Wielu zarzucało mu brak odwagi i kunktatorstwo, teraz jednak Jarosław Gowin stanął po stronie prezydenta. Może to świadczyć tylko o jednym – walki frakcyjne w obrębie sejmowej większości stają się coraz bardziej zażarte.
Informacje o tym, że formacja obecnego ministra nauki i szkolnictwa wyższego zamierza oficjalnie poprzeć stanowisko prezydenta ws ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS podał „Dziennik Gazeta Prawna”. Jarosław Gowin jeszcze nie potwierdził tych doniesień, jednak o ich wiarygodności świadczą słowa wiceminister rozwoju Jadwigi Emilewicz. „Andrzej Duda wetuje ustawy o SN i KRS. Inicjatywa ustawodawcza w polu Prezydenta. To dobre rozwiązanie dla Polski” – napisała polityczka Polski Razem.
Formacja Gowina zdołała wprowadzić do Sejmu ośmiu deputowanych oraz czterech ludzi do Senatu. Obóz władzy ma obecnie w Sejmie 235 posłów, przy wymaganej większości 231. Jeśli Polska Razem zamierza prowadzić oddzielną politykę, nie można wykluczyć rozpadu koalicji. Tajemnicą poliszynela jest również, że Jarosław Gowin zamierza w przyszłości stanąć do walki o schedę po Jarosławie Kaczyńskim. Podobne aspiracje zgłaszają Andrzej Duda i Zbigniew Ziobro. Obecnie Duda i Gowin najprawdopodobniej zawarli taktyczny sojusz przeciwko rosnącemu w siłę ministrowi sprawiedliwości.