Lipcowe święto kredytobiorców. Nowe przepisy mają im pomóc w bardziej świadomym podejmowaniu decyzji o najważniejszej transakcji w życiu
Od 22 lipca tego roku obowiązują nowe zasady udzielania kredytów hipotecznych. Te najważniejsze, to skrócenie czasu oczekiwania na otrzymanie decyzji o przyznaniu finansowania i większa przejrzystość przedstawianych ofert.
Nowelizacja prawa ma chronić klientów w razie problemów ze spłatą i sprawić, że będą dokładniej informowani o warunkach skorzystania z konkretnego kredytu. Informacje te otrzymają na obszernych formularzach informacyjnych.
Nie ad calendas graecas
Zmiana przepisów ma na celu wzmocnienie pozycji konsumentów oraz wprowadzenie większej transparentności w procesie udzielania kredytów hipotecznych. Z końcem lipca kredytobiorcy zyskują możliwość szybszego zaciągnięcia zobowiązania.
Ale przejrzyściej i szybciejto nie znaczy, że łatwiej. Banki w dalszym ciągu będą dokładnie analizować zdolność kredytową swoich klientów – jednak pozytywną lub negatywną decyzję w sprawie przyznania kredytu wraz z uzasadnieniem, wydadzą najpóźniej w ciągu 21 dni od złożenia wniosku, zawierającego pełną dokumentację.
– Do tej pory zdarzało się, że czas ten wydłużał się nawet do trzech miesięcy, co mogło skutkować stratą zadatku wpłaconego na mieszkanie. Co ważne, ustawa wprowadza zapisy, które chronią interesy konsumentów. W ciągu 14 dni od zawarcia umowy, klient będzie mógł od niej odstąpić bez podania przyczyny. Nie będzie można też zaciągać kredytów w obcej walucie, jeśli w niej nie zarabiamy. To pomoże uniknąć kłopotów, z którymi dziś borykają się frankowicze – podkreśla Adam Buczel, ekspert finansowy.
Agonia co najmniej 14-dniowa
Spłata kredytu przed terminem bez ponoszenia dodatkowych opłat będzie możliwa już po upływie trzech lat od zaciągnięcia zobowiązania.
Z kolei w momencie, gdy pojawiają się problemy z bieżącym regulowaniem rat, bank wezwie klienta do zapłaty, wyznaczając na to termin nie krótszy niż 14 dni roboczych – ale będzie miał także obowiązek przedstawienia kredytobiorcy warunków restrukturyzacji zobowiązania.
Łatwiej będzie także o obiektywną ocenę oferty kredytowej.
– Znikną reklamy, w których małym drukiem informowano o najważniejszych parametrach kredytu, np. o rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania oraz ofercie dodatkowej. W formularzu informacyjnym, który zostanie przygotowany dla klienta przed podjęciem decyzji o zaciągnięciu kredytu, informacja o RRSO kredytów o zmiennym wskaźniku, będzie podawana w dwóch wersjach – opartej na aktualnym oprocentowaniu oraz przyszłym, który będzie wskazywało, jakie jest ryzyko związane ze znacznym wzrostem stopy oprocentowania. Każdy bank będzie musiał posiadać w swojej ofercie kredyt hipoteczny bez produktu dodatkowego, poza darmowym kontem, które ma służyć do spłaty zobowiązania. Cross-selling, czyli sprzedaż wiązana różnych, uzupełniających produktów finansowych dodawanych do kredytu, nie zostaje zakazany, ale nie będzie mógł decydować o przyznaniu kredytu – mówi ekspert Sławomir Rykalski.
Z kompletem informacji
Każdy, kto uda się po kredyt do banku lub będzie chciał skorzystać w tym celu z usług pośrednika finansowego, otrzyma komplet informacji, dzięki którym podjęcie decyzji o wyborze optymalnego kredytu stanie się łatwiejsze.
Informacje te powinny odnosić się do indywidualnej sytuacji finansowej kredytobiorcy.
– W dokumencie, który co ważne, zostanie przygotowany przez pracownika banku lub pośrednika już po zapoznaniu się z potrzebami klienta, kredytobiorca będzie mógł znaleźć informacje dotyczące najważniejszych parametrów kredytu, jak np. wysokość pożyczanej kwoty czy całkowity koszt zaciąganego kredytu. Istotny jest także zapis o okresie spłaty oraz rodzaju wybranych rat (równych czy malejących. Bardzo pomocna w porównaniu konkretnych ofert będzie informacja o wysokości oprocentowania, które może zmieniać się w czasie trwania umowy. Składa się na nie stawka, najczęściej WIBOR 3M (czyli stopa procentowa, po jakiej banki w Polsce w ciągu trzech kolejnych miesięcy udzielają pożyczek innym bankom) oraz marża, która jest stała w całym okresie kredytowania. Jednorazowym kosztem, który będzie również wpływać na atrakcyjność oferty jest także prowizja dla banku – dodaje Adam Buczel.
Pośrednika nie unikaj
Na nowym formularzu informacyjnym klienci znajdą też informacje o wysokości wynagrodzenia dla pośredników finansowych.
Zwrócenie się do banku o kredyt nie jest specjalną filozofią, więc dość trudno zrozumieć, dlaczego usługi pośredników finansowych – przecież nie darmowe – wciąż cieszą się w Polsce popularnością. Jest na nie jednak popyt.
Wynagrodzenie dla pośrednika jest wypłacane przez banki (z pieniędzy kredytobiorcy) za wykonanie części działań związanych ze sprzedażą kredytu, których bank nie wykonuje.
Chodzi tu przede wszystkim o prawidłowe skompletowanie dokumentacji wymaganej przez banki komercyjne. Pomagają w tym właśnie pośrednicy finansowi.
Wedle ustawy, każdy pośrednik musi podać wynagrodzenie w formularzu przygotowanym dla klienta, nie później jednak niż w momencie złożenia wniosku do banku o udzielenie kredytu. I powinna to być konkretna kwota w złotówkach, tak aby klient wiedział, ile za co płacić.
Należy też zaznaczyć, że dwa podstawowe warunki umów kredytowych (czas spłaty, wysokość oprocentowania), bez względu na to, czy klienci będą korzystać z usług pośrednika, czy też skierują się bezpośrednio do placówki bankowej, pozostaną takie same.
Nowa ustawa o kredycie hipotecznym powinna sprawić, że klienci poczują się pewniej – i zyskają świadomość, że dokonali racjonalnego wyboru, opartego o szerszy niż dotychczas zakres informacji.