Mówi Pan Marszałek
„Do Rzeczy” dało głos Markowi Kuchcińskiemu. Marszałek wypowiedział się na temat protestu niepełnosprawnych:
„Proszę o niewykorzystywanie instrumentalne do eskalacji napięcia i gry politycznej osób starszych i niepełnosprawnych” – zaapelował marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych, którzy od 18 kwietnia protestują w Sejmie, domagają się zwiększenia dodatku rehabilitacyjnego do wysokości 500 zł miesięcznie na niepełnosprawne dziecko po ukończeniu 18. roku życia oraz zrównania renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS.
Drugi z postulatów został zrealizowany, ponieważ prezydent Andrzej Duda podpisał już ustawę o podniesieniu renty socjalnej z 865,03 zł do 1029,80 zł. Wcześniej nowe przepisy uchwalił Sejm i Senat.
„Proszę o niewykorzystywanie instrumentalne do eskalacji napięcia i gry politycznej osób starszych i niepełnosprawnych. Rząd pracuje nad realnym rozwiązaniem dla potrzebujących wsparcia, które jest im bardziej potrzebne niż medialny show” – napisał na Twitterze marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Opozycja krytykuje marszałka za zmianę zasad wstępu do parlamentu. Jak czytamy w opublikowanym w środę komunikacie Centrum Informacyjnego Sejmu, „Kancelaria Sejmu i Straż Marszałkowska przypominają, że w związku ze szczególnymi okolicznościami – trwającym od miesiąca protestem w budynku głównym Sejmu – czasowo wstrzymane jest wydawanie jednorazowych kart wstępu i jednorazowych kart prasowych”.
Wczoraj do Sejmu nie wpuszczono Janiny Ochojskiej. – Do Sarajewa było łatwiej się dostać – powiedziała dziennikarzom szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej.
Byle Jaki
Tymczasem wpolityce.pl wychwala Patryka Jakiego:
Dziennikarze mediów, które nie są przychylne rządowi nieustannie drążą temat nagród dla ministrów. Nie inaczej było również podczas konferencji Komisji Weryfikacyjnej, podczas której wiceminister sprawiedliwości i kandydat na prezydenta Warszawy Patryk Jaki został zapytany o to, czy przekazał już nagrodę. Szef komisji bardzo szybko ustawił ich do pionu.
– Moje nagrody, to według bilbordów Platformy Obywatelskiej, 32 tysiące złotych. To jest tyle, ile w ciągu miesiąca z pieniędzy publicznych wydzwoniła Hanna Gronkiewicz-Waltz. Ja mogę zwracać, publikować, nie mam z tym problemu, ale pytanie jest: co z Hanną Gronkiewicz-Waltz? Czy przedstawiciele stacji TVN zapytali panią prezydent, czy oddała te pieniądze? Bo ja oddałem — powiedział Patryk Jaki, po czym zapadła długa cisza.
Co dalej z Petru?
A co u Ryszarda Petru? Sprawdziła niezależna.pl.
Ryszard Petru, założyciel Nowoczesnej, który w ubiegłym tygodniu zdecydował się odejść z partii, po raz kolejny dał prztyczek w nos swoim byłym kolegom. Były lider Nowoczesnej nie ma złudzeń. – Nie chcę krytykować Nowoczesnej, ale ona zostanie wchłonięta przez Platformę i pojawi się przestrzeń dla nowego ugrupowania – powiedział w TOK FM.
Kilka dni temu Petru ujawnił swoje plany na polityczną przyszłość.
– Będę przygotowywał partię, którą chciałbym – nie tylko ja sam, ale w większym gronie – utworzyć tuż po wyborach samorządowych. Nazwałem to społeczno-liberalną. Oznacza to takie ugrupowanie, które z jednej strony promuje przedsiębiorczość, niskie podatniki – powiedział w Polsat News.
– Wstąpienie do PO nie wchodzi w rachubę. Rozumiem, że tego typu sugestie są po to, by zasugerować, że jestem blisko Platformy… (…) W kwestiach programowych jest mi daleko do PO. Nie widzę przestrzeni… Mam inne możliwości działania. Nie po to wszedłem do polityki, by iść na zgniłe kompromisy – mówił. – Wiele rozmów prowadzę. Partia to ludzie, idee, pieniądze… Jestem przekonany, że liberalizm i polityka społeczna są do pogodzenia.