Sezonówka za dychę
Około 7-10 tys. zł miesięcznie można zarobić, najmując się do pracy sezonowej na akord. Najwięcej ofert takiej pracy jest w turystyce, ogrodnictwie, logistyce i magazynach. W publikacji Gremi Personal zwrócono uwagę, że w tym roku, podobnie jak w latach poprzednich, w sezonie wakacyjnym zwiększa się przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. Powołując się na dane GUS wskazano, że w czerwcu ub.r. było ono średnio o ok. 2,2 proc. wyższe niż w latach poprzednich, w lipcu o 2,3 proc., a w sierpniu – 2,4 proc. Również w tym roku liczba ofert pracy sezonowej rośnie. Najwięcej jest ich w rolnictwie, ogrodnictwie, turystyce, gastronomii, hotelarstwie, budownictwie czy magazynach. Przeciętne stawki są prawie identyczne jak w ciągu roku – jedynie w HoReCa i ogrodnictwie mogą być one większe o ok. 2-3 zł za godzinę. Np. w ogrodnictwie stawki zaczynają się od 18 zł netto za godzinę, ale są też oferty pracy na akord, gdzie można zarobić od 7 do 10 tys. miesięcznie pod warunkiem, że wykona się pracę zgodnie z zamówieniem. „Jest to praca z założenia na krótki termin, zwykle 2 – 3 miesiące, na którą decydują się z reguły ludzie bardzo młodzi – uczniowie, studenci, często bez wcześniejszego doświadczenia” – wskazała cytowana w informacji dyrektor departamentu rekrutacji międzynarodowych Gremi Personal Anna Dzhobolda. Dodała, że stawki za prace sezonowe są mniej więcej takie, jak dla pozostałych pracowników.
tr/pap