8 grudnia 2024

loader

Moralne reparacje

Michał Piękoś Naczelny

Michał Piękoś Naczelny

Polska ma prawo moralne wyrównywania strat po grabieżach i mordach wszelakich, łącznie z prawem do reparacji strat wynikłych podczas drugiej wojny światowej. To jest bezapelacyjny fakt. 

Ale (niestety dla nas) jest różnica między porządkiem moralnym, a porządkiem prawnym. W tym pierwszym jesteśmy rzecz jasna Jezusem narodów, Matką Boską Zachodu, przedmurzem tego co dobre i zamurzem, tego co złe. W tym drugim porządku – czyli w sferze prawnej – już nie jest tak kolorowo. 

Wszyscy sobie zdają sprawę łącznie z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, że otrzymanie tych środków jest niemożliwe. W 2004 roku, gdy rządziła lewica Sejm przy poparciu SLD, PiS i PO przyjął ustawę, wzywająca Niemcy do wypłaty reparacji. Od tego czasu minęło 18 lat, z czego PiS rządzi 9 lat. W tym czasie żaden z polskich rządów nie złożył nawet noty dyplomatycznej do Berlina w tej sprawie. Dlaczego? Bo wiedzieli, że bez sensu walczyć jest o sprawę, która jest z góry przegrana.

I tutaj należy PiS pochwalić za to, że przez dziewięć lat nie kiwnęli palcem. Ale teraz kiwają i nie ma to specjalnie na nic wpływu poza tym, że odbiorcy prawicowych mediów mogą dostać chwilowego orgazmu. Ale doznania tego typu mają to do siebie, że mijają. Idzie koniec politycznego lata i przy odrobinie szczęścia także koniec politycznych michałków.

Michał Piękoś

Redaktor naczelny. Ukończył licencjat z filozofii na Uniwersytecie w St Andrews oraz magistrat z ekonomii na Regent’s University London. Po ukończeniu studiów pracował jako bankier korporacyjny i analityk ryzyka w City of London. Był zatrudniony w brytyjskiej firmie finansowej Xchanging oraz w japońskim banku Mizuho. Pracował między innymi jako redaktor MSN News w Berlinie oraz redaktor naczelny serwisu informacyjnego wPunkt. Współtworzył pierwszy w Polsce lewicowy podcast polityczny "Trójdzielnia". Interesuje się polityką USA i Ameryką Południową. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.

Poprzedni

Czerwony autobus. Albo widmo

Następny

Wrześniowe premiery kinowe