8 listopada 2024

loader

Udręka z królową nauk

Dzieci i rodzice wspólnie spędzają na odrabianiu lekcji i dalszej nauce ponad 1,5 godziny dziennie.

Polscy rodzice inwestują w naukę matematyki swoich dzieci. I nie tylko matematyki. Rodziny w naszym kraju mają bowiem dużo obowiązków związanych z pracami domowymi dzieci.
Aż 95 proc. rodziców pomaga swoim pociechom w odrabianiu lekcji lub uczeniu się nowych zagadnień. Taką postawę rodzice uważają za naturalną – 83 proc. uważa, że pomoc w nauce jest ich obowiązkiem. Najwięcej czasu (aż 40 proc.) poświęcają zaś na matematykę, co jest zrozumiałe, bo to najtrudniejszy przedmiot. Tylko 28 proc. rodziców uważa zaś, że za wykształcenie dziecka odpowiadać powinna wyłącznie placówka edukacyjna.
Przekonanie o obowiązku pomocy dzieciom zmniejsza się nieco, gdy dzieci są starsze ( z 87 proc. wśród rodziców dzieci najmłodszych do 77 proc. rodziców dzieci w wieku 10-12) i coraz więcej czasu przeznaczają na naukę w domu (z 1 godziny w wieku 5-6 do prawie 2 godzin w wieku 10-12). Takie wyniki przyniosło badanie „Wsparcie rodziców w nauce matematyki”, przeprowadzone przez Kantar MillwardBrown na zlecenie mFundacji (w lipcu 2017 r.).
Polscy rodzice widzą, że z matematyką nie ma żartów. rodzice mają bardzo pozytywny stosunek do królowej nauk. Prawie ¾ z nich uważa matematykę za jeden z najważniejszych przedmiotów w szkole. Matematyka zajmuje też wysokie miejsce w kategorii „Przedmioty, do których rodzice przykładają szczególną wagę”. Na pierwszym miejscu wymienia ją aż 61 proc. ankietowanych.
Im starsze dziecko, tym ważniejsza jest dla rodziców matematyka. Jej naukę przedkłada się nawet ponad języki obce. Odsetek rodziców stawiających matematykę na pierwszym miejscu rośnie wraz z wiekiem dziecka i w grupie rodziców dzieci 10 – 12-letnich osiąga poziom 65 proc. Poza szkołą dzieci uczą się matematyki przede wszystkim w domu, pod okiem rodziców. Wraz z wiekiem dziecka zmienia się model tej dodatkowej pracy. W najstarszej grupie dzieci (10-12 lat) da się zaobserwować wzrost znaczenia zajęć dodatkowych u korepetytorów (z 6 proc. u dzieci w wieku 5-6 do 18 proc. u najstarszych) i zmniejszenie częstotliwości udzielania pomocy w domu.
Wciąż jednak dominujące pozostaje uczenie się w domu. Być może dlatego, że rodzice bardzo dobrze oceniają swoje umiejętności matematyczne: aż 62 proc. z nich uważa, że matematyka jest dla nich łatwa. Ciekawe jest natomiast zestawienie oceny umiejętności rodzica z tym, czy ich dziecko lubi matematykę. Dla przykładu, rodzice najstarszych dzieci czują się najpewniej w tej dziedzinie (najwięcej, bo aż 65 proc. uważa, że matematyka jest łatwa), ale ich dzieci… najmniej lubią ten przedmiot.
Podejście rodziców do nauki matematyki jest tradycyjne. Brakuje im wiedzy i wyobraźni, jak można niestandardowo podejść do nauczania matematyki. W większości nie czują też takiej potrzeby – uważają matematykę za łatwy do opanowania przedmiot i kopiują schematy znane im doskonale z okresu własnych doświadczeń szkolnych.
Stosunkowo największą kreatywnością wykazują się rodzice dzieci najmłodszych (5-6 lat). Do nauki wykorzystują gry i zabawki edukacyjne czy wspólne zabawy mające ułatwić naukę matematyki – narzędzia te stosuje prawie dwa razy liczniejsza grupa rodziców niż w pozostałych kategoriach wiekowych.
Od 7 roku życia dziecka wśród rodziców dominują tradycyjne metody nauki: tłumaczenie zasad matematyki (85 proc. w grupie 10-12), sprawdzanie odrobionych lekcji (80 proc.), wspólne rozwiązywanie zadań z książki (77 proc.) i przepytywanie dziecka (np. z tabliczki mnożenia).
Rodzice usilnie trzymają się metod nauczania, które sami pamiętają, podczas gdy ich dzieci – pokolenie urodzone w dobie wszechobecnego Internetu – naturalnie wybierają aplikacje mobilne czy platformy internetowe.
Do Internetu rodzice sięgają dopiero na późniejszym etapie nauki oraz głównie po to, by znaleźć zestawy zadań matematycznych i ich rozwiązania. Gry komputerowe czy aplikacje akceptowane są przez rodziców wyłącznie jako uzupełnienie, dodatkowa zabawa. Rodzice nie sądzą, aby mogły one być podstawowym narzędziem pomocy w nauce.
A co wybierają dzieci? Mają zupełnie odmienne preferencje od rodziców. Najbardziej lubią gry planszowe, matematyczne gry na komputerze czy aplikacje i programy na tablet i telefon. Im starsze dziecko, tym bardziej preferuje cyfrowe formy, łącznie z YouTube.
Dzieci im starsze, tym mniej im po drodze z matematyką. Z przedmiotu najbardziej lubianego przez dzieci w wieku 5-6 lat staje się ona przedmiotem lubianym coraz mniej. Z 3 do 16 proc. wzrasta grupa dzieci zdecydowanie nie lubiących matematyki w wieku 10-12. W konsekwencji wzrasta też poczucie, że matematyka jest trudna.
Polscy rodzice zdają zaś sobie sprawę, że wiele zawodów przyszłości opiera się na dobrej znajomości matematyki. Dlatego przykładają do jej nauczania dużą wagę i poświęcają jej czas.
Robią to jednak głównie tradycyjnymi metodami, kopiując schematy nauczania ze swoich szkolnych czasów.

trybuna.info

Poprzedni

„Foxtrot”

Następny

Zanim coś się stanie