W Pile na liście do dekomunizacji znalazły się m.in. ulice imienia Okrzei, Kasprzaka i Limanowskiego. Czy mieszkańcom uda powstrzymać się to szaleństwo?
Powołany przez prezydenta Piły Zespół ds. Nazewnictwa Ulic wytypował miejsca, które kwalifikują się do dekomunizacji na mocy przyjętej niedawno przez parlament ustawy. Zestaw patronów przeznaczonych do wymazania z przestrzeni publicznej świadczy, że we wspomnianym zespole zasiadają albo skrajnie prawicowi fanatycy, albo osoby nieznające historii Polski.
Na liście niesłusznych patronów ulic znaleźli się m.in.:
Stefan Okrzeja (1886 – 1905) – członek Organizacji Bojowej PPS, stracony na stokach warszawskiej Cytadeli bohater walki niepodległościowej z caratem;
Marcin Kasprzak (1860 – 1904) – działacz SDKPiL, powieszony na stokach Cytadeli za walkę z caratem;
Bolesław Limanowski (1835 – 1935) – współzałożyciel Polskiej Partii Socjalistycznej i jeden z jej najwybitniejszych działaczy, zasłużony dla odzyskania niepodległości przez Polskę (m. in. poprzez działalność z Józefem Piłsudskim w PPS – Frakcja Rewolucyjna), w II RP parlamentarzysta.
Według pilskich urzędników do dekomunizacji nadają się m.in. ulica 1 Maja (święto ustanowione w 1890 roku i wciąż obchodzone na całym świecie) oraz ulica Komuny Paryskiej (zryw ludu paryskiego z 1871 roku).
Na początek września planowane są konsultacje z mieszkańcami wytypowanych do dekomunizacji ulic. Według prezydenta miasta, to właśnie oni powinni decydować o ewentualnej zmianie patronów. Miejmy nadzieję, że pilanie wykażą się większą wiedzą historyczną i rozsądkiem niż IPN i politycy.