Czy w Polsce może zmienić się na lepsze? Różni komentatorzy podsuwają sposoby na zmianę. Myślę że długo jeszcze nie zmieni się nic, bo istotne zmiany powinny być poprzedzone zmianami mentalności. A ta jest fatalna i obejmuje polityków wszystkich partii. Widać to jaskrawo na przykładzie prawa łowieckiego i wprowadzanych przepisów, popieranych zwykle przez posłów wszystkich partii. Jeszcze za rządów Platformy pisałem:
„Myśliwi w Polsce tworzą silne lobby, podobnie jak obrońcy dostępu do broni w USA. Lobby to skutecznie torpeduje zmiany w prawie, jak na przykład warunek uzyskania zgody właściciela gruntu, na którym polują i ostrzeżenia go o polowaniu. Nie chcą przestać używać ołowianej amunicji, która zatruwa przyrodę w większym stopniu niż przemysł i transport. Myśliwi hiszpańscy, po wykryciu że kondory w górach giną, bo zjadają padlinę nadzianą ołowianym śrutem, przerzucili się na śrut stalowy; nasi nie chcą nawet o tym gadać – tradycja.
Jest ich mało, bo tylko 0,2% populacji, ale w parlamencie to 20% twardych obrońców swoich praw. Na polowania zabierają własne dzieci, które muszą oglądać zabijanie i patroszenie zwierzyny. Wspiera ich pan prezydent [wówczas gdy to pisałem był to Komorowski], zmuszony przez swój sztab do ogłoszenia, że nie poluje (Polacy nie lubią myśliwych), ale okazuje się, że jednak uczęszcza na polowania (podobno bez broni).
Zdarzają się wprawdzie wypadki, bo nie raz myśliwy zastrzelił jakieś domowe zwierzę, a bywa że i człowieka, ale cóż – nie popełnia błędów tylko ten kto nic nie robi.
Darz bór!”
Nowelizacja Prawa Łowieckiego podtrzymuje prawo myśliwych do zabierania dzieci na polowania i uczestniczenia przez nie w zabijaniu, dobijaniu i patroszeniu zwierząt. Myśliwi będą mogli polować nie tylko bez zgody właściciela gruntu ale nawet pogonić go z jego ziemi, jeśli uznają, że przeszkadza im w polowaniu. Gdyby właściciel ziemi chciał zakazać polowania na swoim terenie, to musi przed sądem udowodnić, że jego niezgoda wynika z przekonań religijnych. Nawet więc święte prawo własności staje się tu względne.
Na długo przed panoszeniem się PiS-u myśliwi-posłowie pokazali, że mają gdzieś normy współżycia społecznego i będą robić to co im odpowiada. Pogarda dla praw ludzi jest ponadpartyjna. A to oni mają zmienić nam życie na lepsze.
Poniżej zdjęcie z Nowej Zelandii: ośmioletnia dziewczynka je na surowo serce upolowanego z ojcem jelenia.
***
Niedawno na forum Studia Opinii ktoś wyraził żal, że młodzież nie czyta naszej gazety. Mam ograniczone kontakty z młodzieżą, ale zauważyłem że młodzież niczego nie czyta, nie ogląda telewizji, nie zastanawia się nad światem. Także i starsze nieco pokolenie często nie różni się od tej młodzieży. Ludzie coś tam zasłyszą i mają mętny pogląd na sprawę. Ponadto łatwo rozwija się zamiłowanie do teorii spiskowych, których się nie weryfikuje. Przykładem „zamach” smoleński, mocno wspierany przez PiS-owskie władze.
Jedną z teorii spiskowych jest teza, że Amerykanie nie lądowali na Księżycu, ale wszystko zmontowano w atelier, na co dowodem miały być jakieś odbicia w hełmach kosmonautów, rzekomo poruszająca się na wietrze flaga itp. Widziałem film, w którym naukowcy rozprawiają się po kolei z „dowodami” na mistyfikację. Ale parę lat temu pokazano inny świetny film. Występowały w nim autentyczne osoby, które rządziły w USA w czasie wypraw na Księżyc, bądź miały wgląd w tajne akta, m.in. Kissinger. Osoby te usiadły w studio i rzeczowo opisały jak przeprowadziły mistyfikację, jak namówiono znanego reżysera Stanleya Kubricka do wyreżyserowania tej mistyfikacji (opowiada jak to zrobił) itd. Dopiero pod koniec ujawniono że to był taki żart. Ciekaw byłbym takiego filmu o zamachu smoleńskim, w którym Tusk z Putinem opowiedzieliby jak się namawiali na Lecha, rosyjscy operatorzy mówiliby jak specjalnie oszukiwali naszych pilotów, ktoś jak podkładał ładunki trotylu, inny jak dobijano ocalałych z „zamachu”. Obawiam się jednak, że oszołomów nic by nie przekonało. Nawet gdyby przypadkiem natrafili na Studio Opinii i coś przeczytali.
***
Maciej Szota, 31 lat, radny PiS z Inowrocławia, politolog, został wicedyrektorem departamentu ds. badań w PGNiG. Dotychczas był właścicielem budki z kebabem.
Marcin Rol był kiedyś asystentem Patryka Jakiego. Kiedy Jaki prowadził ze swoją narzeczoną pub sportowy, Rol zajmował się tam nalewaniem piwa. Teraz Rol został wiceprezydentem Opola.
PiS potrafi dostrzec potencjał ludzki.
***
Telewizja tego nie pokazała. Prezydent Duda odwiedził konsulat Polski w Nowym Jorku, gdzie miał się spotkać z organizacjami żydowskimi (podobno nikt nie przyszedł). Wychodzącego z konsulatu prezydenta powitała grupa naprędce zebranych rodaków. Wykrzykiwali: „marionetka”, „Trybunał Stanu”, „konstytucja”. Pani Beata Bojar, która zorganizowała protest, pisze:
– Później rzuciły się na nas kamery z różnych telewizji, przed którymi oświadczyliśmy, że Polonia to nie jest tylko pisowska ciemnota, nie damy sobie wyprać mózgów, nie pozwolimy na reżim i nie chcemy tandetnego prezydenta, który jest pośmiewiskiem. Jestem dumna z nas i z siebie, nowojorski KOD udowodnił światu, że istnieje inna Polonia niż psychonarodowa.
***
Komisja Macierewicza do badania przyczyn katastrofy w Smoleńsku wpadła na pomysł aby przeprowadzić eksperyment: pędzący samolot Tu-154 miałby się zderzyć z brzozą przymocowaną do samochodu. Jakkolwiek by to śmiesznie brzmiało, pomysł padł w czasie tzw. burzy mózgów. Jednak któryś mózg doszedł do wniosku, że to stanowiłoby niebezpieczeństwo dla kierowcy samochodu (o pilocie nikt nie pomyślał, wiadomo że ściąłby brzozę i poleciał dalej). To by w końcu dało się przezwyciężyć, ale nie ma dostępnego samolotu. Szkoda, nauka opiera się na eksperymentach. Jakby jeszcze dobrano odpowiednio pasażerów samolotu…
***
Homoseksualiści nie mają szczęścia do polityków. Wałęsa życzył sobie żeby posłowie homoseksualni siedzieli gdzieś na obrzeżach sali sejmowej, a najlepiej poza nią. Teraz coming outu dokonał poseł .Nowoczesnej, Paweł Rabiej. Ryszard Petru, szef partii, skomentował:
– Dobrze byłoby, żeby ludzie w Polsce, którzy mają odmienną orientację seksualną, nie musieli się tego wstydzić, co nie znaczy, że muszą się z tym obnosić.
Dobrze byłoby, żeby człowiek, który chce zostać premierem Polski, nie musiał się tego wstydzić, co nie znaczy że musi się z tym obnosić.
***
Minister kultury ogłosił konkurs na scenariusz filmu historycznego o Polsce. Zapewne to ten film zostanie rozsławiony, bo zagrają w nim słynne gwiazdy Hollywood, padały nazwiska Mela Gibsona i Toma Cruisa. W Internecie pokazano jak pan prezydent ćwiczy rozdanie nagród:
* * *
W Sejmie powstało koło poselskie Europejscy Demokraci. Do trzech posłów usuniętych z PO dołączył Stefan Niesiołowski, tym samym powiększając grupę o 33%. Sensacją dla mnie było oświadczenie Michała Kamińskiego, że Platforma przesunęła się za bardzo na prawo! Pinochet przewraca się w grobie.
