2 grudnia 2024

loader

Ekologiczniej, czyli drożej

fot. Pexels

W związku z wymogami ekologicznymi w kontekście budownictwa w ciągu najbliższych 5 lat pojawią się w branży nowe stanowiska, m.in specjalista ds. wykorzystania ekologicznych materiałów i technologii czy inspektor ds. ochrony środowiska.

Wynika tak z badania „Branżowego Bilansu Kapitału Ludzkiego” dla branży budowlanej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. 52 proc. firm z branży dostrzega wpływ wyzwań związanych z dostosowaniem budownictwa do wymagań kolejnych proekologicznych regulacji. 53 proc. ankietowanych wskazuje na spodziewany wpływ w tym zakresie także w przyszłości.

Konieczność zagospodarowania tematu ekologii może znacząco wpłynąć na strukturę zatrudnienia w firmie. W związku z wymogami ekologicznymi w kontekście budownictwa, zdaniem pracodawców, w ciągu najbliższych 5 lat pojawią się w branży niewystępujące w niej dotychczas stanowiska, takie jak: specjalista ds. wykorzystania ekologicznych materiałów i technologii (20 proc. wskazań), specjalista ds. wykorzystania alternatywnych materiałów i technologii (18 proc. wskazań) i inspektor ds. ochrony środowiska (17 proc. wskazań).

Badani eksperci branżowi zgadzają się, że w najbliższej przyszłości wzrośnie zapotrzebowanie na wiedzę z zakresu ochrony środowiska i z obszaru gospodarki odpadami. Pojawi się także popyt na umiejętności wykorzystywania nowych materiałów w pracach budowlanych, uwzględniania rozwiązań ekologicznych w inwestycji oraz prowadzenia recyklingu, w tym np. sortowania materiałów w trakcie prowadzenia prac budowlanych. Przydatna w przyszłości ma być również znajomość regulacji prawnych z zakresu niskoemisyjności czy energochłonności, przy czym w co piątej firmie pracownicy posiadają już te kompetencje.

Istotnym wyzwaniem będzie także rozwój technologii. Zmiana ta wymusi z kolei wzrost oczekiwań wobec kadr, co spowoduje konieczność pozyskiwania osób posiadających kompetencje rzadko dotąd wykorzystywane. Przynajmniej część z tych nowych technologii będzie związana z ekologią.

W wyniku sytuacji ekonomiczno-gospodarczej w kraju i na świecie, przedsiębiorcy i eksperci wskazują na znaczne zaburzenia w dotychczasowych łańcuchach dostaw i wzrost cen surowców. 49 proc. respondentów potwierdza, że powstające wyzwania już teraz powodują konieczność poszukiwania nowych dostawców i surowców w branży budowlanej. 48 proc. ankietowanych wskazuje, iż spodziewa się podobnych wyzwań w przyszłości. Wyzwania te – zgodnie z raportem – będą bardziej znaczące dla średnich i dużych firm, które realizują stosunkowo więcej projektów potencjalnie wpływających na środowisko.

Należy jednak przyjąć, że wymogi związane ze zrównoważonym budownictwem (pasywnością budynków i budowli itd.) będą dotyczyć wszystkich firm. Szczęśliwie około połowy pracodawców deklaruje, że już dziś jest gotowa do tych zmian.

Powołując się na raport Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego (PLGBC) i EBOiR „Zerowy ślad węglowy budynków. Mapa drogowa dekarbonizacji budownictwa do roku 2050” zauważono, iż około 42 proc. budynków mieszkalnych w Polsce cechuje niska lub bardzo niska efektywność energetyczna.

Zgodnie z danymi ONZ z 2020 r., budynki odpowiadają za 38 proc. światowych emisji CO2, z czego 28 proc. przypada na emisje powstające przy ich eksploatacji, a 10 proc. przypisuje się zużyciu energii z działalności przemysłu budowlanego. Zgodnie z Porozumieniem Paryskim do 2050 r. państwa UE zobowiązują się do obniżenia śladu węglowego, a temat ten dotyczy również obszaru związanego z budownictwem.

Budynki nowe i poddawane modernizacji mają być neutralne, także jeśli chodzi o emisje powstające głównie w procesie budowlanym związane z wydobyciem surowców, produkcją materiałów, procesem budowy czy rozbiórki budynków (tzw. ślad węglowy wbudowany). Do 2030 roku emisje mają zostać obniżone o 55 proc. (założenia programu Fit for 55).

tr/pap

Redakcja

Poprzedni

Artystyczny teatr plenerowy

Następny

Pożegnanie z Indym