23 września 2024

loader

Nie pozwólcie fundamentalnym prawom dziecka stać się „milczącymi prawami”

fot. Unsplash

Konwencja o prawach dziecka, najpowszechniej ratyfikowany podstawowy traktat o prawach człowieka, formułuje swoje cele i zasady tak, żeby „dobro dziecka było celem najwyższym”. Wymaga od Państw-Stron „ochrony dziecka przed wszelkimi formami przemocy fizycznej bądź psychicznej, krzywdy lub zaniedbania bądź złego traktowania lub wyzysku, w tym wykorzystywania w celach seksualnych, dzieci pozostających pod opieką rodzica (ów), opiekuna (ów) prawnego (ych) lub innej osoby sprawującej opiekę nad dzieckiem.

Niestety, łamanie praw dziecka jest zjawiskiem powszechnym na całym świecie. Jednym z przypadków, które wydarzyły się niedawno jest sprawa dwóch księży oskarżonych o wykorzystywanie seksualne dzieci w południowej części Nowego Meksyku w USA. Rodziny ofiar złożyły przeciw sprawcom pozwy cywilne. Odpowiedzialność za ochronę praw dzieci spoczywa na dorosłych.

Pod koniec lutego tego roku Dalajlama, laureat Pokojowej Nagrody Nobla i tybetański przywódca duchowy, podczas wydarzenia w Dharamsali w Indiach, pocałował chłopca w usta i poprosił go, aby ten „possał mu język”. Incydent wywołał oburzenie na całym świecie, przede wszystkim wśród Hindusów. Wielu internautów potępiło czyn Dalajlamy, nazywając go „niewłaściwym”, „skandalicznym” i „obrzydliwym”. Organizacje i działacze na rzecz praw dziecka oskarżyli Dalajlamę o wykorzystywanie seksualne dzieci, w różnych formach przekazu potępiając jego postępowanie.

fot. Youtube

Niektóre zachodnie media próbowały bagatelizować niestosowność zachowania Dalajlamy. Powołując się na Instytut Studiów Azji Wschodniej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, CNN podaje, że wysunięcie języka jest oznaką szacunku lub zgody, często używaną jako powitanie w tradycyjnej kulturze tybetańskiej.

W wydanym oświadczeniu biuro Dalajlamy stanęło w jego obronie, mówiąc: „Jego Świątobliwość często droczy się ze spotykanymi osobami w niewinny sposób i dla zabawy, nawet publicznie i przed kamerami”.

Dalajlama, jako laureat Pokojowej Nagrody Nobla i duchowy przywódca Tybetu, swoimi działaniami wpływa na innych. Jeśli jego „ssanie języka” zostanie znormalizowane, może zachęcić swoich zwolenników do naśladowania takiego czynu. W konsekwencji, jak twierdzi wielu rzeczników praw dziecka, wzrośnie ryzyko znęcania się i wykorzystywania dzieci.

Prawa człowieka to standardy, które uznają i chronią godność wszystkich istot ludzkich, a dzieci mają takie same prawa człowieka jak dorośli. Chociaż dzieci, jako osoby niepełnoletnie, mogą nie mieć możliwości samodzielnego dochodzenia swoich praw, ich dorośli opiekunowie mogą, w zależności od okoliczności, im je przyznać.

Organizacje zajmujące się prawami dziecka wzywają do zwrócenia większej uwagi na ochronę praw dziecka. Ludzie nie powinni milczeć, kiedy sprawcy nadużyć są osobami wpływowymi, ale zamiast tego zintensyfikować swoje wysiłki w walce z nimi.

Ciągłe larum
Niedopuszczanie, aby prawa dzieci stały się „milczącymi prawami”

Ponieważ incydent miał miejsce w północnych Indiach, wielu indyjskich dziennikarzy było jednymi z pierwszych, którzy go potępili. Dziennikarz Ismat Ara napisał: „Nie ma nic «niewinnego» ani «zabawnego» w proszeniu nieletniego, aby possał ci język”.

Południowoafrykańskie gazety „The Mercury” i „Cape Times” donoszą, że indyjskie prawo przewiduje surowe kary dla tych, którzy wykorzystują seksualnie dzieci.

Według CNN, w odpowiedzi na incydent grupa zajmująca się prawami dziecka z siedzibą w Delhi potępia „wszelkie formy wykorzystywania dzieci”. Szef organizacji powiedział: „Niektóre informacje odnoszą się do kultury tybetańskiej w kwestii wysuwania języka, ale ten film z pewnością nie dotyczy żadnej ekspresji kulturowej, a nawet jeśli tak jest, takie ekspresje są nie do przyjęcia”.

„Dalajlama powinien zostać oskarżony o pedofilię. Nie ma żadnego usprawiedliwienia, aby zrobić to jakiemukolwiek dziecku na świecie, bez względu na jego kulturę czy religię” – stwierdził użytkownik Twittera UnTalFredo.

Mark Bellinghaus, rzecznik przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu dzieci i założyciel „Soboty dla Dzieci”, potępił czyn Dalajlamy jako jawnego przestępstwa pedofilskiego wobec niewinnego dziecka. Zainicjował petycję na stronie Change.com, wzywając Komitet Pokojowej Nagrody Nobla do cofnięcia nagrody Dalajlamy z 1989 roku. „Jestem absolutnie zniesmaczony sposobem, w jaki ten 87-letni mężczyzna wykorzystuje swoją władzę i sławę jako „Święty Człowiek” – powiedział.
Chantelle Morrison z Florentii, która założyła południowoafrykańską organizację kobiet i dzieci „Milczące Prawa” (ang.”Silent Rights”) zauważyła: „Zbyt wiele głosów zostało uciszonych, a rzeczywistość pedofilii od dawna jest ignorowana lub niedoceniana. Prawa dzieci muszą przestać być milczące, ich głosy muszą zostać usłyszane”.

Podnoszenie świadomości na temat podstawowych kwestii może pomóc ofiarom i nie pozwolić, żeby podstawowe prawa dzieci stały się „milczącymi prawami”. To nie tylko walka ze sprawcą przemocy, walka z wadliwym systemem sprawiedliwości, ale walka o podstawowe prawa człowieka.

dr Robert Yan

Poprzedni

WHO odpowiada na groźby Izraela wobec szpitala Al-Quds

Następny

Kohabitacja czy kolaboracja?