Kompromis nie działa
– Przypomnijmy, iż w latach 90-tych dostęp do skutecznych i bezpiecznych środków antykoncepcyjnych był znacznie mniejszy – stwierdziła Anna-Maria Żukowska w programie „Tak czy Nie”.
– Bardzo prawdopodobne, iż tamtym czasie wiele kobiet podejmowało decyzje o przerwaniu ciąży, ponieważ nie miały dostępu do zabezpieczeń, aby w tę ciążę nie zajść – oceniła rzeczniczka prasowa SLD.
Polityczka SLD przypomniała, iż tzw. kompromis aborcyjny nie jest realizowany, ponieważ bardzo często trudno jest znaleźć placówkę, w której można byłoby przeprowadzić legalny zabieg. – W województwie małopolskim i lubelskim nie ma szpitala, gdzie można legalnie przerwać ciążę – poinformowała Żukowska.
Prawdziwa rekonstrukcja
– To rozwiązanie, które dzisiaj istnieje, gdzie poza rządem funkcjonuje pozakonstytucyjne centrum sprawowania władzy, jest nie do zniesienia. I coraz częściej widać, że jest nie do zniesienia, także dla członków rządu, a także dla samej pani premier – mówił w „Faktach po Faktach” były premier Leszek Miller.
– Prawdziwa rekonstrukcja byłaby wtedy, gdyby nastąpiła zmiana premiera. Jeżeli nie nastąpi zmiana premiera, to będzie nic nieznacząca kosmetyka – ocenił polityk SLD.
– Niech Jarosław Kaczyński wystąpi, niech powie swoim współpracownikom „cięższą podajcie mi zbroję” i niech zacznie rządzić, ponosząc za wszystkie decyzje odpowiedzialność, także konstytucyjną – zaapelował Miller.
Bezsensowna śmierć
– Śmierć Piotra S. jest bez sensu – skomentował Krzysztof Gawkowski informację o odejściu mężczyzny, który 19 października podpalił się przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie protestując przeciwko obecnemu rządowi.
– To zresztą nie pierwszy przypadek samopodpalenia. Dochodziło do tego także w poprzedniej kadencji – przypomniał wiceprzewodniczący SLD w Polskim Radiu 24.
– Uważam, że powinniśmy tego typu śmierciom poświęcić więcej refleksji, a mniej polityki. Wtedy będzie ona miała większe znaczenie dla ludzi, którzy najzwyczajniej w świecie chcieliby, by Polska była normalnym krajem – podkreślił Gawkowski.
O bogatych i biednych
„Przez lata mojej działalności nigdy nie zgłosił się do mnie bogacz skrzywdzony przez biedaka. Zwykle było odwrotnie.. Nie twierdzę, że biedacy to anioły, ale to przewaga ekonomiczna pozwala ludzi krzywdzić i wielu ludzi zamożnych z niej w ten sposób korzysta” – napisał na swoim profilu na Facebooku lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz.
Niczym w Tybecie
„Za strasznej komuny wystarczyło jedno samopodpalenie żeby do tej pory było w podręcznikach historii. Teraz mamy już w kapitalistycznej Polsce prawdziwą serię tego typu aktów niczym w Tybecie, a media zajmują się oczywiście głównie kondycją psychiczną tych „niewdzięczników”, którzy zamiast cieszyć się z dobrej zmiany na złość postanowili się podpalić…
Jeśli można już mówić o jakichś pozytywnych efektach protestu lekarzy rezydentów to z pewnością takim efektem jest podniesienie poziomu społecznej świadomości na temat niedofinansowania służby zdrowia i wynikających stąd tragedii.
A skoro ludzie zaczynają rozumieć dlaczego ich bliscy lub oni sami mogą umrzeć w kolejce czekając na badania lub leczenie to tego typu aktów może być w najbliższej przyszłości coraz więcej. Tymczasem nasz katolicki rząd oczywiście nie poczuwa się do winy, a zamiast znaleźć środki na leczenie to wciąż znajduje na zbrojenia, IPN i dotowanie prywatnych biznesów” – napisał na profilu facebookowym Socjalizm Teraz Tymoteusz Kochan.