W długoterminowym ujęciu rola transportu drogowego pozostanie stabilna – w 2050 r. w Polsce ma on odpowiadać za ok. 75,5 proc. całkowitego transportu towarowego, czyli podobnie jak obecnie.
Europejski Zielony Ład, który zawiera plan działania na rzecz eliminacji zanieczyszczeń wody, powietrza i gleby, wskazuje na konieczność większego wykorzystywania transportu kolejowego i wodnego śródlądowego – przypomina się w raporcie EFL „Elektryczna przyszłość samochodów ciężarowych”.
Jak wskazuje raport EFL Leasing Credit Agricole, przewidywania ekspertów Komisji Europejskiej pokazują, że w długoterminowym ujęciu rola transportu drogowego pozostanie stabilna – w 2050 r. w Polsce ma on odpowiadać za ok. 75,5 proc. całkowitego transportu towarowego, czyli podobnie jak obecnie. Z kolei w całej UE jego udział ma się lekko zmniejszyć i wynieść 68,8 proc.
Sektor transportu i magazynowania generuje 5,7 proc. PKB, a w szeroko pojętej spedycji i logistyce znajduje zatrudnienie blisko milion osób. Polska jest liderem transportu międzynarodowego w UE – ponad jedną piątą przewozów między krajami wspólnoty realizują właśnie polscy przewoźnicy – przypomina się w raporcie. Jak jednak ocenia EFL, aktualna sytuacja na świecie sprawiła jednak, że rynek ten musi mierzyć się z różnymi problemami, takimi jak zerwanie łańcucha dostaw, inflacja oraz wzrost cen energii i paliwa. Jednocześnie wyzwaniem są wprowadzane przez UE regulacje, w tym te dotyczące dekarbonizacji transportu.
Całkowity zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE miał nastąpić w 2035 r. dla pojazdów o masie poniżej 3,5 t oraz 5 lat później dla cięższych. W marcu tego roku zatwierdzono nowe przepisy, jednak nie będą one tak restrykcyjne, jak początkowo zakładano. W przygotowaniu jest projekt, który pozwoli na dalszą sprzedaż samochodów spalinowych, ale zasilanych wyłącznie ekologicznymi paliwami syntetycznymi. Przewiduje on także wprowadzenie od 2035 r. w nowych pojazdach systemu rozpoznawania paliwa, który miałby unieruchamiać samochód w przypadku napełnienia baku innym paliwem niż ekologiczne.
W przyszłości dekarbonizacja będzie wyzwaniem dla branży transportowej. Rada UE zatwierdziła już ostatecznie przepisy o pełnej redukcji emisji CO2 w nowych samochodach osobowych i lekkich dostawczych od 2035 roku, kolejno przyjdzie czas na pojazdy ciężarowe. Dla firm transportowych kluczowa będzie cena pojazdów, koszty utrzymania oraz dostępna infrastruktura, np. stacje ładowania” – oceniła Market Product Manager w EFL Katarzyna Podusowska.
Raport przywołuje badania niezależnej firmy doradczej TNO, z których wynika, że do 2035 r. ponad 99 proc. nowych elektrycznych ciężarówek będzie tańszych w eksploatacji od tych z silnikiem wysokoprężnym. Ponadto kierowcy nie muszą obawiać się o ich ograniczony zasięg. Według statystyk 97 proc. samochodów ciężarowych w Europie przemierza nie więcej niż 800 km dziennie, a najnowsze akumulatory elektryczne pozwalają bez problemu pokonać taką odległość, o ile będą prawidłowo ładowane podczas przerw.
tr/pap