8 listopada 2024

loader

Plastik to też surowiec wtórny

Zasypują nas góry odpadów z tworzyw sztucznych. Można i należy je poddawać recyklingowi, ale trzeba zrobić pierwszy krok – wrzucić te śmiecie do odpowiednich pojemników.

Plastik stanowi synonim nieodwracalnego skażenia środowiska, ale to nie całkiem prawda. Opakowania z plastiku także można podać recyklingowi. Trzeba tylko po prostu się za to wziąć, zamiast teoretyzować. Najlepiej zacząć od butelek.

Butelki na wodę z tworzywa PET mają szereg zalet – są trwałe, lekkie i co najważniejsze, wbrew rozmaitym obiegowym opiniom, całkiem przyjazne środowisku naturalnemu (o ile nie zaśmieca się nimi lasów). Ich produkcja oraz transport są mniej energochłonne niż butelek czy puszek. Po zużyciu natomiast dobrze nadają się do recyklingu, dzięki któremu można nadać im drugie życie.

Tworzywa sztuczne zrewolucjonizowały branżę opakowań – i nie ma się czemu dziwić, ponieważ mają szereg cech decydujących o ich walorach użytkowych. Są lekkie, praktyczne, wygodne do przenoszenia podczas zakupów i nie tłuką się. Ponadto po zużyciu butelkę plastikową można zgnieść i zakręcić, aby się nie odkształcała, dzięki czemu zajmuje bardzo mało miejsca w naszych domowych koszach.

– Często uważa się, że butelki PET są szkodliwe dla środowiska, a inne opakowania np. szklane są mu przyjazne. Wbrew pozorom sytuacja ta wygląda  inaczej, bo należy uwzględnić kilka elementów, które o tym decydują. Przede wszystkim do wyprodukowania butelki plastikowej potrzeba mniej energii niż do wyprodukowania butelki szklanej i poprzez to generuje ona znacznie mniejszy ślad węglowy – mówi Anna Urbańska, koordynatorka kampanii edukacyjnej #rePETujemy.

Tworzywo z którego robi się butelki, czyli wspomniany PET (politereftalan etylenu), rozgrzewa się do formy plastycznej już w temperaturze około 260 stopni Celsjusza i wówczas może być uformowane opakowanie. W przypadku butelki ze szkła temperatura w tym procesie wynosi aż 1500 stopni, co oczywiście powoduje znacznie większą konsumpcję energii.

Kolejną cechą butelki plastikowej jest jej niska masa – pusta o pojemności 1,5 litra waży zaledwie 33 gramy, a dla porównania butelka szklana o dwa razy mniejszej pojemności, czyli 0,75 litra waży aż 500 gramów. Ma to kolosalne znaczenie podczas transportu, ponieważ im mniejsza masa, tym mniej trzeba zużyć energii, w tym przypadku paliwa, na przetransportowanie towaru. Mniej zużytego paliwa bezpośrednio wpływa na znacznie mniejszą emisję gazów do atmosfery i ograniczenie powstawania letniego smogu.

Producenci opakowań z tworzyw podejmują różne działania mające czynić je jeszcze bardziej przyjaznymi dla środowiska. Przykładem może być to, że w ostatnich 30. latach takie opakowania stały się lżejsze średnio o 25 proc., a butelki z politereftalanu etylenu nawet o jedną trzecią. To oczywiście przekłada się na mniejsze zużycie surowców. W Europie Zachodniej pozwoliło to wyeliminować blisko 6,2 mln ton plastiku rocznie i zaoszczędzić mnóstwo energii potrzebnej do produkcji i transportu.

Butelki plastikowe na napoje po ich zużyciu są nadal wartościowym materiałem i doskonale nadają się do recyklingu. Po przetworzeniu w specjalistycznych zakładach powstaje z nich tzw. rPET wykorzystywany na coraz większą skalę do produkcji nowych butelek. Z takiego surowca produkuje się również materiały przemysłowe, na przykład rury, a także różnorodne tekstylia (i cóż, że sztuczne).

– Pierwszym etapem poprawnego recyklingu tworzyw sztucznych jest ich odpowiednia segregacja już w naszych domach. To od nas zależy, ile tego cennego surowca trafi do przetworzenia zamiast do odpadów zmieszanych, a co gorsza bezpośrednio do środowiska. Według badania opinii zrealizowanego na potrzeby kampanii #rePETujemy, 15 proc. Polaków deklaruje, że ma problem z segregacją plastikowych butelek, a głównym problemem jest brak miejsca na oddzielny kosz w domu – wskazuje Anna Urbańska.

W rzeczywistości zaś, uporanie się z tym pozornym problemem nie kosztuje wiele wysiłku. Należy tylko pustą butelkę dokładnie zgnieść, szczelnie zakręcić – no i wyrzucić do żółtego pojemnika.

trybuna.info

Poprzedni

Kolarski rekordzista z USA z pikantnym tatuażem po polsku

Następny

Złe wybory grożą nam szybszym zgonem

Zostaw komentarz