7 listopada 2024

loader

Biedroń: Kaczyński tolerował patologię Funduszu Sprawiedliwości, żeby utrzymać władzę

Robert Biedroń fot. Lewica

„Okradać najbiedniejszych ludzi, najbardziej potrzebujących, to największe świństwo jakie można zrobić w polityce” – powiedział współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń na antenie TVP Info, gdzie krytykował Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę za zarządzanie Funduszem Sprawiedliwości.

„Od lat mówiło się o tym, że Fundusz Sprawiedliwości był funduszem niesprawiedliwości. Jesteśmy tak bardzo zbulwersowani, szycie dokumentów jak mówią ci panowie, przygotowywanie materiałów pod to, żeby wygrywały konkretne fundacje, skala nadużyć jest ogromna.” – stwierdził Biedroń wskazując na poważne nieprawidłowości, które miały miejsce przy alokacji funduszy.

Eurodeputowany przypomniał trudną sytuację finansową w Polsce, kiedy brakowało funduszy na kluczowe potrzeby społeczne, a Fundusz Sprawiedliwości był wykorzystywany do finansowania politycznych interesów. „A przecież wtedy brakowało pieniędzy na wiele spraw, to w tym czasie protestowały osoby z niepełnosprawnościami w Sejmie, a Kaczyński i Ziobro mówili, że nie ma środków na podwyżki zasiłków dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami” – powiedział Biedroń. Dodał, że pracownicy sądów i prokuratur również protestowali, domagając się podwyżek, które nie zostały im przyznane. „A kiedy trzeba było pełnymi garściami finansować swoich pupilków partyjnych, to Ziobro nie miał z tym najmniejszego problemu i to jest wielka niesprawiedliwość” – podkreślił.

„Kaczyński będzie nazywał wszystkich agentami, ponieważ on wie, co to znaczy agent w swoim otoczeniu, to on miał Szmydta i innych, którzy grasowali wokół ówczesnej władzy” – kontynuował Biedroń, odnosząc się do zarzutów podsłuchiwania niezależnych dziennikarzy i polityków opozycji oraz wykorzystania programu Pegasus, który został zakupiony za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. „Przypomnę, że prezes PiS zamiast szukać szpiegów w naszym kraju, to podsłuchiwał niezależnych dziennikarzy i polityków opozycji, a program Pegasus również został zakupiony z pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości” – dodał.

„Ja sobie nie wyobrażam, że my jako społeczeństwo przejdziemy do porządku dziennego wobec takiej wielkiej afery, to jest jedna z największych afer III RP. Ja wiem, że tych afer było już bardzo wiele, ale okradać najbiedniejszych ludzi, najbardziej potrzebujących. To jest największe świństwo jakie można zrobić w polityce i nie można przejść, wobec tego do porządku dziennego” – stwierdził Biedroń. Wyraził przekonanie, że osoby odpowiedzialne za te działania powinny stanąć przed wymiarem sprawiedliwości, niezależnie od ich przynależności politycznej.

Współprzewodniczący Nowej Lewicy jednoznacznie stwierdził, że Jarosław Kaczyński tolerował patologię Funduszu Sprawiedliwości tylko po to, aby utrzymać władzę. „Tolerował tylko po to, żeby utrzymać władzę, bo wiedział, że jeżeli SP odejdzie z koalicji Zjednoczonej Prawicy, to tę władzę straci. A utrzymanie władzy było dla Kaczyńskiego najważniejszym celem, nic innego się nie liczyło – nie dobro Polski, ani dobro tych poszkodowanych.”


Źródło: TVP Info, 24 maja 2024 r.

Redakcja

Poprzedni

Kiedy upadnie izraelski gabinet wojenny?

Następny

Model antykorupcyjny Szwecji pod ostrzałem