Młode kobiety znacznie częściej kończą studia – dziś około połowa z nich ma dyplom wyższej uczelni, podczas gdy wśród młodych mężczyzn to jedynie okolice 30%. Ta dysproporcja ma swoje źródło w systemie edukacji, gdzie chłopcy na wczesnym etapie często tracą zaangażowanie i motywację, co prowadzi do dalszych nierówności w wykształceniu. Konsekwencje tego zjawiska wykraczają poza szkołę, wpływając na demografię i decyzje o zakładaniu rodzin.
Dzietność w Polsce osiąga coraz niższe poziomy, co wyraźnie pogłębia kryzys demograficzny. Jeszcze niedawno wskaźnik ten wynosił 1,4, jednak w 2023 roku spadł do zaledwie 1,16. Oznacza to, że na 100 kobiet w wieku rozrodczym przypadało jedynie 116 urodzonych dzieci. Aby zapewnić zastępowalność pokoleń, wskaźnik ten powinien wynosić co najmniej 2,1, co ostatni raz miało miejsce pod koniec lat 80.
Demograf Mateusz Łakomy, autor książki „Demografia jest przyszłością”, wskazuje na różnice w wykształceniu między kobietami a mężczyznami jako jedną z głównych barier wzrostu dzietności w Polsce. Styl nauczania niedostosowany do potrzeb chłopców sprawia, że już na wczesnym etapie edukacji tracą oni zaangażowanie, co skutkuje niższym odsetkiem mężczyzn z wykształceniem wyższym. W dorosłym życiu ta nierówność prowadzi do trudności w nawiązywaniu stabilnych związków.
Jak podaje Łakomy, w Polsce aż 40% osób w wieku 20–39 lat nie jest w związku, co stanowi istotną barierę dla wzrostu dzietności, ponieważ stabilne związki i małżeństwa są zwykle warunkiem posiadania dzieci. Ludzie tworzą relacje oparte na podobieństwie statusu społecznego, którego głównym wyznacznikiem jest wykształcenie. Tymczasem 50% kobiet i tylko 30% mężczyzn w wieku 25–34 lata ma wyższe wykształcenie, co nie tylko stanowi jedną z największych nierówności w Europie, ale także utrudnia tworzenie stabilnych związków. Wiele kobiet w tej sytuacji może nigdy nie znaleźć partnera spełniającego ich oczekiwania jako przyszły mąż i ojciec ich dzieci. Z drugiej strony, mężczyźni z wykształceniem średnim lub zawodowym także mogą mieć trudności ze znalezieniem partnerki gotowej na założenie rodziny.
Wykształcone kobiety, poszukując partnerów o podobnym poziomie edukacji i statusie zawodowym, napotykają na rosnącą grupę młodych mężczyzn bez wykształcenia wyższego i o ograniczonych możliwościach zawodowych. W efekcie wiele kobiet odkłada decyzję o założeniu rodziny lub całkowicie z niej rezygnuje, co jeszcze bardziej pogłębia kryzys demograficzny.
Zjawisko powiększającej się luki edukacyjnej między kobietami a mężczyznami nie ogranicza się wyłącznie do Polski. Przyczyny tego problemu leżą w czynnikach związanych z organizacją systemu edukacji i sposobami nauczania, które często nie sprzyjają rozwijaniu zamiłowania do czytania u chłopców. Właśnie w tej dziedzinie różnice między płciami są najbardziej widoczne. Dane z badania PIRLS (Progress in International Reading Literacy Study) z 2021 roku pokazują, że dziewczęta osiągają lepsze wyniki w czytaniu w 51 z 57 systemów edukacyjnych na świecie. Problem nie sprowadza się jednak wyłącznie do wyników – chłopcy znacznie częściej deklarują brak zainteresowania czytaniem, co jest jednym z pierwszych objawów trudności edukacyjnych. W konsekwencji ich wyniki w nauce są niższe, co zmniejsza szanse na ukończenie szkoły średniej czy studiów i prowadzi do trudności na rynku pracy.
Wiele krajów wprowadza programy mające na celu rozwijanie umiejętności czytania u chłopców i zwiększanie ich zaangażowania w naukę. Przykłady takich działań przedstawia raport Compass Brief przygotowany przez IEA i UNESCO. Na przykład australijski projekt Boys, Blokes and Books (BBB) angażuje ojców, dziadków i innych mężczyzn w rozwój czytelnictwa u chłopców. Warsztaty oferowane w jego ramach uczą strategii wspólnego czytania i pisania, wzmacniają więzi rodzinne oraz pomagają chłopcom zwiększyć zaangażowanie w naukę i osiągać lepsze wyniki. Męskie wzorce odgrywają kluczową rolę w rozwijaniu nawyków czytelniczych i zamiłowania do literatury.
Podobne podejście stosuje się w Anglii, gdzie program Premier League Reading Stars wykorzystuje popularność piłkarzy do inspirowania chłopców do czytania poprzez ich zainteresowanie futbolem. W Niemczech inicjatywa Lesestart (Zacznij czytać) wspiera czytelnictwo od najmłodszych lat, rozdając książki rodzinom z małymi dziećmi za pośrednictwem bibliotek i pediatrów, co pomaga budować nawyki czytelnicze w sprzyjającym środowisku.
Takie inicjatywy pokazują, że odpowiednio zaplanowane działania mogą skutecznie wspierać chłopców w rozwijaniu umiejętności czytania i przezwyciężaniu trudności edukacyjnych. Kluczem do sukcesu jest połączenie inspiracji z praktycznym wsparciem, które sprzyja budowaniu trwałych nawyków czytelniczych i zwiększa szanse edukacyjne. Raport podkreśla również znaczenie kompleksowego wsparcia chłopców w ramach wczesnej edukacji oraz szkoleń dla nauczycieli.
Według danych dotyczących absolwentów uczelni wyższych ukończenie co najmniej licencjatu znacząco zwiększa szanse na stabilne zatrudnienie i wyższe zarobki – osoby z dyplomem już w trzecim i czwartym roku po studiach zarabiają niemal dwukrotnie więcej niż te, które ich nie ukończyły. Większa stabilność finansowa, jaką daje wykształcenie, stanowi kluczowy czynnik przy podejmowaniu decyzji o założeniu rodziny. W obliczu luki edukacyjnej między młodymi mężczyznami a kobietami konieczne jest zainwestowanie w edukację chłopców od najmłodszych lat – krok ten nie tylko poprawi ich przyszłą pozycję zawodową, ale i zwiększy szanse na zbudowanie trwałych związków, co może mieć wpływ na przeciwdziałanie kryzysowi demograficznemu.