Prywaciarz na państwowym garnuszku
Podobno FC Barcelona idzie pod nóż; kiedy na całym świecie ludzie walczą z zarazą, w centrali klubu towarzystwo wzięło się za łby i zaczęło oskarżać, jeden przez drugiego, o zaniedbania i szastanie klubowym groszem. Na media społecznościowe, na zarobki piłkarzy. Tymczasem, mimo że La Liga nie gra, najlepsi zawodnicy…