9 grudnia 2024

loader

Taki mamy, niestety, klimat

fot. Unsplash

Zmiany klimatu zbierają żniwo wśród ludzi, gospodarek i środowiska w Europie, która jest najszybciej ocieplającym się kontynentem na świecie. Rok 2022 upłynął pod znakiem ekstremalnych upałów, susz i pożarów – podała w raporcie Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO).

Temperatury powierzchni morza w całej Europie osiągnęły nowe rekordy, czemu towarzyszyły morskie fale upałów. Topnienie lodowców było bezprecedensowe. Te i inne pesymistyczne wnioski płyną z raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), zatytułowanego „State of the Climate in Europe 2022”. Jest to już drugi z corocznej serii raportów, opracowany wspólnie z Copernicus Climate Change Service Unii Europejskiej.

Gotujemy się

W raporcie podkreślono, że od lat 80. ubiegłego wieku Europa ociepla się dwukrotnie szybciej niż wynosi globalna średnia. Wywiera to daleko idący wpływ na strukturę społeczno-gospodarczą i ekosystemy tego regionu. W 2022 r. temperatura w Europie była o około 2,3 st. C wyższa od średniej sprzed epoki przemysłowej, czyli lat 1850-1900, wykorzystywanej jako punkt odniesienia dla porozumienia paryskiego w sprawie zmian klimatu.

Z drugiej strony, jak zauważono w raporcie, w zeszłym roku po raz pierwszy energia odnawialna wygenerowała więcej energii elektrycznej niż paliwa kopalne. Z energii wiatrowej i słonecznej pozyskano 22,3 proc. całej energii elektrycznej w UE, a z paliw kopalnych 20 proc.

„Po raz pierwszy w UE więcej energii elektrycznej wytworzono z wiatru i słońca niż z paliw kopalnych. Zwiększenie wykorzystania odnawialnych źródeł energii i niskoemisyjnych źródeł energii ma kluczowe znaczenie dla zmniejszenia zależności od paliw kopalnych” – podkreślił sekretarz generalny WMO prof. Petteri Taalas.

Tegoroczny raport WMO koncentruje się w szczególności na energii i podkreśla, że coraz bardziej ekstremalne warunki pogodowe, w tym intensywne upały, obfite opady i susze, mają coraz większy wpływ na podaż, popyt i infrastrukturę europejskiego systemu energetycznego.

„Rekordowy wzrost temperatury, którego Europejczycy doświadczyli w 2022 roku, był jednym z głównych czynników powodujących nadmierną liczbę zgonów związanych z pogodą. Niestety, nie można tego uznać za jednorazowe zdarzenie lub osobliwość klimatu. Nasza obecna wiedza na temat systemu klimatycznego i jego ewolucji pokazuje, że tego rodzaju zdarzenia są częścią wzorca, który sprawi, że ekstremalne stresy cieplne będą częstsze i bardziej intensywne w całym regionie” – skomentował dr Carlo Buontempo, dyrektor Copernicus Climate Change Service.

Na podstawie informacji zawartych w bazie danych zdarzeń nadzwyczajnych (EM-DAT) zagrożenia meteorologiczne, hydrologiczne i klimatyczne w Europie w 2022 r. spowodowały 16 365 ofiar śmiertelnych i dotknęły bezpośrednio 156 tys. osób.

Około 67 proc. tego typu zdarzeń dotyczyło powodzi i burz, które łącznie spowodowały straty gospodarcze na poziomie ok. 2 mld USD. Znacznie poważniejsze pod względem śmiertelności były zaś fale upałów, które – według doniesień – doprowadziły do ponad 16 tys. zgonów. „W 2022 r. w wielu krajach Europy Zachodniej i południowo-zachodniej odnotowano najcieplejszy rok w historii i najgorętsze lato. Wysokie temperatury zaostrzyły dotkliwe i powszechne susze, podsyciły gwałtowne pożary, które zaowocowały drugim co do wielkości spalonym obszarem w historii i doprowadziły do tysięcy ofiar śmiertelnych związanych z upałami” – zwrócił uwagę prof. Taalas.

Krąży widmo głodu?

W 2022 r. średnia roczna temperatura w Europie znalazła się między drugą a czwartą najwyższą w historii, z anomalią wynoszącą około 0,79 st. C powyżej średniej z lat 1991-2020, zaś opady były mocno poniżej średniej. Był to czwarty z rzędu rok suszy na Półwyspie Iberyjskim i trzeci w górskich regionach Alp i Pirenejów. Także Francja, Wlk. Brytania i Belgia doświadczyły największych od kilkudziesięciu lat suchych okresów.

Wszystko to odbiło się bardzo wyraźnie na rolnictwie i produkcji energii. W niektórych krajach (np. Hiszpanii) rezerwy wody zmniejszyły się o przeszło 40 proc. całkowitej pojemności.

W latach 1997-2022 lodowce w Europie straciły około 880 km3 lodu. Najbardziej ucierpiały Alpy, gdzie średnia grubość pokrywy zmalała o 34 m. W 2022 r. lodowce w europejskich Alpach doświadczyły nowej rekordowej utraty masy w ciągu jednego roku, spowodowanej bardzo małą ilością śniegu w zimie, bardzo ciepłym latem i osadzaniem się pyłu saharyjskiego.

Grenlandia zielenieje

Jeśli chodzi o Grenlandię, która w latach 1972-2021 straciła 5-6 tys. gigaton pokrywy lodowej, co przyczyniło się do globalnego wzrostu poziomu mórz o około 14,9 mm, to w minionym roku nadal traciła ona swoje lody.

Także średnie temperatury powierzchni morza na obszarze Północnego Atlantyku były najwyższe w historii, a duża część innych europejskich mórz została dotknięta silnymi, a nawet ekstremalnymi falami upałów. Tempo ocieplania się powierzchni oceanów, szczególnie we wschodniej części Morza Śródziemnego, Morza Bałtyckiego i Czarnego oraz południowej Arktyki, było w 2022 r. ponad trzykrotnie wyższe od średniej światowej.

Tymczasem, jak dowodzą badania, morskie upały prowadzą do migracji roślin oraz zwierząt i ich masowego wymierania, sprzyjają napływowi gatunków inwazyjnych oraz zakłócają ekosystemy i różnorodność biologiczną.

W raporcie podkreślono, że tak wyraźne zmiany klimatu wpływają na każdy aspekt sektora energetycznego: popyt, podaż i infrastrukturę, która zapewnia bezpieczne i niezawodne działanie.

Światełkiem w tunelu jest to, że Unia Europejska zobowiązała się do zwiększenia produkcji energii odnawialnej do co najmniej 42,5 proc. całkowitego zużycia do 2030 r., co oznacza prawie dwukrotny wzrost w stosunku do 2019 r.

Do tego już w minionym roku odnotowano pewien pozytywny trend: energia wiatrowa i słoneczna wygenerowały 22,3 proc. energii elektrycznej w UE, po raz pierwszy wyprzedzając paliwa kopalne (20 proc.) i energię węglową (16 proc.). Dodatkowo roczne powierzchniowe promieniowanie słoneczne w 2022 r. było najwyższe od początku zapisów, czyli od 1983 r. Wynosiło 4,9 proc. powyżej średniej z lat 1991-2020.

Zdaniem autorów uwydatnia to, jak ważne są w obecnych czasach zmienne meteorologiczne: powierzchniowe promieniowanie słoneczne dla fotowoltaiki, prędkość wiatru dla energii wiatrowej oraz opady i spływ wód dla energii wodnej.

Ze względu na kąt padania promieni słonecznych i mniejsze zachmurzenie znacznie więcej powierzchniowego promieniowania słonecznego dostępne jest na południu Europy. Potencjał energii wiatrowej jest z kolei wyższy nad oceanem, zwłaszcza u wybrzeży Irlandii i Portugalii oraz Morza Egejskiego.

Oczywiście czynniki meteorologiczne, które napędzają potencjał energii odnawialnej, charakteryzują się dużą zmiennością sezonową. Średnia miesięczna prędkość wiatru może wahać się od -40 proc. do +80 proc. średniej, opady o ok. 30 proc., a powierzchniowe promieniowanie słoneczne o 15 proc. Jednak, co istotne, promieniowanie słoneczne i wiatr mogą się w ciągu roku wzajemnie uzupełniać: to pierwsze da się efektywnie wykorzystywać w czasie letnim, podczas gdy intensywność wiatru jest zwykle wyższa zimą.

Gorączka atomowa

Także energetyka nuklearna, choć z pozoru niezależna, odczuwa skutki postępujących zmian klimatycznych. W ciągu ostatnich trzech dekad na całym świecie odnotowano zwiększoną częstotliwość przerw w pracy elektrowni jądrowych, z których część była spowodowana niekorzystnymi warunkami pogodowymi. W ciągu minionego roku zgłoszone straty produkcyjne związane z tego typu sytuacjami stanowiły ok. 0,33 proc. globalnej produkcji energii jądrowej. Głównie odpowiadały za to niskie przepływy rzek oraz rosnące temperatury i ekstremalne upały.

„Wziąwszy pod uwagę pogarszające się długoterminowe prognozy klimatyczne, południowa Europa może odnotować jedne z największych na świecie procentowych wzrostów ekstremalnych temperatur powyżej 40 st. C i trwających wiele dni z rzędu susz. Wynik ten, szczególnie w przypadku potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowych, podkreśla konieczność ustanowienia przepisów związanych z rygorystycznymi przeglądami bezpieczeństwa, jeśli podjęta zostanie decyzja o kontynuowaniu eksploatacji elektrowni” – piszą autorzy raportu.

W związku z wymienionymi w raporcie problemami coraz większego znaczenia nabierają serwisy klimatyczne, których zadaniem jest gromadzenie danych, monitorowanie, analizy, prognozy i przewidywania zmiennych klimatycznych, a co za tym idzie – dostarczanie i wykorzystywanie informacji klimatycznych w procesie decyzyjnym. Odgrywają więc one kluczową rolę we wspieraniu globalnej transformacji energetycznej, której celem jest osiągnięcie zerowego zużycia energii netto.

Serwisy klimatyczne, jak podkreślają specjaliści z WMO, są ważne także przy wyborze lokalizacji, ocenie zasobów i finansowaniu; operacjach, konserwacji i zarządzaniu systemami energetycznymi; integracji energii elektrycznej z siecią oraz ocenie wpływu systemów energetycznych.

Są one również potrzebne do zapewnienia odporności systemów energetycznych na wstrząsy związane z klimatem oraz do informowania o środkach mających na celu zwiększenie efektywności energetycznej.

Na zakończenie WMO przypomniała o wynikach ankiety przeprowadzonej wśród krajowych służb meteorologicznych i hydrologicznych (NMHS). Wykazały one, że 83 proc. europejskich członków takich organizacji zgłosiło świadczenie usług klimatycznych dla energetyki, jednak mniej niż połowa z nich zapewnia prognozy klimatyczne dla sektora energetycznego. Istnieje zatem niewykorzystany potencjał NMHS do wspierania transformacji energetycznej.

tr/pap

Redakcja

Poprzedni

„Referendum to wielkie świństwo”

Następny

Drożyzna wygania nas w świat