2 grudnia 2024

loader

40 lat oczekiwań, czyli jest „Kuźnica” w Zamościu

Kuznica

20 października zainaugurowała swoją działalność zamojska filia stowarzyszenia Kuźnica. Na prezesa wybrano redaktora „Trybuny”, pochodzącego z Tomaszowa, Jarka Ważnego. Sekretarzem filii został Marek Palonka, przewodniczący struktur Nowej Lewicy w mieście.

Spotkanie organizacyjne odbyło się w sali konferencyjnej zamojskiego hotelu „Renesans”. Zgromadziło ok. 50 osób, lewicowej proweniencji, z Zamościa i innych miast byłego województwa zamojskiego, reprezentujących różne organizacje społeczne i polityczne.

Zebranych przywitał gospodarz miejsca, Marek Palonka, który poinformował, że siedzibą i docelowym adresem dla przyszłych, zamojskich kuźniczan, będzie siedziba Nowej Lewicy na ulicy Greckiej.
Jarek Ważny, nowy szef „Kuźnicy” w Zamościu apelował do zebranych, żeby dać szansę organizacji i próbować zawalczyć o to, aby nie oddać Zamościa i regionu w ręce ludzi takich Czarnek i Monika Pawłowska, którzy nieodzownie kojarzą się w Polsce z Zamojszczyzną. Podobnie jak nowy rektor Akademii Zamojskiej, które chce przeprowadzić w Zamościu eksperyment z „ugruntowywaniem cnót niewieścich”. Wspomniał też, że 20 października przypada Światowy Dzień Godności, której nie wolno sobie dać odebrać, zwłaszcza przez pisowską władzę.

Na spotkaniu obecny był także prezes stowarzyszenia „Kuźnica”, Paweł Sękowski, oraz wiceprezes, Rafał Skąpski, którzy przybliżyli zebranym to, czym „Kuźnica” była i czym jest dzisiaj, zarówno od strony formalnej, jak i ideowej. Rozprowadzano również bieżący numer czasopisma „Zdanie”.
Na zakończenie głos zabrał Włodzimierz Fudali, zamościanin, członek „Kuźnicy” w Nowym Sączu, który dziękował wszystkim przybyłym za liczną obecność i za doprowadzanie przez Jarka do sfinalizowania całego przedsięwzięcia, które miało dotychczas w Zamościu cztery nieudane próby założycielskie. 40 lat wcześniej, powołano w mieście agendę klubu „Kuźnicy”. Wspominał o tym w swoim wystąpieniu nowy przewodniczącym. Jej szefem był ówczesny wicenaczelny „Tygodnika Zamojskiego”, Zdzisław Kazimierczuk. Niestety, ówczesna zamojska „Kuźnica” przetrwała do sierpnia 1981 r. a po stanie wojennym więcej się nie odrodziła.

Słowo do zebranych skierowali także, za pośrednictwem internetu, Ludwik Maźnicki, I sekretarz KW PZPR w Zamościu w latach 1975-1980 i prof. Stanisław Obirek, urodzony w Tomaszowie, a wychowany w Narolu, myśliciel i wykładowca akademicki. Jak wspomniał na koniec nowy szef zamojskiej filii, jest wielce prawdopodobne, że prof. Obirek będzie gościem w Zamościu już za miesiąc.

Małgorzata Kulbaczewska-Figat

Poprzedni

Czasy są rewolucyjne! Wszystko wymaga dobrej zmiany!

Następny

Sadurski na weekend

Zostaw komentarz