Bracia Niemcy, wbrew oskarżeniom ciskanym na nich przez PiS i Zaplutego Karła Reakcji-Kierownika Polski, okazali się najprawdziwszymi, troskliwymi polskimi patriotami.
Zaproponowali bowiem Polsce rakiety „Patriot”, które wzmocnią jej obronność. I co PiSki, nie łyso wam? Czasy Bismarcka, Wilhelma II i Hitlera naprawdę dawno minęły. Ogarnijcie się i ładnie podziękujcie Niemcom, jak się okazuje prawdziwszym niż wy polskim patriotom. Prawdę mówiąc, Bigos wolałby ze współczesnymi Niemcami zgubić niż z PiS znaleźć. A co zrobił ZKR? Kazał się Błaszczakowi na patriotyczny, niemiecki gest wypiąć.
Tuż po Zosi i Władku wymieniających się płciami między obiadem a kolacją, po młodych kobietach „dających w szyję” i przez to unikających losu inkubatorów w państwie PiS, kolejnym wrogiem partii rechoczącego z obleśnej uciechy Zaplutego Karła Reakcji, czy jak kto woli Kierownika Polski, stał się „lumpenproletariat” o „zdegenerowanej kulturze”, jak określił on całą opozycję, w sumie ładnych kilka milionów ludzi. A przecież, po prawdzie, rząd PiS to pierwszy w historii Polski rząd, w którym „lumpenproletariat”, zwany też marginesem społecznym ma swoją reprezentację. Wspierany pieniędzmi „na flaszkę powszednią”, lumpenproletariat ów stanowi ważny segment fundamentu władzy kaczystów.
„Szybko idziemy do przodu” – zapewnił na stanDUPIE w Kędzierzynie Koźlu Kierownik Polski. Zapewne, idziemy bardzo szybko do przodu z drożyzną i inflacją. W PRL prześmiewano styl przemówień Władysława Gomułki: „Przed wojną gospodarka nasza była na skraju przepaści. Obecnie uczyniliśmy krok naprzód”. Wynurzenia zaplutego Karła Reakcji, czyli Kierownika Polski są w tym właśnie stylu.
Utrata przez PiS władzy na Śląsku jest być może rezultatem słabo jeszcze znanych opinii publicznej ruchów tektonicznych w obozie władzy. Wypowiadający posłuszeństwo centrali działacze PiS być może wiedzą coś, czego my jeszcze nie wiemy, że czas się ewakuować bo idzie na tę partię polityczna zagłada. Znamienne jest też, że PiS utraciło władzę w tym regionie w wyniku ciosu tego samego miecza, którego użyło, aby ją zdobyć w 2019 roku. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.
Świat się kończy, jeśli Bigos podziela pogląd (w jednej jedynej kwestii) redaktora Pyzy z portalu poruczników Karnowskich w sprawie kontrowersyjnej (delikatnie mówiąc) nominacji banderowca Andrieja Melnyka na wiceministra spraw zagranicznych Ukrainy. Bigos ma nadzieję, że prezydent Wołodymyr Zełenski, bardzo ostrożny i wyważony w historycznych kwestiach polsko-ukraińskich, nie podziela wprost poglądów Melnyka.
PiSowskie media ledwie odnotowały seksualną aferę molestancką w tenisie, z prezesem Mirkiem, seksualnym predatorem, którą ujawniła posłanka Lewicy Katarzyna Kotula, nie mówiąc już o ustosunkowaniu się do niej. No jasne, rolą kobiet jest pokornie znosić męskie molestowanie i rodzenie spłodzonych ewentualnie przy tej okazji trupów.