Polskojęzyczny dwutygodnik „Gala” w artykule na temat Hanny Suchockiej, napisał co następuje: „W 1993 r. jako ówczesna premier Polski przyjęła w Warszawie prezydenta USA Richarda Nixona”.
Rzecz w tym, iż jak powszechnie wiadomo, Richard Nixon przestał być prezydentem Stanów Zjednoczonych już w sierpniu 1974 r. – czyli na 19 lat przed spotkaniem z Hanną Suchocką. W dodatku, przestał nim być nie dlatego, że zakończył swoją kadencję, lecz dlatego, iż przed jej upływem został zmuszony do ustąpienia ze stanowiska w wyniku afery Watergate. Sądu uniknął zaś tylko dzięki temu, że następny prezydent udzielił mu nadzwyczajnego aktu łaski.
To wyjaśnienie jest jedynie drobnym sprostowaniem i broń Boże nie stanowi żadnego wytyku pod niczyim adresem. Wiadomo przecież, że od polskich redaktorów niemieckiego „ekskluzywnego” pisma poświęconego tzw. gwiazdom, nie można oczekiwać wiedzy o tak obcych im zagadnieniach.