7 listopada 2024

loader

Na święta do domu

Unsplash

Hotele i apartamenty windują ceny, właściciele mniejszych obiektów noclegowych wciąż decydują czy w ogóle działać w sezonie zimowym. O ile liczba rezerwacji na święta jest zbliżona do zeszłorocznej, to sylwestrowych rezerwacji jest o jedną czwartą mniej niż w zeszłym roku o tej porze. Za wcześnie jednak na zupełne czarnowidztwo, bo niepewność na rynku bardzo skróciła okno rezerwacyjne i sporo mogą zmienić rezerwacje w ostatniej chwili – wynika z analizy Noclegi.pl.

To, co wiadomo o nadchodzącym sezonie, to że będzie drogo. Wzrostem cen właścicielce obiektów noclegowych próbują wyrównać rosnące koszty prowadzenia działalności i mniejszy ruch. 

„Obawa, że turystów będzie mniej, wydaje się uzasadniona. Na dziś mamy o 25 proc.  rezerwacji sylwestrowych mniej, niż rok temu o tej samej porze – mówi Natalia Jaworska, ekspert Noclegi.pl. – Średni wzrost cen rok do roku o ponad 30 proc.  odstrasza Polaków, którzy w niepewnych czasach uważniej przyglądają się wydatkom” – wyjaśnia. 

Nieco mniejsze wzrosty cen widać w okresie świątecznym. Średnia cena za dobę za noc wzrosła z 85 do 98 złotych. Liczba rezerwacji na ten czas jest porównywalna do tej w zeszłym roku, wciąż jednak niższa, niż w okresie przed pandemią. 

Niepewność udziela się również właścicielom obiektów. Aż jedna czwarta obiektów współpracujących z Noclegi.pl nadal nie udostępniła rezerwującym swoich kalendarzy, a kilkadziesiąt deklaruje, że nie otworzy się w okresie świąteczno-noworocznym.

Najwięcej rezerwacji tak na święta, jak i na Nowy Rok jest w tej chwili w apartamentach, a najczęściej wybierane kierunki w okresie świątecznym to tradycyjnie już Zakopane, Gdańsk, Kraków, Świnoujście i Kołobrzeg. W tym czasie najwięcej za osobę za noc zapłacić trzeba średnio w Karpaczu – 140 złotych, w Białce Tatrzańskiej – 134 złote i w Szczyrku – 120 złotych. Korzystniej cenowo wypadną święta nad morzem. W Łebie trzeba liczyć się ze średnim wydatkiem 45 złotych za osobę za noc, a w Kołobrzegu – 64 złote.

Te wydatki to jednak nic w porównaniu z sylwestrowymi. Szczególnie w popularnym zazwyczaj w tym czasie Sopocie, gdzie już teraz średnio należy odłożyć aż 634 zł za osobę za noc. 

„Wynika to oczywiście ze specyfiki obiektów w Sopocie, gdzie na średnią cenę wpływają oferty luksusowych hoteli i apartamentów, oferujących w tym czasie dodatkowe atrakcje – wyjaśnia Jaworska i dodaje, że miłośnicy zimowych spacerów na Monciaku znajdą z pewnością tańsze opcje. Mogą też zatrzymać się po sąsiedzku w Gdańsku, gdzie w tej chwili średnio za noc za osobę zapłacić trzeba 126 złotych” – dodaje.

Ci, którzy wybiorą, góry muszą liczyć się z wydatkiem średnio 202 złotych za osobę za noc w Karpaczu i około 167 złotych w Szczyrku i Białce Tatrzańskiej.

tr/pap

Redakcja

Poprzedni

Kolorowe pigułki z szarej strefy

Następny

Kubacki najlepszy