My, socjaliści
„My socjaliści, jesteśmy tak czerwoni jak tramwaj, którym Piłsudski dojechał na przystanek niepodległość, jak sztandar, który płynie ponad trony, jak pół naszej narodowej flagi i jak krew robotników przelana podczas robotniczej manifestacji w Chicago. Bo czerwony sztandar powstał w ten sposób, że ktoś zamoczył białe płótno we krwi zastrzelonego na demonstracji robotnika i zawiesił na kiju” – napisał na Facebooku Piotr Ikonowicz, lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej.
Panie, dworek w ruinie
„Polska mania delegitymizacji całej lewicy bo panie KPP, Berman, Jałta, dworek w ruinie, prymas w więzieniu i generał Nil” przypomina postawę kogoś, kto porzygał się kiedyś po fasolowej i dziś walczy o zakazanie wszystkich zup” – twierdzi na Facebooku Jakub Majmurek.
500 plus plus
Krzysztof Gawkowski ocenił, że program lewicy powinien być zbudowany z wielu filarów. – Tych filarów musi być kilka, one powinny być podzielone na dwa bloki, jeden społeczny, drugi światopoglądowy. (…) Moim zdaniem, mamy w tych sprawach społecznych podstawowe kwestie: podniesienie płacy minimalnej, sprawy dotyczące klauzul społecznych, utrzymanie i rozszerzenie 500plus na wszystkie dzieci – podkreślił w programie #RZECZoPOLITYCE.
– Refleksja jest taka, za wszelką cenę lewica musi być w przyszłym Parlamencie – dodał.
Wiceszef SLD wypowiedział się na temat możliwego porozumienia środowisk lewicowych w Polsce oraz o niedzielnym spotkaniu tych środowisk. – Dobre porozumienie to takie, w którym SLD ma podmiotowość, Razem się nie obraża, Inicjatywa Polska chce rozmawiać, a lewica jest wartością nadrzędną. Złe porozumienie to takie, w którym siada kilku liderów i mówi „kto będzie miał jedynkę”(…) Dla mnie wspólnota poglądów jest tam, gdzie jest lewica – ocenił.
Gawkowski wypowiedział się również na temat przyszłych wyborów samorządowych w Polsce. – W maju odbędzie wielka konwencja samorządowa lewicy, w której zostaną przedstawieni kandydaci na prezydentów polskich miast. (…) Chcemy być partią, która ma program zbudowany na lojalności wobec wyborców, ale też taki, który pokazuje pewną nowoczesność – powiedział Krzysztof Gawkowski.
Kogut oskubany
– Senat podjął tę decyzję w głosowaniu tajnym, a efekt jest taki, że prokurator wystąpił o areszt dla pana senatora, a jego koledzy ocenili, że te zarzuty są tak słabe, że nie ma sensu tego robić lub też doszli do wniosku, iż należy bronić swojego kolegi do upadłego – skomentował Janusz Zemke, głosowanie w Senacie nad wnioskiem prokuratury o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta z PiS. Za wyrażeniem zgody głosowało 32 senatorów, przeciw było 37, a 19 wstrzymało się od głosu.
Na pytanie dziennikarki Radia TOK FM, czy nie byłby to niebezpieczny precedens, odpowiedział, iż „zobaczymy co się będzie działo w sprawie parlamentarzystów z innych ugrupowań”. – Zobaczymy, czy będziemy mieli dwie kategorie parlamentarzystów, takich, których się broni do upadłego, ponieważ są swoi, i ta druga kategoria z obozu przeciwnego – podkreślił eurodeputowany SLD.
– PO ma 32 senatorów, więc jeżeli prześledzić wyniki głosowania, to koledzy z PiS byli bardzo łaskawi dla senatora Koguta – podkreślił Zemke.
– Wniosek złożyła prokuratura, którą kieruje Zbigniew Ziobro, czyli ta decyzja Senatu oznacza także, że senatorowie PiS-u nie mają zaufania do jakości wniosków przygotowywanych przez prokuraturę pod kierownictwem ministra sprawiedliwości z PiS – ocenił.