8 listopada 2024

loader

Pół wieku z monodramem

„50 lat WROSTJA. Po teatrze jednego aktora oprowadza Wiesław Geras”, jubileuszowa książka, wydana staraniem polskiej sekcji AICT przy wsparciu finansowym Ministra Kultury znacznie przekracza horyzont tzw. okolicznościowej publikacji. To solidnie opracowana dokumentacja tej ważnej dziedziny życia teatralnego w Polsce, która przez pół wieku zdobyła sobie prawo do odrębności i doczekała całej rodziny przeglądów i festiwali.

Rdzeniem książki jest obszerna rozmowa z twórcą festiwalu Wiesławem Gerasem, od 50 lat towarzyszącym spotkaniom wrocławskim w rozmaitych rolach, początkowo jako organizator, a od wielu już lat ich dyrektor artystyczny, i udana próba rekonstrukcji pierwszego historycznego przeglądu w roku 1966 pióra Tomasza Miłkowskiego, przeglądu, który jak wiadomo miał miejsce w Piwnicy Świdnickiej, Klubie Młodzieży Pracującej ZMS we Wrocławiu. W książce znalazło się ponadto około 30 wypowiedzi artystów, badaczy i animatorów kultury związanych z ruchem teatrów jednego aktora, m.in. Ireny Jun, Doroty Stalińskiej, Janusza Deglera, Bogusława Kierca, Wiesława Komasy, Olgierda Łukaszewicza, Tadeusza Malaka, Andrzeja Seweryna, Lecha Śliwonika, Krzysztofa Kucharskiego i sporej grupy artystów z krajów sąsiedzkich.
Nie zabrakło też miejsca na bogatą w fakty kronikę ruchu teatrów jednego aktora, których autentycznym guru pozostaje od dawna Geras. Kronika zawiera informacje o czołowych polskich i zagranicznych festiwalach, o laureatach, organizowanych sesjach i panelach dyskusyjnych, wydawnictwach poświęconych teatrowi jednoosobowemu i innym wydarzeniom ważnym dla tej dziedziny polskiego teatru.
Znalazły się tu też swego rodzaju cymelia, a wśród nich zestawienie najczęściej grywanych w Polsce monodramów. Prawdopodobnie niewiele osób wiedziało, że najczęściej grywanym w Polsce monodramem okazała się „Konopielka” wg Edwarda Redlińskiego w wykonaniu LESZKA BENKE – od roku 1979, kiedy miała miejsce premiera, aktor przedstawił ją ponad 7000 razy (i gra ją nadal!). Drugie miejsce w tym rankingu zajmuje AUGUST KOWALCZYK i jego przejmujący monodram „6804” – w latach 1982-2012 artysta przedstawił go dokładnie 6804 razy (liczba odpowiadająca jego numerowi obozowemu), gromadząc ok. 2 milionów widzów; ostatni spektakl 10 czerwca 2012 zagrał na terenie obozu Auschwitz-Birkenau, w 70. rocznicę brawurowej ucieczki z karnej kompanii obozu śmierci (aktor zmarł niewiele ponad miesiąc po tym ostatnim wykonaniu w poczuciu spełnionej misji). Na „podium” znalazła się też DOROTA STALIŃSKA ze „Żmiją” wg Aleksego Tołstoja – od roku 1978 przedstawiła ten monodram ponad 3500 razy; po osiągnięciu tego wyniku aktorka przestała rejestrować liczbę przedstawień, ale „Żmiję” niezmiennie entuzjastycznie przyjmowaną przez widzów wciąż ma w swoim repertuarze.
Czym jest, a czym nie jest teatr jednego aktora sugestywnie napisał Miłkowski w nocie anonsującej tę książkę, zamieszczonej w programie jubileuszowego, 50. Wrocławskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora: „Formuła jest właściwie bardzo prosta: trzeba wiedzieć, co i do kogo się mówi. Nawet, jeśli mówi się bez słów. Od tej reguły nie ma wyjątków, choć przecież każdy, komu zdarzyło się być w teatrze kilka razy w życiu, mógł zauważyć, że nie zawsze tak jest. Także w teatrze jednego aktora, ale wtedy to prawdziwa katastrofa”.
I trzymajmy się tego.

projekt

„50 lat WROSTJA. Po teatrze jednego aktora oprowadza Wiesław Geras”,
pod redakcją Tomasza Miłkowskiego,
Polska sekcja Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych,
Wydawnictwo Skorpion, Warszawa 2016

trybuna.info

Poprzedni

Do Bukaresztu po zwycięstwo

Następny

Iwona w świecie mody