9 listopada 2024

loader

Wszechobecny pracownik z Ukrainy

fot. Unsplash

58 proc. pracowników z Ukrainy pracuje w dużych firmach. Niemal co 2. przedsiębiorca deklaruje, że ma pracownika z Ukrainy, a niemal co trzeci ukraiński pracownik jest zatrudniony jako wykwalifikowana kadra średniego szczebla.

Jak wynika najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service, zatrudnienie pracowników z Ukrainy w firmach rośnie. Niemal co drugi przedsiębiorca ma w swojej załodze kadrę ze Wschodu, to wzrost o 7 pp. w porównaniu do edycji badania z listopada 2022 r. i o 15 pp. rok do roku.

„Osoby w wieku produkcyjnym, które znalazły schronienie w Polsce po wybuchu wojny i chciały pracować, bez problemu odnajdywały się na rynku pracy. Najwyraźniej wskazują na to statystyki ZUS. Pod koniec lutego br. 1,063 mln cudzoziemców odprowadzało składki, z czego 738,6 tys. to Ukraińcy” – tłumaczy założyciel Personnel Service Krzysztof Inglot.

Z badania „Barometr Polskiego Rynku Pracy” wynika, że najwięcej pracowników z Ukrainy pracuje w firmach zatrudniających ponad 250 osób – już 58 proc. z nich ma w załodze kadrę ze Wschodu, w porównaniu do 54 proc. średnich firm i 34 proc. małych.

56 proc. firm wskazało, że pracownicy z Ukrainy najczęściej zatrudniani są na stanowiskach niższego szczebla. Rośnie jednak odsetek Ukraińców na średnim szczeblu – niemal co trzeci pracownik z Ukrainy pracuje jako wykwalifikowana kadra średniego szczebla. To wzrost o 4 pp. w porównaniu do poprzedniej edycji badania. Z kolei 9 proc. Ukraińców jest zatrudnionych na wyższym szczeblu, to o 1 pp. więcej niż w poprzedniej edycji badania.

Według badania 21 proc. Ukraińców zatrudnionych w Polsce otrzymuje za godzinę stawkę 22,8-24,9 zł brutto. Niemal co trzeci (30 proc.) za godzinę pracy brutto otrzymuje od 25 zł do 29,9 zł. Natomiast 15 proc. pracodawców oferuje pracownikom ze Wschodu stawkę od 30 do 34,9 zł za godzinę pracy brutto.

Na stawki od 35 zł do 39,9 zł brutto za godzinę może liczyć 5 proc. osób Ukraińców, a najwyższe stawki, gdzie zarabia się ponad 40 zł za godzinę brutto, zarabia 8 proc. Ukraińców. Wzrósł odsetek pracodawców, którzy przyznają się do oferowania kadrze ze Wschodu stawki poniżej minimalnego wynagrodzenia – 5 proc. w porównaniu do 1 proc. w poprzedniej edycji badania.

„Rosnący odsetek pracodawców, którzy oferują wynagrodzenia poniżej minimalnego, może w jakimś stopniu wynikać z tego, że pensja minimalna galopuje. Jeszcze w grudniu 2022 r. minimalna stawka nie przekraczała 20 zł, teraz jest to niemal 23 zł” – tłumaczy Inglot. Jak dodaje, spora część Ukraińców zarabia ok. 20 proc. więcej niż wynosi aktualnie minimalne wynagrodzenie i przekładając to na pensje miesięczną brutto, to jest ok. 4,5 tys. zł. „I to taka typowa pensja osoby z Ukrainy, choć oczywiście zależy to od regionu Polski i zajmowanego stanowiska” – wskazał.

48 proc. firm obawia się, że sytuacja ich firmy w tym roku będzie gorsza niż w poprzednim. Obawy utrzymują się na wysokim poziomie we wszystkich firmach, bez względu na ich wielkość – wskazuje tak 47 proc. najmniejszych przedsiębiorców, 45 proc. średnich firm i 51 proc. największych.

28 proc. pracodawców uważa, że inflacja jest największym wyzwaniem, z jakim przyjdzie im się zmierzyć w 2023 r. Na drugim miejscu wymieniane są wyższe koszty prowadzenia działalności (18 proc.), spadająca liczba zamówień (9 proc.) oraz presja płacowa ze strony pracowników (6 proc.). W ciągu najbliższych 12 miesięcy 30 proc. firm planuje zatrudniać Ukraińców – to niemal tyle samo co w poprzedniej edycji badania.

tr/pap

Redakcja

Poprzedni

Helikopter i dziewczyna

Następny

Widownia znowu w fotelach