8 listopada 2024

loader

Ekspozycja „post-prawdy”

II Wojna Światowa w otwartym w marcu 2017 roku Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

Otwarte w Gdańsku Muzeum, to obiekt nie tylko muzealnego upamiętnienia okresu II Wojny Światowej. Bardziej jest to obiekt dydaktyczny, kształtujący wizję tamtego okresu. Ta wizja warta jest głębszego namysłu, bo świadomość narodów o okresie II wojny światowej jest obecnie przedmiotem walki o umysły i polityczne nastawienie ludzi we współczesnej konfrontacji między Zachodem a Rosją.
To muzeum zostało otwarte, gdy we współczesnej Polsce mamy problem z historią II wojny światowej. Ten problem jest wynikiem, że mentalnie nie akceptujemy uratowania nas przez Armię Czerwoną od unicestwienia jako narodu, co zaplanowały hitlerowskie Niemcy.
W granicach współczesnej Polski, które dzięki tej armii powstały i ugruntowały się jako trwałe granice europejskie, pozostało w grobach około 600 000 Rosjan i żołnierzy innych narodów byłego ZSRR. Pozostały cmentarze i miejsca pamięci, które współcześnie są często przedstawiane jako symbolika komunizmu. Symbolika ta podlega likwidacji w oparciu o ustawę dekomunizacyjną. Ma to doprowadzić do usunięcia ponad 400 miejsc pamięci.

Arogancja

Powstałą sytuację można zrozumieć jako konsekwencję polskiej polityki wschodniej, wspieranej mentalnie istniejącą rusofobią w polskim społeczeństwie. Jednak to nie zmienia sytuacji, że z arogancją wkraczamy w strefę tej części rosyjskiej tożsamości, w której zawarty jest smutek i świętość. Arogancją jest również uchwalenie przez Sejm decyzji o likwidacji miejsc pamięci związanych z wyzwoleniem Polski przez Armię Czerwoną i Wojsko Polskie w dniu 22 czerwca 2017 roku, w rocznicę napaści hitlerowskich Niemiec na ZSRR. Ten polityczny akt to dalsze pogarszanie relacji polsko-rosyjskich, już nie tylko państwowych ale i między narodami.
Data 22 czerwca 2017 roku jest również datą uroczystego otwarcia w Mikolinie po remoncie pomnika upamiętniającego forsowanie Odry w lutym 1945 roku. Forsowanie, którego ceną było 40 000 poległych. Fakt przywrócenia tej pamięci zawdzięczamy Stowarzyszeniu „Kursk”, prowadzonym przez Jerzego Tyca. Stowarzyszenie, czyniąc wysiłek dla zachowania miejsc pamięci, jednocześnie wyraża protest przeciwko przepisywaniu historii II wojny światowej.
Oba wydarzenia z 22 czerwca 2017 roku nie zostały przekazane do szerokiej opinii publicznej przez media, choć ich wymowa polityczna ma ważne znaczenie w kształtowaniu polskiej świadomości o II wojnie światowej.
Dla nas, Polaków historia II wojny światowej jest ważna, bo we wrześniu 1939 roku upadła Rzeczpospolita Polska, która powstała w 1918 roku. Natomiast w lipcu 1945 roku powstała nowa Polska – Polska Ludowa – nie nawiązująca do tradycji Polski przedwrześniowej. Zasadnicza różnica między Polską do 1939 roku i Polską po 1945 roku, to zmiana ustroju politycznego, w którym dokonały się radykalne, rewolucyjne zmiany społeczne i własnościowe. Zmiany te nie przeszły do zbiorowej polskiej świadomości. Są one „prześnioną rewolucją” jak określa Andrzej Leder w książce „Prześniona rewolucja – ćwiczenia z logiki historycznej”.

Scenografia elit

Otwarte w marcu 2017 roku w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej to miejsce pokazujące w jakim stopniu ważna jest dla nas logika historyczna. Dlatego potrzebne jest głębsze zrozumienie koncepcji przedstawionej ekspozycji oraz zauważenie syntezy z niej wypływającej, bo ona będzie pozostawać w sposób trwały w umysłach ludzi. Zwłaszcza, że nasze myślenie z natury jest mistyczne, a tłem naszych przekonań są obrazy, które zapadają w pamięci.
Ekspozycja zaczyna się od pokazania polskiego mieszkania świadczącego o klimacie obyczajowym i kulturowym polskiego życia oraz jego degradacji i niszczenia w kolejnych latach wojny. W tej pomysłowej scenografii dostrzegamy stabilność, zamożność, dostojność – atrybuty polskiej kultury. Jest to mieszkanie elit mieszczańskich (wolne zawody, nauczyciele, urzędnicy wyższego szczebla, naukowcy, oficerowie – w szafie wisi mundur majora,…). Mieszkańcy tych mieszkań nieśli odpowiedzialność za życie zbiorowe, bezpieczeństwo obywateli i stabilność państwa. Ich myślenie i duch tożsamości polskiej doprowadził do powstania warszawskiego oraz wojny domowej po 1945 roku. Nie akceptowali rzeczywistości, jaka wyłaniała się po 1945 roku, doznali znaczącej degradacji materialnej oraz społecznej, represji i więzień z wyrokami śmierci włącznie. Natomiast ich wizja polskości mentalnie przetrwała, symbolem tego przetrwania trwania jest ocena okresu Polski Ludowej jako okupacji sowieckiej. Przyglądając się wnikliwiej tej ekspozycji, można stwierdzić, że jest ona zrobiona dla ugruntowania świadomościowo-mentalnego spojrzenia na II wojnę światową, formowanego przez mieszkańców prezentowanego mieszkania.

Ekspozycja z tezą

Cała ekspozycja daje odpowiedź na podstawowe pytanie: jakie były przyczyny powstania sytuacji, wyniku której świat doświadczył największego kataklizmu w dziejach swojej historii, jakim była II wojna światowa ? Przyczyną było powstanie dwóch totalitaryzmów: faszyzmu niemieckiego i komunizmu radzieckiego. Ich zmowa – czego zwieńczeniem był pakt Ribbentrop-Mołotow – zakładający podział Polski w wyniku wybuchu wojny. Taka interpretacja ówczesnej rzeczywistości polskim powszechnym emocjom rusofobicznych, pielęgnowanych przez kilka stuleci, emocjonalnie odpowiada. Ale, delikatnie mówiąc, wchodzimy w propagandę, a nie poważną dokumentację muzealną, służącą rozumieniu procesów tworzących historię.
Choć w ekspozycji mówi się o faszyzmie i jego obecności w różnych państwach europejskich, jednak ważnym niedostatkiem jest brak pokazania, jak ogarnia on całe Niemcy, od ruchu politycznego w piwiarniach monachijskich, do totalnie zorganizowanej siły w struktury państwa cieszącego się poparciem całego społeczeństwa. Do tego jest potrzeba pokazania czym była Norymberga z uchwalonymi tam ustawami rasowymi i odbywającymi się parteitagami. W ekspozycji Norymberga nie istnieje.
Wiemy, że niesiony z Norymbergi przekaz idei faszystowsko-rasistowskiej skutecznie, o dziwo, przyswoił naród niemiecki. Nabrał poczucia swej misji w cywilizacyjnej niezbędności przebudowy świata. Ta misja uzasadniała konieczność realizacji „Lebensraumu” dla narodu niemieckiego, czego realizację mogła umożliwić tylko wojna. Bez Norymbergi nie zrozumiemy realiów ówczesnego świata, w których wojna była nieunikniona.
Wytrawni politycy świata zachodniego świetnie rozumieli narastanie tej złowieszczej siły, ale nikt nie garnął się do konfrontacji z nią. Stąd zgoda Francji i Anglii w 1938 roku w Monachium na anszlus Austrii, zajęcie Czechosłowacji. To polityczne odpychanie tej złowieszczej, niemieckiej siły od mocarstw zachodnich i kierowanie jej na wschód. Idea niemiecka „Drang nach Osten”, materializowała się.

Pominięcia

W ekspozycji nic nie powiedziano o rozmowach w sierpniu 1939 roku w Moskwie, podczas których była próba stworzenia koalicji dla militarnego zatrzymania Niemiec przed uderzeniem na wschód. Stanowisko Polski w tych rozmowach było kluczowe. Konsekwencją załamania się tych rozmów był pakt Ribbentrop-Mołotow. Rosjanie ratowali swoją skórę, podobnie jak Francuzi i Anglicy w Monachium w 1938 roku.
Bez pokazania ideowej istoty wojny, którą była budowa III Rzeszy z podporządkowanymi terenami niewolnictwa obejmującymi Wschód i Południe Europy, nie zrozumiemy zaistniałych masowych okrucieństw jakich dotychczas ludzkość nie znała. Były one obmyślane i kierowane przez najwyższe władze nazistowskich Niemiec.
Przedstawione zdjęcia jeńców radzieckich z jesieni 1941 roku, skazanych na zgładzenie oraz mapa rozmieszczenia obozów koncentracyjnych z piecami krematoryjnymi, to wymowne świadectwo tych świadomych okrutnych decyzji.
Brakuje ważnych politycznych faktów po napaści Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 roku. Świat zachodni dostrzegł w ZSRR realną siłę dla rozbicia nazistowskich Niemiec czego konsekwencją jest powstanie koalicji antyhitlerowskiej, która połączyła państwa ideowo sobie różne.

Rozstrzygnięcie niechciane

Przebieg II wojny światowej, zwłaszcza na wschodnim froncie, to nieprzebrana historia dramatów ludzkich, bitew tragicznie przegranych i heroicznych zwycięstw. Na Wschodzie, na terenie ZSRR rozstrzygnęła się historia obrony cywilizacyjnego dorobku ludzkości. Tam została rozbita militarna potęga III Rzeszy, mająca być wyrazem nowego barbarzyństwa i niewolnictwa. Wojenny wysiłek ZSRR ratował ludzkość przed strasznymi konsekwencjami. Tam rozstrzygały się największe bitwy II wojny światowej, dlatego ekspozycja bez informacji o bitwach pod Moskwą, o Stalingrad i pod Kurskiem, operacji Bagration i operacji berlińskiej nie jest pełną historyczną ekspozycją o II wojnie światowej.
Ciekawe i mało znane zdjęcie z lądowania Aliantów na plażach w Normandii latem 1944 roku obrazuje największe wojenne przedsięwzięcie Aliantów w Europie. Jest to ważne wydarzenie otwierające drugi front i przyśpieszające rozgromienie Niemiec. Ale jasno należy powiedzieć, że militarny upadek III Rzeszy był już przesądzony. Utworzenie frontu zachodniego bezsprzecznie zmniejszyło straty Armii Czerwonej, ale już nie decydowało o przyszłej klęsce Niemiec. Alianci wkraczali jako przyszła siła, która miała ustalić polityczny porządek świata po klęsce Niemiec i Japonii.
Ekspozycja pokazuje słynne zdjęcie stawiania flagi amerykańskiej na Okinawie, o którą Amerykanie stoczyli najkrwawszą bitwę w II wojnie światowej. W ekspozycji mamy ciekawie i wyraziście przedstawiony wojenny wysiłek Ameryki od, Pearl Harbor, bitew morskich na Pacyfiku, kampanii lądowej od Indochin po Koreę, aż po atomowy program „Manhattan” i zrzucenie bomb atomowych na Japonię. Ustawienie na ekspozycji amerykańskiego czołgu obok radzieckiego czołgu T-34 uznanego za czołg, który odegrał najskuteczniejszą rolę w bitwach II Wojny Światowej, podkreśla znaczenie amerykańskiej obecności na frontach wojny.

Armia nie po myśli

Nie można nie zauważyć pominięcia historii polskich armii zarówno na wschodzie jak i na zachodzie. Historyczne przekreślenie znaczenia I i II Armii Wojska Polskiego, osoby Zygmunta Berlinga. Wymazywanie takich faktów jak Bitwa pod Lenino, wejście I Armii Wojska Polskiego do Lublina, Magnuszew-Studzianki, wyzwolenie Warszawy, bitwa o Wał Pomorski-Mirosławiec, bitwa o Kołobrzeg, operacja polityczno-wojskowa przejęcia Szczecina, obecność tej armii w operacji berlińskiej, zawieszenie polskiej flagi w Berlinie na Kolumnie Zwycięstwa Prus. To tylko niektóre fakty stanowiące drogę do odbudowy państwowości polskiej po upadku jej we wrześniu 1939 roku. Brak tych faktów to tworzenie narracji o II wojnie światowej pod współczesne, polityczne zapotrzebowanie, którym jest przedstawienie historii Polski Ludowej, jako okupacji Polski przez ZSRR.
Nieodłączną częścią historii II wojny światowej jest tragizm narodu żydowskiego. Skalę tego obrazują stosy walizek tych, których zapędzano do obozów śmierci celem Zagłady. Likwidację całej nacji określono jako Kwestię Ostatecznego Rozwiązania to jest trudne do przyswojenia w ludzkiej wyobraźni. W ekspozycji brakuje szerszego wyjaśnienia, dlaczego niemiecka nazistowsko-faszystowska struktura państwowa skierowała swe bezwzględne okrucieństwo właśnie wobec społeczeństwa żydowskiego? Warto zauważyć, że jedynym państwem na kontynencie europejskim, gdzie zagrodzono drogę dla realizacji Holocaustu był ZSRR.

Narracja na użytek

Warto zapytać dlaczego Muzeum II wojny światowej powstało? Wydaje się, że aktem założycielskim są uroczystości rocznicowe wybuchu II Wojny Światowej na Westerplatte z udziałem premiera Donalda Tuska, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, kanclerz Angeli Merkel i prezydenta Władimira Putina. W tych uroczystościach zarysowała się diametralna różnica zarówno w ocenie przyczyn wybuchu II wojny światowej, uznania do kogo należy zwycięstwo wraz w ocenami geopolitycznej sytuacji jaka wytworzyła się po wojnie.
Konfrontacja Wschodu i Zachodu, jaka powstała zaraz po zakończeniu II wojny światowej trwa do dzisiaj mimo, że Niemcy zostały zjednoczone, Układ Warszawski zlikwidowano, wojska ZSRR powróciły na terytorium swego kraju, a ZSRR przestał istnieć.
W tej konfrontacji walka o umysły ludzi jest coraz ostrzejsza a „post-prawda” jest przydatna, choć musi być odpowiednim instrumentarium obudowana. Narracja o II wojnie światowej jest jednym z najważniejszych zagadnień konfrontacyjnej polityki historycznej. W tej konfrontacji Polska jest „krajem frontowym”, zaangażowanym w obecnym amerykańskim naporze na Rosję. To natarcie nie może być prowadzone na kraj, który ratował cywilizację zachodnią, ponosząc trudne do opisania straty i do którego należy zwycięstwo, oczywiście – z uznaniem niemałego wsparcia Aliantów – ale tylko tyle.
Dlatego obecna historyczna narracja tę prawdę musi zmienić, dlatego ekspozycja pokazuje zwycięski sztandar amerykański stawiany na Okinawie, a eliminuje słynne zdjęcia ze zdobycia przez Armię Czerwoną Kancelarii Rzeszy i Reichstagu, wraz zawieszeniem sztandaru ZSRR na Reichstagu.
Ekspozycja mówi o największych ofiarach poniesionych przez ZSRR, wymownie pokazuje tragizm Leningradu, ale nie mówi do kogo należy zwycięstwo. To przemilczenie jest wynikiem polskiego punktu widzenia na II wojnę światową, to punkt widzenia mieszkańców tych mieszkań, od których zaczynamy zwiedzanie muzeum.

Część za całość

II Wojna Światowa musi być ujmowana całościowo. Nie może być polskiego punktu widzenia, bo wówczas Polska nie istnieje. I tak się stało w prezentowanej ekspozycji. Nie ma wizyty Sikorskiego na Kremlu jesienią 1941 roku, w wyniku której następuje zwolnienie tysięcy Polaków z łagrów, powstanie polskiej ambasady w Kujbyszewie i tworzenie polskiej armii w Uzbekistanie, która potem będzie stanowić Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie. Następnie powstanie I Armii Wojska Polskiego, która wejdzie do Polski i będzie brać udział w wyzwoleniu Warszawy i operacji berlińskiej.
Polska miała swój udział i widoczną podmiotowość w wydarzeniach II wojny światowej i to decydowało, że ci, do których należało zwycięstwo, stworzyli Polskę Ludową. Podkreślone to zostało obecnością wojsk polskich na Defiladzie Zwycięstwa 24 czerwca 1945 roku w Moskwie. Niestety nie znalazło się nam miejsce na defiladzie w Londynie.

Symbol Zwycięstwa

Muzeum II wojny światowej powinno odkrywać przyczyny, dlaczego wybuchają wojny. W kulturze śródziemnomorskiej, w jej rozwoju cywilizacyjnym wojny były wpisane jako droga rozwoju i postępu. Tym przesłaniem kierował się również faszyzm niemiecki, tylko forma przewidywanego „postępu” była kataklizmem dla innych narodów, dlatego został pokonany a zwycięzcami są narody byłego ZSRR, Polska i Alianci zachodni. Mówiąc, dlaczego możemy zaliczyć się do zwycięzców, należy zapytać o co walczyliśmy, wiemy wszyscy, że celem walki było biologiczne przetrwanie narodu..
Powiedzmy jasno, dziś wielkie Zwycięstwo w II Wojnie Światowej należy do tych, co 9 maja idą w pochodzie „Nieśmiertelnego Pułku”, który maszeruje już w około 60 państwach, a sprawiedliwość historyczna wymaga zauważenia, że symbol tego zwycięstwa jest na Placu Czerwonym w Moskwie.

trybuna.info

Poprzedni

Małpa mądrzejsza od ludzi

Następny

Przewrót lipcowy, czyli rodeo Kaczyńskiego