6 listopada 2024

loader

Jankesi pod Poznaniem

fot. wikicommons

Decyzja o stałej obecności wojsk amerykańskich w Polsce ma historyczny charakter, nigdy wcześniej nie mówiliśmy o permanentnej obecności naszych sił w Polsce – oświadczył ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. W piątek długo rozmawiałem z prezydentem Joe Bidenem; wraz z nim dziękuję Polakom za ich pomoc dla ukraińskich uchodźców – dodał dyplomata.

W środę przed rozpoczęciem drugiego dnia szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie przywódca USA zapowiedział wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej w Europie; wśród działań, które podejmą Stany Zjednoczone, wymienił utworzenie w Polsce stałego dowództwa V Korpusu Armii USA.

„To pierwsze w historii stałe siły amerykańskie, które będą stacjonowały na wschodniej flance NATO” – zaznaczył Brzezinski na konferencji prasowej w Warszawie. Podkreślił, że to bardzo znaczący i ważny krok. Doprecyzował, że dowództwo V Korpusu amerykańskiej armii wraz z towarzyszącym mu batalionem wsparcia będzie zlokalizowane w Poznaniu.

„Nie powiem dokładnie, ilu żołnierzy będzie tam stacjonowało, ale obecnie w bazach na terenie całej Polski przebywa ponad 10 tys. amerykańskich wojskowych, to ma uzasadnienie strategiczne; teraz dodajemy do tego stałą obecność dowództwa V Korpusu w Poznaniu i wspierającego go garnizonu. To są absolutnie kluczowe kroki, które wymagały naprawdę dużej odwagi ze strony prezydenta Bidena jako decydenta politycznego” – powiedział Brzezinski.

lhp/pap

Redakcja

Poprzedni

Biedni biednieją najszybciej

Następny

„Solidarność” – amerykańską troską