Wreszcie jeden standard
UE ostatecznie zatwierdziła dyrektywę o uniwersalnej ładowarce. Oznacza to, że w 2024 r. obowiązkowy dla wielu urządzeń elektronicznych (np. telefonów komórkowych, tabletów i słuchawek) stanie się port USB-C. W efekcie nie trzeba już będzie kupować nowej ładowarki z każdym nowym urządzeniem. Nowe przepisy wprowadzą obowiązkowy port ładowania typu USB-C dla wielu urządzeń elektronicznych. Większość urządzeń będzie więc można naładować tą samą ładowarką. Aby konsumenci wiedzieli dokładnie, co kupują, dyrektywa wprowadza piktogram wskazujący, czy nowe urządzenie ma ładowarkę, i etykietę wskazującą wydajność ładowania. Dyrektywa pozwoli też konsumentom zdecydować, czy kupić nowe urządzenie z ładowarką czy bez. Pomoże to nie tylko zaoszczędzić pieniądze, lecz także zmniejszyć ilość elektroodpadów związanych z produkcją, transportem i utylizacją ładowarek. Nowe przepisy dotyczą licznych urządzeń przenośnych: telefonów komórkowych, tabletów i czytników, cyfrowych aparatów fotograficznych i konsol do gier wideo, słuchawek (w tym dousznych) i głośników, myszek i klawiatur bezprzewodowych, nawigacji. 40 miesięcy po wejściu w życie dyrektywy nowymi przepisami zostaną objęte też wszystkie laptopy. W 2020 r. unijni konsumenci kupili ok. 420 mln urządzeń elektronicznych. Każdy konsument ma do ich ładowania średnio trzy ładowarki, z których regularnie używa tylko dwóch. Mimo to 38 proc. konsumentów zgłasza, że ma problemy z naładowaniem urządzenia z powodu braku odpowiedniej ładowarki.
tr/pap