Sejm uczcił NSZ, Senat znalazł kolejnych „bohaterów”. Na wniosek PiS zamierza przyjąć uchwałę, w której odda hołd organizacji narodowo-katolickiej z czasów PRL, zajmującej się, oprócz walki z aborcją, tropieniem spisków „żydomasońskich”.
Uchwała, której projekt opracował senator i prawicowy historyk Jan Żaryn, ma na celu upamiętnienie Polskiego Komitetu Obrony Życia i Rodziny (późniejsze nazwy – Polski Komitet Obrony Życia, Rodziny i Narodu; Komitet Samoobrony Polskiej). Była to narodowo-katolicka organizacja opozycyjna wobec władz PRL, utworzona w 1977 r. Mała liczebnie, niemająca przełomowego wpływu na historię, ale ważna dla działaczy PiS, bo zajmująca się m.in. walką o wprowadzenie zakazu aborcji.
Uchwała chwali Komitet za to, że już w roku powstania przeprowadził akcję rozdawania antyaborcyjnych odezw podczas pielgrzymki na Jasną Górę, a także zebrał 12 tys. pod petycją do Sejmu, w której wzywał do zmian w ustawie o przerywaniu ciąży. Istniejącą możliwość przeprowadzenia legalnej aborcji z powodu trudnej sytuacji kobiety nazywał „antypolskim prawem”. Komitet jest dlatego bohaterem współczesnych polskich ruchów antyaborcyjnych, a pomysłodawca uchwały podkreśla, że jego uhonorowanie ma podważyć stereotyp, jakoby w PRL nie było opozycji o profilu narodowo-katolickim.
Senatorom PiS w promowaniu bliskiej im ideowo grupy nie przeszkadza fakt, że podziemne pismo Komitetu, „Samoobrona Polska”, poświęcało ogromną ilość energii na tropienie w środowisku opozycyjnym spisków lewicowych, antypolskich i żydomasońskich. Redaktor gazety Marian Barański był równocześnie twórcą całej grupy i jej najaktywniejszym działaczem. „Szowinizm żydowski w świecie wyraźnie wzmocnił swoje pozycje. Według zagranicznych publikacji kontroluje on min. 80 proc. zachodniego przemysłu i finansów, dominuje w propagandzie, nauce i kulturze, steruje tzw. opinią publiczną. Toteż rządy państw zachodnich reprezentują, bo muszą pod groźbą obalenia, interesy żydomasońskie” – takimi mądrościami raczyła jego „Samoobrona Polska” swoich czytelników.
Co na to PiS? Jan Żaryn łaskawie przyznaje, że niezbyt to fortunne sformułowania. Ale przekonuje, że nie należy się nimi przejmować, bo organizacja przede wszystkim broniła życia.
Najprawdopodobniej senatorowie prawicy, będąc w większości, bez problemu przepchną uchwałę.