Michał Piękoś Naczelny
W oficjalnym oświadczeniu, arcyniezależne Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia, bije na alarm, że oto Zbigniew Ziobro wznieca kolejny rokosz. Tym razem mamy oburzać się wszyscy na samą myśl, że pijanym kierowcom Zbigniew Ziobro chce konfiskować samochody.
Jak wskazują niezależni prokuratorzy, podli Pisowcy będą zabierać pijanym kierowcom auta różnej wartości, co przecież, jest niesprawiedliwe, a zatem jak wskazują – złe. A to psikus. Prokuratorzy gotowi są zamienić się nawet i w socjalistów, byle by w Ziobrę przywalić. I to się nazywa profesjonalizm, Lex Super Omnia super jest.
W broszurkach super stowarzyszenia możemy wyczytać, że prokuratorzy-członkowie za cel stawiają sobie odpolitycznienie prokuratury. No i pięknie. Co ciekawe, nie stoi to na przeszkodzie, żeby wejść w publicystyczny dyskurs i w oficjalnym oświadczeniu nazwać ustawę o zaostrzeniu kar dla przestępców, mianem politycznego populizmu. Zatem może nie chodzi o to, żeby było apolitycznie, a o to żeby było po naszemu?
W ostatniej linijce oświadczenia prokuratorów niezależnisiów znajdziemy link do wywiadu w Rzeczypospolitej. Tam na gazetowych łamach, o populiźmie penalnym ministra Ziobry rozwodzi się nawet nikt inny, jak guru libko-prawodastwa, sam Andrzej Zoll. „Szkoda, że twórcy tego projektu, a także twórcy ustawy nowelizującej kodeks karny – a przecież są to ci sami ludzie – nie zajrzeli do orędzia Jana Pawła II do więźniów z 2000 roku, w którym papież wyraźnie mówił, że celem kary ma być poprawa.”
Jaka to wielka szkoda, że naszym legislatorem nie jest wiecznie żywy papież Polak. Ale przynajmniej możemy spać spokojnie, że legislacyjnej roli ex-głowy Kościoła Katolickiego będą bronić tak niezależni i tak apolityczni prokuratorzy. Howgh Lex Super Omnia, howgh Jan Paweł II! Alleluja i do przodu!