7 listopada 2024

loader

Walka o prawa osób z niepełnosprawnościami

Katarzyna Ueberhan fot. Screenshot Sejm

Posłanka Katarzyna Ueberhan z Nowej Lewicy wygłosiła w tym tygodniu w Sejmie przemówienie o potrzebie poprawy warunków życia osób z niepełnosprawnościami w Polsce, podkreślając konieczność natychmiastowych zmian w systemie wsparcia socjalnego.

W swoim wystąpieniu, posłanka Ueberhan rozpoczęła od podkreślenia znaczenia obecności gości w Sejmie, którzy mieli wpływ na obecną sytuację polityczną: „Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Witam szczególnie mocno gości, poznaliśmy się podczas protestów i cieszę się, że jesteście z nami. Cieszę się, że nie musicie już leżeć na zimnej posadzce, że nie jesteście już niechcianymi intruzami, ale wnioskodawcami.”

Następnie posłanka skoncentrowała się na konieczności troski państwa o osoby potrzebujące wsparcia, mówiąc: „Nasze państwo ma szczególny obowiązek zadbać o tych wszystkich, którzy pomocy i wsparcia potrzebują. Niestety grupa, którą Państwo reprezentują, została przez system zapomniana. To Wasza walka na ulicach oraz sejmowych korytarzach sprawiła, że możemy się tutaj dzisiaj spotkać. To również dzięki Państwu wygraliśmy 15 października wybory i teraz naszym zobowiązaniem jest wypełnić to czym od dawna nasze państwo powinno było się wywiązać. A to co zafundowało nasze państwo osobom z niepełnosprawnościami oraz osobom niesamodzielnym jest od godnego życia dalekie. Mało tego, to nie wystarcza nawet na przeżycie.”

Podkreślając zaniedbania systemowe, posłanka kontynuowała: „Pomimo obietnic i wielu protestów przez ostatnie lata sytuacja tej grupy niewiele się zmieniła. W 2018 r. powstał Fundusz Solidarnościowy, ale został on wykorzystany instrumentalnie i był działaniem pozorowanym i wcale nie był skierowany do grupy, dla której został stworzony. Również w 2018 r. zmieniono przepisy, aby renta socjalna wynosiła wreszcie 100 procent najniższej renty, a nie tak jak wcześniej 84 procent. Ale czy to coś naprawdę zmieniło? Zamiast 800 zł dostaliście państwo 1000 zł. Na dziś to jest 1588 zł i to nie wystarcza na przetrwanie.”

Zamykając swoje wystąpienie, posłanka Ueberhan wezwała do działania i poparła projekt ustawy mający na celu zrównanie renty socjalnej z najniższym wynagrodzeniem, mówiąc: „Dziś stoimy przed okazją, aby dokonać zmiany i przywrócić osobom z niepełnosprawnościami godność, ale i naszemu państwu twarz. To jak dane państwo dba o najbardziej potrzebujących pomocy, pokazuje jego prawdziwe oblicze. Dziś procedujemy obywatelski projekt ustawy, który zrównuje wysokość renty socjalnej do najniższego wynagrodzenia za pracę. Czy to ma być jakiś prezent? Czy to wiele? Doskonale wiemy, że nie! To jest wysokość wynagrodzenia minimalnego, ale i tak to jest dużo, dużo więcej niż dotychczas oferowało nasze państwo. To jest to minimum, które jesteśmy jako przedstawiciele parlamentu, po prostu winni.”

Więcej pieniędzy z renty socjalnej to dla osób z niepełnosprawnościami szansa na większą samodzielność. Na przykład, mogą sobie pozwolić na specjalistyczne usługi lub wsparcie, które ułatwiają codzienne funkcjonowanie. To kluczowe dla wielu, aby móc żyć samodzielnie i komfortowo.

Pomyśl też o tym, jakie to musi być uciążliwe, ciągle martwić się o pieniądze. Większe renty to mniej stresu i niepewności. To może się wydawać mało ważne, ale w rzeczywistości ma ogromny wpływ na samopoczucie i zdrowie psychiczne.

I w końcu, to też kwestia szacunku i uznania ze strony państwa. Kiedy rząd zwiększa renty, to jakby mówił: „Słuchajcie, naprawdę was doceniamy i chcemy, byście mieli lepsze życie.” To ważny sygnał, że każdy z nas zasługuje na godne warunki życia, bez względu na to, z jakimi wyzwaniami się mierzy.

Przemówienie posłanki Ueberhan w Sejmie stanowi wyraźny apel o zmianę polityki wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami w Polsce, rzucając wyzwanie politykom do podjęcia konkretnych działań.

Redakcja

Poprzedni

Nicolas Schmit wspólnym kandydatem PES na przewodniczącego Komisji Europejskiej

Następny

Gosek-Popiołek kontra PiS w sprawie lasów