2 grudnia 2024

loader

Płacimy za bycie lepszymi

fot. Unsplash

68 proc. Polaków inwestuje w siebie, a 20 proc. deklaruje, że tego nie robi – wskazano w raporcie „Czy inwestujemy w siebie?”.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie platformy edukacyjnej Tutore Poland wynika, że w grupie osób w wieku 20-24 lat inwestuje w siebie 82 proc. ankietowanych, w grupie 25-34 lat – 74 proc., w wieku 35-44 lat – 68 proc., a w grupie 45-55 lat – 56 proc.

Na samorozwój decyduje się 78 proc. osób z wykształceniem wyższym, 68 proc. ze średnim i 58 proc. z podstawowym – wynika z ankiety. 72 proc. osób pochodzących z miast do 100 tys. mieszkańców oraz ten sam odsetek pytanych z miast 100-500 tys. deklaruje inwestowanie w siebie. Tej samej odpowiedzi udzieliło 69 proc. badanych z miast powyżej 500 tys. mieszkańców oraz 63 proc. mieszkańców wsi. Zgodnie z raportem 63 proc. badanych inwestuje poprzez uczenie się nowych rzeczy, 54 proc. dba o rozwijanie swoich pasji, 41 proc. uprawia sport, 12 proc. bierze udział w zajęciach językowych, a 17 proc. udzieliło odpowiedzi „żadne z powyższych”. W publikacji wskazano, że 49 proc. Polaków inwestuje w swoją edukację, przy czym są to najczęściej osoby w wieku 20-24 lata (71 proc.), osoby z wyższym wykształceniem (65 proc.) i zamieszkujące miasta powyżej 500 tys. (66 proc.). Najważniejszym czynnikiem motywującym jest dla nich chęć samorozwoju; tak odpowiedziało 56 proc. pytanych. Natomiast 31 proc. czyni to z powodu pragnienia zmiany pracy, a 29 proc. lubi sam proces kształcenia – wynika z badania.

Spośród osób inwestujących w swoją edukację, 83 proc. deklaruje kwotę do 500 zł miesięcznie, 13 proc. w przedziale 500-1000 zł, a 3 proc. powyżej 1000 zł – przekazano. Wybierając zajęcia dodatkowe, 56 proc. ankietowanych preferuje naukę języka obcego, 33 proc. programowanie, grafikę komputerową lub zajęcia sportowe, 20 proc. grę na gitarze, a 15 proc. rysunek. Na pytanie o preferowany język obcy, 60 proc. wskazało na angielski, 32 proc. na hiszpański, 20 proc. – niemiecki, 18 proc. – francuski, 8 proc. na jeden z języków skandynawskich, a 7 proc. na chiński.

„Globalizacja spowodowała, że znajomość przynajmniej jednego języka obcego stała się koniecznością, a umiejętność porozumiewania się w więcej niż jednym języku obcym to atut pomagający odnaleźć się na rynku pracy” – stwierdził, cytowany w raporcie, prezes zarządu Tutore Poland Marcin Grzelak.

86 proc. badanych rodziców deklaruje inwestowanie w kształcenie swojego dziecka. W grupie tej 61 proc. inwestuje do 500 zł miesięcznie, 28 proc. wydaje na ten cel 500-1000 zł miesięcznie, a 10 proc. powyżej 1000 zł miesięcznie. Wśród zajęć dodatkowych dla dzieci największą popularnością cieszą się języki obce; wskazało na nie 68 proc. rodziców. Natomiast 46 proc. badanych chciałoby zapisać swoje dziecko na lekcje programowania, 40 proc. na zajęcia z grafiki komputerowej, 32 proc. na matematykę, 26 proc. na zajęcia z tworzenia gier, 24 proc. na lekcje rysowania, a 14 proc. zajęcia ze śpiewu.

„Od kilkunastu lat możemy obserwować boom technologiczny, który zmienił dotychczasowy model nauczania. Na znaczeniu zyskują kompetencje, które, choć nie są nowe, to obecnie dotyczą coraz młodszych pokoleń. Chodzi o umiejętności związane z grafiką i designem, programowaniem czy tworzeniem gier” – ocenił Grzelak.

tr/pap

Redakcja

Poprzedni

Zawartość piwa w piwie

Następny

Samochód firmowy ma być nowy