że jedni ważą piwo, które potem spijają konkurenci. Są to dwa populizmy: centrowo-liberalny i narodowo-tradycjonalistyczny. Zawsze bez klasy. Stawką ich rywalizacji jest dostęp do wspólnej kasy i regulacji prawnych państwa.…









