Ceny benzyny są obecnie takie, jak wtedy gdy ropa kosztowała już 100 dolarów za baryłkę. Ale na razie kosztuje „tylko” około 80 dol.
Niestety, ostatnio cały czas napływały negatywne informacje dla kierowców. Ropa jest notowana blisko granicy 80 dolarów za baryłkę i w tym tygodniu osiągnęła najwyższe poziomy od listopada 2014 r. Wydarzenia geopolityczne na Bliskim Wschodzie powodują obawy o utrzymanie wystarczającej podaży tego surowca w kolejnych miesiącach.
Wydaje się, że to jeszcze nie koniec podwyżek kosztów tankowania na polskich stacjach. Ceny paliw wyrażone w złotym na europejskim rynku ostatnio cały czas rosły
Wenezuela ważna dla kierowców
Dodatkowo sytuację na rynku paliwowym komplikuje pogrążona w olbrzymim kryzysie gospodarczym oraz humanitarnym Wenezuela. Chociaż kraj ten dysponuje ogromnymi złożami ropy, władze w Caracas mają poważne problemy z jej wydobyciem i przygotowaniem do sprzedaży swoim globalnym odbiorcom.
Według majowego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) produkcja ropy z Wenezueli spadła w kwietniu o kolejne 50 tys. baryłek dziennie (bpd) do 1,42 mln bpd i jest najniższa od lat 50. ubiegłego stulecia.
Od października 2016 r. wydobycie surowca z tego kraju uległo wręcz załamaniu i obniżyło się o 650 tys. bpd, czyli o ponad 30 proc.
W niedzielę 20 maja odbywają się wybory prezydenckie w Wenezueli, które wygra sprawujący obecnie władzę Nicolas Maduro. IEA ocenia, że produkcja ropy z tego kraju może zmniejszyć się o kolejne kilkaset tys. bpd – ze względu na ryzyko wprowadzenia sankcji przez USA czy rezygnacji z pracy pracowników sektora naftowego.
Wszystkie te wydarzenia powodują zaburzenia bilansu podaży i popytu ropy naftowej, zmniejszają zapasy i zwiększają ryzyko dalszego wzrostu cen w kolejnych tygodniach.
Czas nowych rekordów
Na europejskim rynku ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) ceny diesla oraz benzyny bezołowiowej osiągają nowe rekordy praktycznie każdego dnia. Olej napędowy jest notowany po 2,14 zł za litr, a benzyna bezołowiowa sprzedawana po 2,13 zł. W obu przypadkach jest to 8 gr więcej niż w połowie zeszłego tygodnia i najwięcej od października 2014 r.
Warto również zauważyć, że cena benzyny zbliżyła się już do wartości, gdy ropa kosztowała ponad 100 dol. za baryłkę – zwraca uwagę Cinkciarz.pl. W okresie październik 2013 – marzec 2014 średnia cena popularnej etyliny 95 wynosiła 2,19 zł/litr, czyli zaledwie 6 gr więcej niż obecnie. Obecnie jednak ropa porusza się około wartości 80 dol. za baryłkę. Dlaczego więc obecnie paliwo jest takie drogie?
Przede wszystkim to efekt znacznie droższego dolara. W analizowanym przedziale czasowym, na przełomie 2013 i 2014 r. kosztował on przeciętnie 3,06 zł. Bieżący kurs oscyluje powyżej 3,60 zł, a to o 18-19 proc. więcej. Czasami mileiśamy także do czynienia ze zbyt dużą podażą niektórych paliw w porównaniu do popytu.
Stąd w pewnych okresach benzyna czy olej napędowy były nieco tańsze niż wynikało to z cen ropy naftowej.
Ile zapłacimy w przyszłości?
Według danych Komisji Europejskiej z 14 maja przeciętna cena benzyny bezołowiowej 95 wynosiła w Polsce 5,06 zł/litr, a diesla 4,99 zł/litr. Biorąc pod uwagę sytuację na europejskim rynku paliw i zależności pomiędzy ceną hurtową oraz detaliczną, można oczekiwać, że popularna „95” pod koniec maja będzie średnio kosztować w przedziale 5,15-5,20 zł/litr.
To również oznacza, że na niektórych stacjach zobaczymy poziomy zbliżone 5,30 zł/litr. Posiadacze diesla natomiast muszą przygotować się na ceny oscylujące przy granicy 5,10 zł/litr, czyli ok. 10 gr więcej niż obecnie.