Hybrydowy model pracy wdrożyło dotąd 89 proc. firm. Większość osób pracuje w trybie zdalnym dwa-trzy dni w tygodniu – wynika z raportu Colliers. Jednocześnie co piąta firma planuje przejść na pracę w większym stopniu zlokalizowaną w biurze.
Przed pandemią 76 proc. organizacji zatrudniało osoby pracujące wyłącznie stacjonarnie, tymczasem przyjęcie takiej samej strategii w przyszłości deklaruje 24 proc. respondentów – stwierdzono w raporcie.
W związku z tą znaczącą zmianą na rynku pracy dostrzegamy nowe zjawiska – zmieniają się oczekiwania pracowników względem pracodawcy oraz sposób kształtowania przestrzeni biurowych, które dziś muszą odpowiadać potrzebom hybrydowych pracowników. W raporcie zwrócono uwagę, że niektóre firmy jeszcze przed pandemią stosowały hybrydowy model pracy, umożliwiając pracownikom zdalną łączność, elastyczne godziny pracy czy elektroniczny obieg dokumentów. Pandemia wymusiła wprowadzenie tego modelu również w organizacjach, które wcześniej pracowały wyłącznie z biura – dodano.
Karolina Dudek z Colliers Define, cytowana w czwartkowej informacji, zwróciła uwagę, że dotąd 89 proc. organizacji wdrożyło hybrydowy model pracy. „Większość pracowników tych przedsiębiorstw działa w trybie pracy zdalnej w zakresie dwa-trzy dni w tygodniu, 24 proc. pracowników pracuje głównie z biura, a 18 proc. – wykonuje pracę w trybie, w którym przeważa praca zdalna” – wskazała, odnosząc się do wyników raportu. Z kolei 21 proc. badanych przedsiębiorstw planuje w przyszłości zwiększenie zakresu pracy realizowanej z biura – dodała.
Jak wynika z raportu, w dłużej perspektywie 33 proc. firm zamierza zatrudniać pracowników zdalnych, mieszkających w niedalekiej odległości od biura, a 34 proc. deklaruje chęć rekrutowania pracowników pracujących zdalnie z dowolnego miejsca w Polsce. „Mimo globalnego otwierania się rynku pracy najmniej popularną strategią, której wdrożenie planuje tylko 10 proc. badanych organizacji, jest zatrudnianie osób pracujących z dowolnego miejsca na świecie” – dodano.
Piotr Mazurkiewicz z HRK zauważył, że pracodawcy „otworzyli się na kandydatów, którzy są chętni pokonywać znaczne odległości, aby pracować z siedziby firmy np. dwa razy w tygodniu”. Decyzje rekrutacyjne podejmowane są obecnie w oparciu o poszukiwanie innych niż przed pandemią umiejętności i predyspozycji – dodał. „Od pracowników oczekuje się dziś posiadania kompetencji cyfrowych, pozwalających sprawnie obsługiwać urządzenia i systemy stosowane w organizacji” – stwierdził.
Jednocześnie w ramach hybrydowego modelu pracy co piąta firma planuje przejść na pracę w większym stopniu zlokalizowaną w biurze. „71 proc. badanych organizacji deklaruje, że zachęca pracowników do pracy z biura w większym zakresie czasu niż dotychczas lub zacznie to robić w najbliższej przyszłości” – wyjaśniła Dorota Osiecka z Colliers Define. Dodała, że 66 proc. firm zachęcających pracowników do powrotu do biura „napotyka na opór, bo pracownicy zadomowili się w systemie pracy zdalnej” – cenią sobie domową ciszę i brak czynników rozpraszających.
Według Joanny Kotzian, współzałożycielki Well.hr w związku z pracą zdalną pojawiły się nowe, nieznane wcześniej zjawiska, takie jak cyfrowy stres i lęk przed odłączeniem, które są efektem zbyt intensywnego i długotrwałego kontaktu z technologiami, a także złej organizacji pracy. Eksperci zauważyli, że upowszechnienie się hybrydowego modelu pracy wymusiło także zmiany w przestrzeni biurowej. „Jeszcze w okresie przedpandemicznym w biurach przeważały miejsca do pracy indywidualnej i stanowiły około 70 proc. przestrzeni” – stwierdzili. Dziś, jak dodali, duży nacisk kładzie się na tworzenie stref sprzyjających pracy wspólnej oraz spontanicznym spotkaniom budującym relacje w zespołach i ich kreatywność.
tr/pap