Toalety dla bydła
W Holandii powstaje coraz więcej toalet dla krów. Nie tylko mogą one pomóc w rozwiązaniu problemu z emisją szkodliwego tlenku azotu, ale mogą także stać się źródłem zysków dla hodowców bydła.
Wykorzystywanie krowiego moczu jako zamiennika sztucznego nawozu nie jest w Holandii niczym nowym. Jednak nie było to dotychczas zjawisko zbyt masowe wśród hodowców bydła. To się może zmienić, dzięki toaletom dla krów.
Toalety są produkowane przez jedną z holenderskich firm. „Toaleta wywołuje u krów naturalny odruch oddawania moczu poprzez lekkie dotknięcie pojemnikiem powyżej wymion, mocz jest natychmiast zbierany i odsysany przez system i nie dochodzi do kontaktu z obornikiem” – zachwala swój produkt producent. Podkreśla on, że nie dochodzi do powstawania żadnych emisji, a co więcej, cenne składniki pozostają zarówno w oborniku jak i moczu.
Mocz zawiera azot i potas, a gęsty obornik m.in. fosforany. Dzięki czystemu sposobowi separacji hodowcy i rolnicy mogą nawozić w znacznie bardziej ukierunkowany sposób, co jest niewątpliwie korzystne dla środowiska.
Rząd premiera Marka Ruttego zdecydował w ubiegłym roku, że Niderlandy do 2030 roku zredukują liczbę emisji tlenku azotu o 70 procent. Media ujawniły ekspertyzy, z których wynika, że jedna trzecia zwierząt hodowlanych w holenderskich fermach będzie musiała zostać zredukowana. Na tym tle doszło do rolniczych protestów na terenie całego kraju. Blokowane były autostrady, a także centra dystrybucyjne supermarketów.
tr/pap