Biedny jak Jankes?
W związku z utrzymującą się inflacją, liczba Amerykanów żyjących od wypłaty do wypłaty rośnie. Prawie wszyscy odczuwają skutki coraz wyższych cen. Jak wynika z ostatniego raportu LendingClub, w sierpniu br. 60 proc. ludzi żyło od wypłaty do wypłaty. Rok temu odsetek ten wynosił 55 proc. Narzekają nawet osoby o wysokich, przekraczających 100 tys. dolarów rocznie dochodach. 45 proc. z nich stwierdziło, że żyje od wypłaty do wypłaty, w zestawieniu z minionym rokiem, kiedy było ich 38 proc. „Więcej konsumentów żyjących od wypłaty do wypłaty wskazuje, że wielu z nich nadal traci stabilność finansową” – powiedział Anuj Nayar, specjalista ds. finansowych LendingClub. Indeks cen konsumpcyjnych określających średnią cen towarów i usług konsumpcyjnych, wzrósł w sierpniu o 8,3 proc. Było to rezultatem głównie wzrostu kosztów żywności, mieszkań i opieki medycznej. „Mimo że rzeczywiste średnie zarobki na godzinę również się podniosły o sezonowo zwiększane 0,2 proc., pozostały one niższe o 2,8 proc. niż rok temu” – stwierdza raport. Wykazując pogorszenie warunków życia społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych, CNBC powołuje się też raport Bank of America. Jak stwierdza dokument, 71 proc. pracowników uważa, że ich wynagrodzenie nie nadąża za wzrostem kosztów życia. Liczba osób, które czują się bezpiecznie finansowo, spadła do najniższego poziomu od pięciu lat. Wielu musi sięgać do swoich rezerw gotówkowych. Prawie połowa popada w coraz większe długi.
tr/pap