Stosowanie prawa w Polsce jest ułomne, ale zamiast chęci współpracy oraz podjęcia dialogu na ten temat, mamy atmosferę konfliktu.
Wydaje się, że zaufanie Polaków do wymiaru sprawiedliwości spadło obecnie do nadzwyczaj niskiego poziomu.
Powodów jest wiele – wciąż nierozwiązane bolączki takie jak przewlekłość postępowania czy hermetyczność i niezrozumiałość wielu orzeczeń, nie licujące z powagą wymiaru sprawiedliwości telewizyjne występy sędziów Artura Lipińskiego oraz Anny Marii Wesołowskiej, nieetyczne działania jakich dopuszczają się przedstawiciele zawodów prawniczych (drastycznym przykładem może być choćby postępowanie niektórych adwokatów uczestniczących w warszawskim procederze reprywatyzacyjnym), czy wreszcie swoista krucjata przeciwko sędziom, prowadzona przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i jego współpracowników.
Pora na porozumienie
Dlatego jak najbardziej na czasie jest, wydane właśnie, Stanowisko Samorządów Zawodowych i Stowarzyszeń prawniczych, dotyczące potrzeby dialogu społecznego na temat zawodów prawniczych, a szczególnie sądownictwa. Podpisali je, upoważnieni do tego przez wspomniane środowiska prawnicze, prof. Krystiana Markiewicza oraz dr. Paweł Skuczyński.
„Stanowisko” między innymi wyraża nadzieję, że zorganizowanie Nadzwyczajnego Kongresu Sędziów Polskich oraz jego obrady znacznie przyczynią się do rozwoju dialogu na temat sądownictwa i zawodów prawniczych.
Stanowisko stwierdza też: „Jednocześnie pragniemy zauważyć, że mimo starań środowisk prawniczych oraz pozytywnych doświadczeń w tym zakresie, wciąż istnieją deficyty szerokiego i rzetelnego dialogu społecznego dotyczącego sądownictwa i zawodów prawniczych. Przyświecający organizacji Kongresu postulat powszechnej debaty na temat sądownictwa w pełni wpisuje się w ideę prowadzenia takiego dialogu zarówno w ramach środowiska prawniczego, jak i ze stroną rządową.
Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich może przyczynić się do zainicjowania nowego etapu debaty zarówno między środowiskami prawniczymi, jak i tymi środowiskami a władzą ustawodawczą i wykonawczą, przy pełnym poszanowaniu niezawisłości sędziów i niezależności sądów oraz innych zawodów prawniczych, a także zaangażowaniu obywateli w debatę publiczną.
Bardzo niepokojąca jest wyraźnie odczuwalna atmosfera narastającego konfliktu w przestrzeni publicznej. Powinna być ona zastąpiona rzeczowym dialogiem, który uważamy za nieodzowny element demokracji. Apelujemy do wszystkich zainteresowanych o podjęcie dialogu na gruncie obowiązującego prawa.
W szczególności uznajemy, że poprawa sytuacji w szeroko ujmowanym wymiarze sprawiedliwości wymaga spójnych reform, które jednakże muszą mieć oparcie w poprzedzającym je dialogu społecznym.
We własne piersi
Skuteczności dialogu dowodzą m.in. dotychczasowe doświadczenia gdy z powodzeniem wypracowywano wspólne stanowiska w wielu istotnych dla sądownictwa i zawodów prawniczych kwestiach, które początkowo pozostawały sporne. Były one także przedmiotem rozmów z Ministerstwem Sprawiedliwości, które zadeklarowało otwartość oraz przekazanie części postulatów do dalszych prac”.
W cytowanym stanowisku deklaruje się też wsparcie dla wszelkich inicjatyw, które mogą przyczynić się do rozwoju dialogu społecznego na temat sądownictwa i zawodów prawniczych. Chodzi o to, aby dialog stał się standardowym rozwiązaniem w procesie legislacyjnym.
Czyli, przesłanie jest jasne: trzeba ze sobą rozmawiać – a także władza powinna rozmawiać z tymi, których będą dotyczyć jej decyzje. Wreszcie, również i środowiska prawnicze powinny uderzyć się (mocno) we własne piersi i przystąpić do poważnego dialogu z obywatelami. Niestety, wydaje się, że dziś wszystkie te rozmowy są zbyt rzadkie i niekiedy nie na temat.